Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Jak pomóc uchodźcom z Ukrainy?

Solidarność z Ukrainą. Fot.: https://pixabay.com/

Od dwóch ty­go­dni Ro­sja w wy­jąt­ko­wo bru­tal­ny spo­sób ata­ku­je Ukra­inę. Ro­syj­skie woj­ska za­ata­ko­wa­ły nie­pod­le­głe pań­stwo z po­wie­trza, lą­du i mo­rza. Gi­ną ko­bie­ty i dzie­ci. Roz­po­czął się naj­więk­szy w Eu­ro­pie kry­zys mi­gra­cyj­ny lud­no­ści od cza­sów II woj­ny świa­to­wej. Eks­per­ci sza­cu­ją, że ok. 4–6 mi­lio­nów uchodź­ców opu­ści Ukra­inę. Co mo­że­my zro­bić, aby po­móc tym ludziom?

Do Pol­ski tra­fi­ło już po­nad mi­lion uchodź­ców z Ukra­iny, to głów­nie ko­bie­ty z dzieć­mi. Czę­sto opu­ści­ły swo­je do­my z jed­ną lub dwo­ma tor­ba­mi i ucie­kły do kra­ju, w któ­rym zwy­kle nikt zna­jo­my na nich nie cze­kał. Po­la­cy oka­zu­ją nie­spo­ty­ka­ną na świe­cie so­li­dar­ność i or­ga­ni­zu­ją im nie­zwy­kłą po­moc. Po­wsta­ły ty­sią­ce zbió­rek da­rów, środ­ków fi­nan­so­wych, na­si ro­da­cy otwie­ra­ją swo­je do­my przed nie­zna­jo­my­mi. To pięk­ne i ko­niecz­ne działanie.

Ja­ko prak­tyk, kie­ru­ją­cy dwo­ma or­ga­ni­za­cja­mi po­mo­co­wy­mi, chciał­bym Pań­stwa pro­sić o nie­usta­wa­nie w tych wy­sił­kach. To do­pie­ro po­czą­tek kry­zy­su, któ­ry bę­dzie się po­głę­biał, a pro­ble­my z za­kwa­te­ro­wa­niem, za­pew­nie­niem pra­cy i do­raź­ne­go wspar­cia bę­dą co­raz większe.

Dla­te­go każ­dy z nas po­wi­nien się za­sta­no­wić, jak mo­że po­móc. Przy ta­kiej licz­bie po­trze­bu­ją­cych, nie wy­star­czy jed­no­ra­zo­we prze­ka­za­nie sta­rych ubrań czy za­kup re­kla­mów­ki żyw­no­ści. Mu­si­my przy­go­to­wać się na udzie­la­nie po­mo­cy mie­sią­ca­mi, a naj­praw­do­po­dob­niej latami.

Po pierw­sze mu­si­my się mo­dlić o po­kój na Ukra­inie. W li­ście do Rzy­mian czy­ta­my sło­wa po­cie­chy: „Gdzie wzmógł się grzech, tam jesz­cze ob­fi­ciej roz­la­ła się ła­ska”. Pro­śmy o tę Ła­skę i Mi­ło­sier­dzie dla mi­lio­nów bez­bron­nych lu­dzi. Je­stem prze­ko­na­ny, że uf­na mo­dli­twa do Do­bre­go Bo­ga na pew­no przy­nie­sie do­bre efekty.

Po dru­gie, mu­si­my dzie­lić się tym, co ma­my. Eks­per­ci zgod­nie pod­kre­śla­ją, jak waż­ną ro­lę w nie­sie­niu po­mo­cy uchodź­com od­gry­wa­ją or­ga­ni­za­cje po­za­rzą­do­we. Moż­na je wspie­rać prze­ka­zu­jąc da­ry rze­czo­we lub pie­nią­dze. Oso­bi­ście za­chę­cam do tej dru­giej for­my po­mo­cy z dwóch powodów:

Or­ga­ni­za­cje te wie­dzą naj­le­piej co i gdzie jest w da­nej chwi­li po­trzeb­ne, a ma­jąc środ­ki fi­nan­so­we mo­gą to za­ku­pić. Po­moc ta­ka jest sku­tecz­nie za­go­spo­da­ro­wy­wa­na i efek­tyw­na, nie po­wsta­ją wiel­kie ma­ga­zy­ny rze­czy, któ­re w da­nej chwi­li nie są po­trzeb­ne, nie jest po­trzeb­ne sor­to­wa­nie i czę­sto kosz­tow­ny trans­port darów.

Po­nad­to, or­ga­ni­za­cje te za­opa­tru­ją się w hur­tow­niach i dzię­ki te­mu mo­gą za­ku­pić wię­cej po­trzeb­nych rze­czy niż jak­by te sa­me środ­ki zo­sta­ły wy­da­ne przez set­ki czy ty­sią­ce lu­dzi w lo­kal­nych skle­pach bądź aptekach.

Przy prze­ka­zy­wa­niu da­ro­wizn wy­bie­raj­my te or­ga­ni­za­cje, któ­re są wia­ry­god­ne. Ni­ko­mu nie przy­pi­su­ję złych in­ten­cji, ale mo­gą po­ja­wić się pod­mio­ty, któ­re bę­dą chcia­ły za­ro­bić na do­brych ser­cach Polaków.

Trze­cim nie­zmier­nie waż­nym ele­men­tem po­mo­cy jest za­pew­nie­nie uchodź­com miej­sca do ży­cia. Pań­stwo pol­skie nie ma ty­lu miejsc noc­le­go­wych, aby za­gwa­ran­to­wać wszyst­kim po­trze­bu­ją­cym za­kwa­te­ro­wa­nie. Dla­te­go wie­le osób otwie­ra dla przy­jeż­dża­ją­cych swo­je do­my. To chy­ba naj­bar­dziej śmia­ła i pięk­na for­ma po­mo­cy materialnej.

Czyń­my to jed­nak roz­sąd­nie. Nie­któ­rym oso­bom wy­star­czy za­pew­nić je­den lub kil­ka noc­le­gów, ale część z nich bę­dzie po­trze­bo­wa­ła miej­sca na dłuż­szy czas. Mu­si­my so­bie od­po­wie­dzieć na py­ta­nie, czy mo­że­my ta­kie zo­bo­wią­za­nie unieść. Pa­mię­taj­my, że mó­wi­my o oso­bach po bar­dzo trud­nych przej­ściach, cier­pią­cych, strau­ma­ty­zo­wa­nych. Nie moż­na ich po­tem wy­rzu­cić na bruk. Do­brym spo­so­bem za­bez­pie­cze­nia obu stron, w przy­pad­ku udzie­la­nia schro­nie­nia, jest zgło­sze­nie swo­jej go­to­wo­ści do przy­ję­cia uchodź­ców w lo­kal­nym punk­cie re­cep­cyj­nym i ja­sne okre­śle­nie na sa­mym po­cząt­ku, na ile dni da­na oso­ba mo­że się zatrzymać.

Mó­dl­my się, po­ma­gaj­my i dziel­my tym co ma­my. Pa­mię­taj­my, że na­sza po­moc mu­si być dłu­go­fa­lo­wa, nie­ste­ty bę­dzie to ma­ra­ton, a nie sprint. Roz­łóż­my si­ły i pro­śmy Bo­ga, aby to lu­do­bój­stwo skoń­czy­ło się jak naj­szyb­ciej, a Po­la­cy chcie­li hoj­nie po­ma­gać przez ten nad­cho­dzą­cy, mrocz­ny czas.

 

WZ

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj