Parlament Węgier przyjął poprawkę do Konstytucji, która jasno definiuje rodzinę jako związek kobiety i mężczyzny. Nowa ustawa zakazuje adopcji dzieci przez pary jednopłciowe.
Do tej pory na Węgrzech, mimo zakazu adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, istniała furtka zezwalająca na złożenie wniosku adopcyjnego przez jedną osobę. Poprzez nieprecyzyjną ustawę, dzieci mogły trafiać do par homoseksualnych.
Nowy projekt ustawy został przedłożony przez rząd premiera Viktora Orbana. Parlament przyjął także 12 poprawek do konstytucji, w których dokładnie zdefiniowano role w rodzinie: „matka jest kobietą, a ojciec jest mężczyzną”. Rodzina została określona jako „podstawa narodowego przetrwania”. W znowelizowanej konstytucji ograniczono możliwość adopcji dzieci. Będzie ona możliwa przez małżeństwa, a także przez osoby samotne tylko za specjalną zgodą resortu ds. rodzin. Osoby samotne będą miały bardzo ograniczone możliwości zostania rodzicem zastępczym.
Mimo iż istnieją wyjątki, w których osoby samotne, lub członkowie rodziny mogą adoptować dziecko, minister sprawiedliwości Judit Varga zapisała w ustawie, że: „główną zasadą jest to, iż tylko pary małżeńskie mogą adoptować dziecko, to znaczy mężczyzna i kobieta, którzy są małżeństwem”.
Rząd węgierski wprowadził do swojej konstytucji zapis, że dzieci mają być wychowywane według wartości katolickich, ponieważ: „zapewni (to) naukę zgodnie z wartościami węgierskiej konstytucyjnej tożsamości i kultury chrześcijańskiej”.
Nowa ustawa krytykowana jest przez środowiska LGBT i organizacje broniące praw człowieka.
Wprowadzanie dzieci do związków homoseksualnych na drodze adopcji, stwarza przeszkody w normalnym ich rozwoju. Takie dzieci nie są w stanie doświadczyć matczynego ciepła i opiekuńczości ojca. Można przyjąć, że wobec tych dzieci zastosowana jest przemoc, ponieważ wykorzystuje się ich stan bezbronności i wprowadza w kontakt ze środowiskiem, które nie sprzyja ich pełnemu ludzkiemu rozwojowi. Z powodu braku komplementarności płci, związek jednopłciowy już sam w sobie stwarza nieprawidłową sytuację wychowawczą. Środowiska homoseksualne twierdzą natomiast, że adopcja dzieci przez pary jednopłciowe jest korzystniejszym dla dziecka rozwiązaniem, niż jego wychowanie w rodzinach rozbitych przez jednego rodzica. W istocie jednak sytuacja wychowawcza w rodzinach rozbitych powstaje na wskutek wypadków losowych. Tymczasem nieprawidłowe środowisko wychowawcze w związkach jednopłciowych jest z góry celowo programowane, inicjowane i podtrzymywane oraz prawnie legalizowane pomimo możliwości przekazania dziecka do prawidłowo funkcjonującego środowiska w związkach heteroseksualnych.
JB
Źródło: gosc.pl