Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

„Wspomagane umieranie” zwiększa liczbę samobójstw

Zabieg medyczny. Fot.: https://pixabay.com/

W kra­jach, gdzie za­le­ga­li­zo­wa­no wspo­ma­ga­ne sa­mo­bój­stwo i eu­ta­na­zję, wzra­sta licz­ba sa­mo­bójstw z uży­ciem prze­mo­cy – wy­ni­ka z naj­now­szych ba­dań. Da­ne ujaw­ni­ła bry­tyj­ska or­ga­ni­za­cja, zaj­mu­ją­ca się pro­mo­cją ety­ki le­kar­skiej w prak­ty­ce klinicznej.

In­sti­tu­te of Me­di­cal Ethics opu­bli­ko­wał 35-stro­ni­co­wy ra­port z ba­dań, do­ty­czą­cych sa­mo­bójstw wspo­ma­ga­nych przez le­ka­rza, eu­ta­na­zji oraz bru­tal­nych sa­mo­bójstw, w la­tach 1990 – 2016. Z jed­nej stro­ny ana­li­za do­ty­czy­ła Ho­lan­dii, Bel­gii, Luk­sem­bur­ga i Szwaj­ca­rii – gdzie „wspo­ma­ga­ne umie­ra­nie” to prak­ty­ka, któ­ra funk­cjo­nu­je tam już sto­sun­ko­wo dłu­go. Oka­zu­je się, że znacz­nie wzrósł tam za­rów­no od­se­tek sa­mo­bójstw wspo­ma­ga­nych, jak i za­pla­no­wa­nych zgo­nów z wła­snej ini­cja­ty­wy, w po­rów­na­niu z kra­ja­mi są­sied­ni­mi, gdzie tej le­ga­li­za­cji nie ma.

„Po­nad­to da­ne z Eu­ro­py i USA wska­zu­ją, że to ko­bie­ty są naj­bar­dziej na­ra­żo­ne na ry­zy­ko przed­wcze­snej śmier­ci, któ­rej moż­na unik­nąć” – po­wie­dział au­tor ba­dań, Da­vid Jo­nes, dy­rek­tor oks­fordz­kie­go Cen­trum Bio­ety­ki The An­scom­be, cy­to­wa­ny przez por­tal Crux. Jak za­uwa­żył na­uko­wiec, wy­ni­ki ba­dań sta­no­wią ko­lej­ny do­wód te­go, że le­ga­li­za­cja wspo­mnia­nych prak­tyk spo­wo­du­je, że „wię­cej osób przed­wcze­śnie za­koń­czy swo­je ży­cie”. „To nie ura­tu­je ży­cia – mó­wi bio­etyk – To nie po­mo­że za­po­biec sa­mo­bój­stwom. Le­ga­li­za­cja te­go, co eu­fe­mi­stycz­nie na­zy­wa się ‘wspo­ma­ga­nym umie­ra­niem’, za­gra­ża ży­ciu osób star­szych, ży­ją­cych z po­waż­ną cho­ro­bą. Mu­si­my bar­dzo wy­raź­nie po­wie­dzieć wszyst­kim lu­dziom, że bez wzglę­du na ich wiek, nie­peł­no­spraw­ność czy cho­ro­bę nie po­win­ni czuć, że są cię­ża­rem dla spo­łecz­no­ści. Są peł­no­praw­ny­mi człon­ka­mi na­sze­go spo­łe­czeń­stwa i ro­dzi­ny ludz­kiej. Wszy­scy je­ste­śmy wzbo­ga­ce­ni ich obec­no­ścią” – pod­kre­śla Da­vid Jones.

W Eu­ro­pie co­raz wię­cej kra­jów wpro­wa­dza „wspo­ma­ga­ne umie­ra­nie” w for­mie eu­ta­na­zji, czy­li bez­po­śred­nie­go uśmier­ce­nia pa­cjen­ta przez le­ka­rza, tak jest w Ho­lan­dii, Bel­gii, Luk­sem­bur­gu i Hisz­pa­nii. Z ko­lei wspo­ma­ga­ne sa­mo­bój­stwo, któ­re po­le­ga na po­mo­cy pa­cjen­tom w ode­bra­niu so­bie ży­cia, jest le­gal­ne w Szwaj­ca­rii, Au­strii i Niem­czech. Wiel­ka Bry­ta­nia znaj­du­je się pod ro­sną­cą pre­sją zmia­ny pra­wa. Na Wy­spach to­czy się agre­syw­na kam­pa­nia na rzecz le­ga­li­za­cji „wspo­ma­ga­ne­go umie­ra­nia”. Jed­nym z czo­ło­wych ar­gu­men­tów jest fał­szy­we i nie po­par­te do­wo­da­mi twier­dze­nie, iż wspo­ma­ga­ne sa­mo­bój­stwo skut­ku­je mniej­szą licz­bą bru­tal­nych samobójstw.

„Każ­da ludz­ka isto­ta ma pra­wo do ab­so­lut­ne­go po­sza­no­wa­nia pod­sta­wo­we­go do­bra, ja­kim jest ży­cie, a uzna­nie te­go pra­wa sta­no­wi fun­da­ment współ­ist­nie­nia mię­dzy ludź­mi oraz ist­nie­nia wspól­no­ty po­li­tycz­nej” – czy­ta­my w en­cy­kli­ce „Evan­ge­lium vi­tae”. Le­ga­li­za­cja eu­ta­na­zji przez Pań­stwa jest de­cy­zją ty­rań­ską wo­bec naj­bar­dziej bez­bron­nych. Cho­ro­ba, sta­rość czy brak świa­do­mo­ści w ża­den spo­sób nie umniej­sza­ją god­no­ści oso­by. Dzi­siej­szy po­stęp w me­dy­cy­nie nie mo­że słu­żyć nad­uży­ciom. Ludz­ką od­po­wie­dzią na cier­pie­nie po­win­na być za­wsze mi­łość do dru­gie­go człowieka.

 

JB
Źró­dło: KAI

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj