Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

USA: Tabletki wczesnoporonne wysyłane pocztą

Kobieta na łóżku. Fot.: https://pl.123rf.com/

Ame­ry­kań­ska Agen­cja ds. Żyw­no­ści i Le­ków (FDA) za­twier­dzi­ła moż­li­wość wy­sy­ła­nia pi­gu­łek abor­cyj­nych pocz­tą, usu­wa­jąc tym sa­mym wy­móg oso­bi­stej wi­zy­ty w kli­ni­ce lub w szpi­ta­lu. Od wrze­śnia 2000 do grud­nia 2018 ro­ku 3,7 mln ko­biet w USA się­gnę­ło po mifepriston.

Agen­cji ds. Żyw­no­ści i Le­ków (FDA) w ra­mach sys­te­mu oce­ny i ła­go­dze­nia ry­zy­ka (REMS) wpro­wa­dzi­ła mo­dy­fi­ka­cje wy­mo­gów bez­pie­czeń­stwa w dys­try­bu­cji pi­gu­łek abor­cyj­nych (mi­fe­pri­ston). Pi­guł­ki mo­gą być te­raz sprze­da­wa­na on­li­ne lub pocz­tą. Ogra­ni­cze­nia w sprze­da­ży mi­fe­pri­sto­nem obo­wią­zy­wa­ły od 2000 ro­ku, kie­dy to śro­dek zo­stał do­pusz­czo­ny do uży­cia. Na­to­miast tym­cza­so­we po­lu­zo­wa­nie dys­try­bu­cji na­stą­pi­ło w związ­ku z pan­de­mią COVID-19. Pi­guł­ki– okre­śla­na ja­ko RU-486 (mi­fe­pri­ston) w ra­mach te­le­po­rad me­dycz­nych mo­gły zo­stać prze­pi­sy­wa­ne przez le­ka­rza ko­bie­tom, któ­re na­stęp­nie otrzy­my­wa­ły je pocz­tą. Obec­ne mo­dy­fi­ka­cje wy­mo­gów FDA ozna­cza­ją, że tym­cza­so­we po­lu­zo­wa­nie ogra­ni­czeń w ob­ro­cie mi­fe­pri­sto­nem bę­dzie mia­ło cha­rak­ter stały.

De­cy­zja FDA tym za­twier­dze­niem zwięk­szy­ła do­stęp­ność środ­ków abor­cyj­nych dla ko­biet. Ozna­cza, że ko­bie­ta chcą­ca uśmier­cić swo­je nie­na­ro­dzo­ne dziec­ko mi­fe­pri­sto­nem, nie bę­dzie mu­sia­ła uma­wiać się oso­bi­ście na wi­zy­tę do le­ka­rza, by uzy­skać do­stęp do środ­ka, ale bę­dzie mo­gła po­zy­skać go pocz­tą po­przez teleporadę.

Plan­ned Pa­ren­tho­od i Ame­ri­can Ci­vil Li­ber­ties Union (ACLU) po­chwa­li­ły zmia­nę i stwier­dzi­ły, że wy­móg oso­bi­ste­go wy­da­wa­nia le­ków był „me­dycz­nie nie­po­trzeb­nym ograniczeniem”.

„Po­przez wy­eli­mi­no­wa­nie me­dycz­nie nie­po­trzeb­nych ogra­ni­czeń, pa­cjen­ci w wie­lu sta­nach mo­gą uzy­skać do­stęp do abor­cji far­ma­ko­lo­gicz­nej w za­ci­szu wła­sne­go do­mu” – na­pi­sa­ła agen­cja Plan­ned Pa­ren­tho­od na Twitterze.

Char­lot­te Lo­zier In­sti­tu­te (CLI) ostrzegł przed de­cy­zją FDA i na­zwał ją wy­so­ce nie­bez­piecz­ną: „FDA stwier­dza na swo­jej stro­nie in­ter­ne­to­wej, że mi­fe­pri­ston (pi­guł­ka abor­cyj­na) nie po­win­na być przyj­mo­wa­na, je­śli ko­bie­ta ma cią­żę po­za­ma­cicz­ną. Bez oso­bi­stej wi­zy­ty u le­ka­rza mo­gło­by to zo­stać po­mi­nię­te, co pro­wa­dzi­ło­by do po­waż­nych po­wi­kłań, a na­wet śmierci”.

CLI wy­da­ła w tej spra­wie oświad­cze­nie in­for­mu­ją­ce o ba­da­niach wy­ko­na­nych na du­żą ska­lę, któ­re obej­mo­wa­ły po­nad 42 000 abor­cji w Fin­lan­dii i z któ­rych wy­ni­ka, że abor­cja che­micz­na ma czte­ro­krot­nie więk­szy od­se­tek po­wi­kłań niż abor­cja chi­rur­gicz­na oraz że jed­na pią­ta wszyst­kich abor­cji che­micz­nych po­wo­du­je powikłania.

„Od daw­na ma­rze­niem ak­ty­wi­stów abor­cyj­nych by­ło prze­kształ­ce­nie każ­dej pocz­ty i ap­te­ki w cen­trum abor­cyj­ne. Pro­mu­ją le­ki abor­cyj­ne ja­ko ła­twe, bez­bo­le­sne i pry­wat­ne. Na­uka mó­wi ina­czej” – po­wie­dzia­ła Sue Lie­bel, sta­no­wa dy­rek­tor ds. po­li­ty­ki pro-li­fe gru­py Su­san B. An­tho­ny List. „Ko­bie­ty, któ­re bio­rą che­micz­ne pi­guł­ki abor­cyj­ne, są znacz­nie bar­dziej na­ra­żo­ne na po­waż­ne kom­pli­ka­cje i czę­ściej wy­ma­ga­ją wi­zy­ty w izbie przy­jęć. Nie­któ­re ko­bie­ty na­wet umierają”.

We­dług FDA od 2000 r. „sza­cu­je się, że licz­ba ko­biet, któ­re do koń­ca grud­nia 2018 r. sto­so­wa­ły mi­fe­pri­ston w Sta­nach Zjed­no­czo­nych do me­dycz­ne­go prze­rwa­nia cią­ży, wy­no­si oko­ło 3,7 mi­lio­na ko­biet”. 24 z tych ko­biet zmar­ły w wy­ni­ku po­wi­kłań po przy­ję­ciu leku.

Jest to prze­ra­ża­ją­ca de­cy­zja, z po­wo­du któ­rej umrze jesz­cze wię­cej dzie­ci i ma­tek, a pi­guł­ka abor­cyj­na bę­dzie bar­dziej roz­po­wszech­nio­na niż kie­dy­kol­wiek. Na­le­ży przy­po­mnieć, że w 19 sta­nach USA, w tym w Tek­sa­sie, obo­wią­zu­ją prze­pi­sy, któ­re za­ka­zu­ją te­le­po­rad ws. abor­cji i otrzy­my­wa­nia środ­ków wcze­sno­po­ron­nych pocztą.

 

JB
Źró­dło: lozierinstitute.org, liveaction.org

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj