Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Świętość życia nienarodzonego: Beatyfikacja Ulmów

Wiktoria Ulmowa z dziećmi

10 wrze­śnia, w Mar­ko­wej na Pod­kar­pa­ciu od­bę­dzie się be­aty­fi­ka­cja Ro­dzi­ny Ulmów – mał­żeń­stwa Jó­ze­fa i Wik­to­rii oraz ich sied­mior­ga dzie­ci. Nad­cho­dzi nie­zwy­kłe wy­da­rze­nie w sfe­rze be­aty­fi­ka­cji, gdyż po raz pierw­szy zo­sta­nie be­aty­fi­ko­wa­ne nie­na­ro­dzo­ne jesz­cze dziecko.

Wraz z kard. Mar­cel­lo Se­me­ra­ro pre­fek­tem Dy­ka­ste­rii ds. Świę­tych Mszę św. w kon­ce­le­bro­wać bę­dzie bli­sko 700 księ­ży i po­nad 60 bi­sku­pów z Pol­ski i za­gra­ni­cy. Ku­ria prze­my­ska spo­dzie­wa się udzia­łu oko­ło 20 tys. wier­nych. Obec­ny bę­dzie też m.in. Na­czel­ny Ra­bin Pol­ski. Jó­zef i Wik­to­ria Ulmo­wie zo­sta­li w 1995 r. uho­no­ro­wa­ni przez In­sty­tut Jad Wa­szem w Je­ro­zo­li­mie me­da­lem i ty­tu­łem Spra­wie­dli­wy wśród Na­ro­dów Świata.

W Mar­ko­wej spo­dzie­wa­ni są pre­zy­dent i pre­mier RP, za­pro­sze­nie skie­ro­wa­no tak­że do pre­zy­den­tów i pre­mie­rów państw Eu­ro­pej­skich oraz do epi­sko­pa­tów państw są­sia­du­ją­cych z Polską.

Uro­czy­stość od­bę­dzie się w po­bli­żu Mu­zeum Po­la­ków Ra­tu­ją­cych Ży­dów pod­czas II woj­ny świa­to­wej im. Ro­dzi­ny Ulmów i w są­siedz­twie Skan­se­nu, do któ­re­go prze­nie­sio­no dom ro­dzi­ny Szy­la­rów. W do­mu tym ukry­wa­no sied­mio­ro Ży­dów z ro­dzi­ny We­lt­zów. Im, w prze­ci­wień­stwie do osób ukry­wa­nych przez Ulmów – uda­ło się prze­żyć wojnę.

Opra­co­wa­no już pre­cy­zyj­ny plan li­tur­gii sło­wa, któ­ry, naj­praw­do­po­dob­niej zy­ska ak­cep­ta­cję Sto­li­cy Apo­stol­skiej – wy­ni­ka z da­nych KAI. Pod­czas Mszy św., któ­rej prze­wod­ni­czyć bę­dzie pre­fekt Dy­ka­ste­rii Spraw Ka­no­ni­za­cyj­nych, od­czy­ta­ny zo­sta­nie frag­ment z Dru­giej Księ­gi Ma­cha­bej­skiej mó­wią­cy o mę­czeń­stwie mat­ki i jej sied­miu sy­nów. (2 Mch, 7,1, 20–23; 27b-29). Na­stęp­nie za­brzmią frag­men­ty Psal­mu 116 z re­fre­nem: “Cen­na przed Pa­nem śmierć je­go wy­znaw­ców”. Po niej od­czy­ta­ny zo­sta­nie frag­ment z Li­stu do Ko­lo­san (Kol 3, 12–17), w któ­rym św. Pa­weł za­chę­ca do mi­ło­sier­dzia, do­bro­ci, po­ko­ry, ci­cho­ści i cier­pli­wo­ści. Uczest­ni­cy li­tur­gii usły­szą na­stęp­nie przy­po­wieść o mi­ło­sier­nym Sa­ma­ry­ta­ni­nie (Łk 10, 30–37).

War­to wspo­mnieć, że w Mu­zeum Po­la­ków Ra­tu­ją­cych Ży­dów pod­czas II woj­ny świa­to­wej im. Ro­dzi­ny Ulmów w Mar­ko­wej moż­na zo­ba­czyć eg­zem­plarz No­we­go Te­sta­men­tu na­le­żą­cy nie­gdyś do ro­dzi­ny Ulmów. Jest on otwar­ty na stro­nie z tą wła­śnie przy­po­wie­ścią, a przy jej ty­tu­le wi­dać po­czy­nio­ny ołów­kiem (przez Jó­ze­fa lub Wik­to­rię) do­pi­sek: „tak”.

Ks. Łu­kasz Ja­strzęb­ski, ce­re­mo­niarz ar­chi­die­ce­zji prze­my­skiej, wy­ra­ził na­dzie­ję, że Sto­li­ca Apo­stol­ską za­ak­cep­tu­je pro­po­zy­cję Ko­ścio­ła w Pol­sce, by li­tur­gicz­ne wspo­mnie­nie bło­go­sła­wio­nej Ro­dzi­ny Ulmów ob­cho­dzo­no 7 lip­ca, a więc w dniu za­war­cia przez Jó­ze­fa i Wik­to­rię sa­kra­men­tu mał­żeń­stwa. (Mia­ło to miej­sce w ro­ku 1935). Czy tak się jed­nak sta­nie, prze­ko­na­my się pod­czas sa­mej uro­czy­sto­ści, bo­wiem de­cy­zję w tej spra­wie prze­ka­że wów­czas kard. Se­me­ra­ro. On też od­czy­ta wcze­śniej uro­czy­stą for­mu­łę uzna­ją­cą po­szcze­gól­nych człon­ków Ro­dzi­ny Ulmów – za bło­go­sła­wio­nych Ko­ścio­ła katolickiego.

Mszę św. bę­dzie kon­ce­le­bro­wa­ło oko­ło 60 bi­sku­pów z Pol­ski i za­gra­ni­cy i bli­sko 700 księ­ży, w tym licz­ni pol­scy mi­sjo­na­rze, któ­rzy w tym cza­sie bę­dę na urlo­pach w kra­ju i zgło­si­li już swo­ją obec­ność na li­tur­gii w Mar­ko­wej. Swój udział po­twier­dził już tak­że m.in. bp Jan Ozga, or­dy­na­riusz die­ce­zji Do­umé – Abong Mbang w Ka­me­ru­nie oraz bp Wie­sław Śpie­wak CR, bi­skup die­ce­zji Ha­mil­ton na Bermudach.

Spo­dzie­wa­ny jest udział oko­ło 20 tys. wier­nych. Już w tej chwi­li na­pły­nę­ło 13 tys. za­po­trze­bo­wań na kar­ty wstę­pu ze wszyst­kich pol­skich die­ce­zji – po­za die­ce­zją prze­my­ską, któ­ra ma wy­dłu­żo­ny ter­min zgło­szeń. Część uczest­ni­ków – miesz­kań­ców miej­sco­wo­ści po­ło­żo­nych w oko­li­cach Mar­ko­wej przy­bę­dzie na uro­czy­stość w pie­szych pielgrzymkach.

Pod­czas Mszy św. wy­stą­pi 700-oso­bo­wy chór i 550-oso­bo­wa or­kie­stra. Li­czą­cy w su­mie pra­wie 1300 osób ze­spół po­wstał z po­łą­cze­nia licz­nych chó­rów, scho­li i or­kiestr dzia­ła­ją­cych na te­re­nie ar­chi­die­ce­zji, któ­re od­po­wie­dzia­ły na apel ku­rii o przy­go­to­wa­nia be­aty­fi­ka­cyj­nej opra­wy mu­zycz­nej. Go­to­wa jest już spe­cjal­na pieśń pt. „Bło­go­sła­wio­na Ro­dzi­no Ulmów”. Mu­zy­kę skom­po­no­wał ks. dr hab. Mie­czy­sław Gnia­dy – dy­ry­gent Ar­chi­die­ce­zjal­ne­go Chó­ru „Ma­gni­fi­cat” z Prze­my­śla, a sło­wa na­pi­sa­ła chó­rzyst­ka Mo­ni­ka Ma­ziarz. Ob­raz be­aty­fi­ka­cyj­ny, któ­ry zo­sta­nie od­sło­nię­ty pod­czas uro­czy­sto­ści, przed­sta­wia ca­łą ro­dzi­nę z Mar­ko­wej, a je­go au­to­rem jest Oleg Czyżowski.

Li­tur­gii to­wa­rzy­szyć bę­dzie re­li­kwiarz za­wie­ra­ją­cy szcząt­ki wszyst­kich człon­ków ro­dzi­ny Ulmów. Jak prze­ka­zał KAI ks. dr. Wi­told Bur­da, po­stu­la­tor pro­ce­su be­aty­fi­ka­cyj­ne­go i ka­no­ni­za­cyj­ne­go, po­dob­ny re­li­kwiarz zo­sta­nie prze­ka­za­ny pa­pie­żo­wi w ra­mach piel­grzym­ki dzięk­czyn­nej do Watykanu.

Te­go sa­me­go dnia, czy­li 10 wrze­śnia, pla­no­wa­na jest uro­czy­stość na cmen­ta­rzu wo­jen­nym w Ja­giel­le-Nie­chciał­kach, gdzie po­cho­wa­no ośmio­ro Ży­dów, któ­rzy by­li ukry­wa­ni przez Jó­ze­fa i Wik­to­rię Ulmów i wraz z ni­mi zgi­nę­li 24 mar­ca 1944 ro­ku. W mo­dli­tew­nej ce­re­mo­nii upa­mięt­nia­ją­cej za­mor­do­wa­nych Ży­dów we­zmą udział m.in. ra­bin Mi­cha­el Schu­drich i abp Adam Szal.

Do mo­men­tu be­aty­fi­ka­cji do­cze­sne szcząt­ki Sług Bo­żych bę­dą prze­cho­wy­wa­ne w spe­cjal­nie przy­go­to­wa­nym do te­go miej­scu wy­bra­nym przez abp. Ada­ma Sza­la – w ocze­ki­wa­niu na mo­ment, gdy zo­sta­ną one prze­wie­zio­ne do ko­ścio­ła pa­ra­fial­ne­go w Mar­ko­wej przy oka­zji beatyfikacji.

„Go­rą­co pra­gnę, by ta be­aty­fi­ka­cja zo­sta­ła od­czy­ta­na przez nas wszyst­kich ja­ko znak cza­su – po­wie­dział KAI abp Ada­ma Szal, me­tro­po­li­ta prze­my­ski. – A więc by by­ła nie tyl­ko ja­ko stwier­dze­niem fak­tu mę­czeń­stwa, do­war­to­ścio­wa­nie bo­ha­ter­stwa tej ro­dzi­ny i wy­jąt­ko­wo­ści jej świa­dec­twa. To wszyst­ko jest praw­da ale przede wszyst­kim jest to znak cza­su dla na­sze­go po­ko­le­nia” – stwier­dził hierarcha.

Kanc­lerz ku­rii ks. Bar­tosz Raj­now­ski za­zna­cza przy tym, że be­aty­fi­ka­cja wzbu­dza sze­ro­kie za­in­te­re­so­wa­nie tak­że po­za Ko­ścio­łem i ma wy­miar ogól­no­ludz­ki. Wią­że się bo­wiem z ogrom­nym te­ma­tem ra­to­wa­nia Ży­dów przez Po­la­ków pod­czas woj­ny, a więc ma tak­że “po­ten­cjał” od­kła­ma­nia hi­sto­rii i prze­ciw­sta­wie­nia się róż­nym ste­reo­ty­pom na ten temat.

W przeded­niu be­aty­fi­ka­cji, a więc w so­bo­tę 9 wrze­śnia, w Mar­ko­wej pla­no­wa­ne jest spo­tka­nie Ru­chu Świa­tło Ży­cie, któ­ry w ten spo­sób roz­pocz­nie no­wy rok pra­cy for­ma­cyj­nej. Po po­łu­dniu na­to­miast od­bę­dzie się Pod­kar­pac­kie Spo­tka­nie Mło­dych z Ro­dzi­ną Ulmów. W wy­da­rze­niu we­zmą udział mło­dzi z ar­chi­die­ce­zji prze­my­skiej oraz die­ce­zji za­moj­sko-lu­ba­czow­skiej i san­do­mier­skiej. Ca­łość so­bot­nie­go pro­gra­mu zwień­czy kon­cert przy­go­to­wy­wa­ny m.in. przez TVP.

„Je­stem głę­bo­ko prze­ko­na­ny, że jest to też zwró­ce­nie uwa­gi przez Pa­na Bo­ga na ro­dzi­nę, na to, że – za­brzmi to pa­te­tycz­nie – je­że­li chce­my ra­to­wać cy­wi­li­za­cję za­chod­nio­eu­ro­pej­ską i na­szą oj­czy­znę przed schył­kiem mo­ral­nym, to trze­ba za­dbać o ro­dzi­nę” – po­wie­dział abp Adam Szal.

***

Mał­żon­ko­wie Jó­zef i Wik­to­ria Ulmo­wie w cza­sie oku­pa­cji ukry­wa­li w swo­im go­spo­dar­stwie, praw­do­po­dob­nie od grud­nia 1942 ro­ku, ośmio­ro Ży­dów. By­li to zna­jo­mi Ulmów z Łań­cu­ta: Saul Gold­man z sy­na­mi Ba­ru­chem, Me­che­lem, Jo­achi­mem i Moj­że­szem, oraz są­siad­ki Ulmów z Mar­ko­wej, a za­ra­zem cór­ki Cha­ima Gold­ma­na – krew­ne­go wspo­mnia­ne­go wy­żej Sau­la: Goł­da Grün­feld i Lea Did­ner. Ta ostat­nia ukry­wa­ła się wraz z ma­łą có­recz­ką o imie­niu Reszla.

24 mar­ca 1944 r. ro­dzi­na Ulmów zo­sta­ła za­mor­do­wa­na przez Niem­ców. Naj­pierw za­bi­to ukry­wa­nych Ży­dów, a po­tem ca­łą ro­dzi­nę, w tym Jó­ze­fa i Wik­to­rię Ulmów oraz ich sied­mio­ro dzieci.

Za­mor­do­wa­nych po­cho­wa­no przy do­mu, w obec­no­ści opraw­ców, któ­rzy osta­tecz­nie zgo­dzi­li się, by ka­to­li­ków i ży­dów za­ko­pać w od­dziel­nych do­łach. Mi­mo su­ro­we­go nie­miec­kie­go za­ka­zu, po kil­ku dniach Ulmów od­ko­pa­no, umiesz­czo­no w trum­nach i po­cho­wa­no przy do­mu, w któ­rym miesz­ka­li. Na cmen­tarz prze­nie­sio­no ich do­pie­ro 17 stycz­nia 1945 ro­ku, po za­koń­cze­niu nie­miec­kiej oku­pa­cji tych ziem. Na­to­miast w lu­tym 1945 ro­ku eks­hu­mo­wa­no cia­ła Gold­ma­nów, Grün­feld i Did­ne­rów i prze­nie­sio­no na cmen­tarz ofiar woj­ny w Ja­giel­le-Nie­chciał­kach, nie­speł­na 30 km od Markowej.

Be­aty­fi­ka­cja Ulmów sta­no­wi wy­jąt­ko­wy przy­pa­dek, w któ­rym Ko­ściół uho­no­ro­wu­je świę­to­ścią nie tyl­ko mał­żon­ków, lecz tak­że ich po­tom­stwo, w tym nie­na­ro­dzo­ne jesz­cze dziec­ko. Hi­sto­ria Ulmów mo­że słu­żyć ja­ko wzór wier­no­ści Bo­gu i nie­sie­nia po­mo­cy po­trze­bu­ją­cym dla ro­dzin współ­cze­snych. Be­aty­fi­ka­cja jest przy­po­mnie­niem, że ży­cie nie­na­ro­dzo­ne­go dziec­ka ma głę­bo­ki sens i war­tość. W tym naj­mniej­szym jesz­cze świe­cie ist­nie­je już iskier­ka świę­to­ści, któ­ra zo­sta­je do­ce­nio­na i uzna­na przez Ko­ściół. To wy­jąt­ko­we wy­da­rze­nie pod­kre­śla nie tyl­ko świę­tość ro­dzi­ców, ale rów­nież tro­skę o każ­de po­czę­te dziec­ko. Przy­kład Ulmów jest moc­nym przy­po­mnie­niem, że ży­cie to dar, któ­ry za­słu­gu­je na na­szą ochro­nę i sza­cu­nek od poczęcia.

 

JB
Źró­dło: KAI, wszystkoconajwazniejsze.pl

 

 

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj