Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Floryda zakazuje aborcji

Dziecko z matką. Fot.: pl.123rf.com

Stan Flo­ry­da wpro­wa­dził 22 wrze­śnia pra­wo za­ka­zu­ją­ce prze­ry­wa­nia cią­ży, któ­re jest opar­te na „wzor­cu tek­sań­skim”. Ozna­cza to, że nie wol­no do­ko­nać abor­cji od chwi­li, gdy moż­na roz­po­znać ak­tyw­ność ser­ca nie­na­ro­dzo­ne­go dziec­ka, czy­li od mniej wię­cej szó­ste­go ty­go­dnia ciąży.

No­we prze­pi­sy po­zwa­la­ją oby­wa­te­lom za­skar­żyć kli­ni­ki, le­ka­rzy, kon­sul­tan­tów itp. na­wet 6 mie­się­cy po do­ko­na­niu abor­cji. Prze­pi­sy te są ła­god­niej­sze niż pra­wo przy­ję­te w Teksasie.

Uśmier­ce­nie dziec­ka by­ło­by moż­li­we w przy­pad­ku, je­śli cią­ża jest skut­kiem czy­nu za­bro­nio­ne­go – gwał­tu lub ka­zi­rodz­twa. Do­pusz­czo­no tak­że wy­jąt­ki w przy­pad­ku prze­mo­cy do­mo­wej, han­dlu ludź­mi oraz za­gro­że­nia dla ży­cia mat­ki. W ta­kich wy­pad­kach wy­ma­ga­na jest jed­nak od­po­wied­nia dokumentacja.

Bry­tyj­ski dzien­nik „The Gu­ar­dian” pod­kre­ślił, że „moż­na tu do­strzec wpływ de­cy­zji Są­du Naj­wyż­sze­go, któ­ry po­parł 1 wrze­śnia no­we usta­wy w Tek­sa­sie. Po­przed­nie wy­sił­ki na rzecz wpro­wa­dze­nia ta­kich ogra­ni­czeń nie po­wio­dły się, ale to po­sta­no­wie­nie Są­du Naj­wyż­sze­go do­da­ło no­we­go bodź­ca do two­rze­nia pra­wa an­ty­abor­cyj­ne­go w ca­łym kra­ju. Wpro­wa­dze­nie ich w ży­cie roz­wa­ża już co naj­mniej na­stęp­nych pięć in­nych stanów”.

Prze­pi­sy an­ty­abor­cyj­ne w rzą­dzo­nej przez re­pu­bli­ka­nów Flo­ry­dzie kry­ty­ku­ją oczy­wi­ście ich prze­ciw­ni­cy z Par­tii De­mo­kra­tycz­nej, m.in. Nik­ki Fried – Ży­dów­ka, kan­dy­du­ją­ca w przy­szło­rocz­nych wy­bo­rach na gu­ber­na­to­ra te­go sta­nu. Sta­nie ona w szran­ki z obec­nym gu­ber­na­to­rem Ro­nem De­San­ti­sem, któ­ry – po­dob­nie jak gu­ber­na­tor Tek­sa­su Gre­go­ry Way­ne Ab­bott – jest katolikiem.

Spi­ker (mar­sza­łek) Izby Re­pre­zen­tan­tów Flo­ry­dy Chris Sprowls w wy­wia­dzie dla „The Gu­ar­dian” oświad­czył: „Za­wsze wal­czy­łem o nie­na­ro­dzo­ne dzie­ci i o ich pra­wo do ży­cia, a na­sza sta­no­wa Izba Re­pre­zen­tan­tów sta­ła się kra­jo­wym li­de­rem wpro­wa­dza­nia praw pro-li­fe… Te na­sze dą­że­nia mu­szą być na ty­le sil­ne, aby mo­gły przejść po­nad róż­ny­mi po­zio­ma­mi «kon­tro­li praw­nej» (ju­di­cal scru­ti­ny). Chce­my ra­to­wać każ­de ludz­kie życie”.

To nie jest jesz­cze cał­ko­wi­ta ochro­na dziec­ka po­czę­te­go, ale jest to zde­cy­do­wa­ny krok na­przód. Abor­cja jest ode­bra­niem ży­cia nie­win­ne­mu dziec­ku w spo­sób naj­bar­dziej okrut­ny. Pierw­sze re­cep­to­ry bó­lu po­ja­wia­ją się już w 6–7. ty­go­dniu od po­czę­cia. Jak wska­zu­je wie­lu le­ka­rzy, w tym neu­ro­log dr Paul Ra­nal­li, nie­na­ro­dzo­ne dzie­ci pod­czas abor­cji nie tyl­ko czu­ją ból, ale tak­że mo­gą do­świad­czać go in­ten­syw­niej niż no­wo­rod­ki czy oso­by dorosłe.

 

JB
Źró­dło: KAI

 

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj