Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Zamknięto centrum aborcyjne w Londynie

Placówka aborcyjna. Fot.: Screen YT

Za­mknię­to dru­gie co do wiel­ko­ści cen­trum abor­cyj­ne po­ło­żo­ne w Stre­atham w po­łu­dnio­wym Lon­dy­nie, któ­re zna­ne by­ło pod na­zwą: „The Lod­ge”. Kli­ni­ka abor­cyj­na w cią­gu ostat­nich trzech lat uśmier­ci­ła po­nad 1200 nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci w wie­ku 20 ty­go­dni lub więcej.

Cen­trum abor­cyj­ne, któ­re znaj­do­wa­ło się w po­łu­dnio­wym Lon­dy­nie, by­ło dru­gą co do wiel­ko­ści w Wiel­kiej Bry­ta­nii pla­ców­ką. W cią­gu ostat­nich trzech lat za­bi­to tam po­nad 1 200 nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci w za­awan­so­wa­nej cią­ży – od 6 do 9 mie­sią­ca. Do­ko­na­no 2235 za­bójstw na nie­na­ro­dzo­nych dzie­ciach mię­dzy 13. a 19. ty­go­dniem ciąży.

Za­mknię­cie pla­ców­ki jest na­stęp­stwem se­rii kon­tro­wer­sji i skan­da­li ja­kie się wy­da­rzy­ły w kli­ni­ce. W 2019 ro­ku zo­sta­ła prze­pro­wa­dzo­na nie­spo­dzie­wa­na in­spek­cja przez Ko­mi­sję ds. Ja­ko­ści Opie­ki (CQC), któ­ra wy­ka­za­ła że per­so­nel jest nie­kom­pe­tent­ny a wie­le osób tam pra­cu­ją­cych nie ukoń­czy­ło szko­le­nia w za­kre­sie za­gro­że­nia życia.

Ko­mi­sja za­uwa­ży­ła, że w kli­ni­ce w okre­sie od kwiet­nia 2018 r. do kwiet­nia 2019 r. zgło­szo­no dwa po­waż­ne in­cy­den­ty i 76 przy­pad­ków kli­nicz­nych. Jest to jed­nak praw­do­po­dob­nie tyl­ko wierz­cho­łek gó­ry lo­do­wej, po­nie­waż in­spek­to­rzy od­kry­li, że per­so­nel nie za­wsze zgła­szał in­cy­den­ty z po­waż­ny­mi po­wi­kła­nia­mi, aby unik­nąć ka­ry. Je­den z pra­cow­ni­ków pod­czas prze­słu­cha­nia przy­znał in­spek­to­ro­wi: „Je­że­li zgło­sisz pro­ble­my, mu­sisz po­nieść kon­se­kwen­cje. Na­uczy­łem się milczeć!”

Nie­po­ko­ją­ce jest rów­nież to, że tyl­ko dzie­wię­ciu z dwu­dzie­stu czte­rech pra­cow­ni­ków kli­ni­ki prze­szło szko­le­nie w za­kre­sie wy­kry­wa­nia i le­cze­nia sep­sy, któ­ra jest głów­ną przy­czy­ną zgo­nów ma­tek w Wiel­kiej Brytanii.

Gru­py pro-li­fe co­dzien­nie czu­wa­ły pod pla­ców­ką w Stre­atham od po­nad 25 lat, ofe­ru­jąc uda­ją­cym się tam ko­bie­tom każ­dą po­moc ja­ko al­ter­na­ty­wę dla aborcji.

Rzecz­nik Ri­ght To Li­fe w Wiel­kiej Bry­ta­nii, Ca­the­ri­ne Ro­bin­son, po­wie­dzia­ła: „Za­mknię­cie kli­ni­ki abor­cyj­nej, miej­sca, któ­re koń­czy ży­cie wie­lu nie­win­nych dzie­ci, jest wspa­nia­łą wia­do­mo­ścią. Wi­dzie­li­śmy, jak prze­mysł abor­cyj­ny nie trosz­czył się o do­bro i bez­pie­czeń­stwo ko­biet, a je­go je­dy­nym ce­lem by­ło roz­sze­rze­nie do­stę­pu do usług abor­cyj­nych i za­ro­bie­nie du­żych pie­nię­dzy. (…) Waż­ne jest, aby­śmy szcze­gól­nie po­dzię­ko­wa­li wszyst­kim oso­bom, któ­re w cią­gu ostat­nich 25 lat za­ofe­ro­wa­ły przy­cho­dzą­cym do tej pla­ców­ki po­zy­tyw­ne wspar­cie i al­ter­na­ty­wę dla abor­cji. (…) Dzię­ku­je­my za od­waż­ną pra­cę i ma­my na­dzie­ję, że za­mknię­cie tej pla­ców­ki za­pew­ni czas na po­moc więk­szej licz­bie ko­biet i nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci w wie­lu in­nych ośrod­kach abor­cyj­nych, któ­re nie­ste­ty na­dal dzia­ła­ją w in­nych miej­scach w Londynie”.

 

JB
Źró­dło: righttolife.org.uk

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj