Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Aborcja w Konstytucji Francji

My Body My Choice. Fot.: pl.123rf.com

Fran­cu­ski Se­nat za­twier­dził wnio­sek o wpi­sa­nie do kon­sty­tu­cji pra­wa do abor­cji. De­cy­zja Kon­gre­su Par­la­men­tu Fran­cu­skie­go zo­sta­ła pod­ję­ta zde­cy­do­wa­ną więk­szo­ścią gło­sów pod­czas wspól­ne­go po­sie­dze­nia obu izb parlamentu.

W Wer­sa­lu od­by­ła się spe­cjal­na se­sja, na któ­rej par­la­ment Fran­cji de­ba­to­wał i gło­so­wał nad kon­tro­wer­syj­ną usta­wą do­ty­czą­cą abor­cji. Wy­nik gło­so­wa­nia zo­stał przy­ję­ty owa­cja­mi na sto­ją­co. Wie­ża Eif­fla w Pa­ry­żu roz­świe­tli­ła się na­pi­sem „Mo­je cia­ło, tak, wybór”.

Na­to­miast wpro­wa­dze­nie do kon­sty­tu­cji pra­wa do abor­cji wy­wo­ła­ło głę­bo­kie za­nie­po­ko­je­nie wśród osób po­pie­ra­ją­cych ży­cie po­czę­tych dzieci.

Epi­sko­pat fran­cu­ski pod­kre­śla, że abor­cja to atak na ży­cie już u sa­mych je­go ko­rze­ni. Przy­po­mi­na, że na­le­ży pa­trzeć na tę kwe­stię sze­rzej niż tyl­ko przez pry­zmat praw ko­biet. Wy­ra­ża smu­tek z po­wo­du bra­ku uwa­gi w de­ba­cie dla osób, któ­re pra­gną chro­nić ży­cie swo­je­go nie­na­ro­dzo­ne­go dziecka.

- W cza­sach, gdy wy­cho­dzi na jaw wie­le form prze­mo­cy wo­bec ko­biet i dzie­ci, kon­sty­tu­cja na­sze­go kra­ju by­ła­by uho­no­ro­wa­na, gdy­by w jej cen­trum zna­la­zła się ochro­na ko­biet i dzie­ci – czy­ta­my w oświadczeniu.

Kon­fe­ren­cja Epi­sko­pa­tu bę­dzie mo­ni­to­ro­wać, czy re­spek­to­wa­ne są pra­wa ro­dzi­ców wy­bie­ra­ją­cych ży­cie dla swo­ich dzie­ci w trud­nych oko­licz­no­ściach, oraz wol­ność su­mie­nia le­ka­rzy i in­nych pra­cow­ni­ków służ­by zdro­wia, któ­rych od­wa­ga i po­świę­ce­nie są god­ne podziwu.

Yael-Braun Pi­vet, pierw­sza ko­bie­ta, któ­ra zaj­mu­je sta­no­wi­sko prze­wod­ni­czą­cej Zgro­ma­dze­nia Na­ro­do­we­go po­wie­dzia­ła: – Ko­bie­tom Fran­cji mó­wi­my, że ni­gdy się nie cof­nie­my. Ko­bie­tom świa­ta mó­wi­my, że bę­dzie­my je wspierać.

Li­sto­pad mi­nio­ne­go ro­ku przy­niósł za­po­wiedź pre­zy­den­ta Em­ma­nu­ela Ma­cro­na o pla­nach wpi­sa­nia „pra­wa do abor­cji” do fran­cu­skiej kon­sty­tu­cji. To by­ło re­ak­cją na de­cy­zję Są­du Naj­wyż­sze­go w USA z czerw­ca 2022 ro­ku, któ­ra ogra­ni­cza­ła le­gal­ność abor­cji, a tak­że re­ak­cją na de­cy­zje w nie­któ­rych czę­ściach Eu­ro­py, np. na Wę­grzech. Do­dat­ko­wo, w Pol­sce, gdzie rzą­dzi­ła wów­czas par­tia Pra­wo i Spra­wie­dli­wość, wpro­wa­dzo­no prze­pi­sy do­ty­czą­ce więk­szej ochro­ny dzie­ci nie­na­ro­dzo­nych. War­to za­zna­czyć, że ża­den kraj na ca­łym świe­cie nie wpro­wa­dził jesz­cze pra­wa do abor­cji do swo­jej konstytucji.

W 1975 ro­ku we Fran­cji abor­cja sta­ła się le­gal­na. De­cy­zję tę po­par­ła ów­cze­sna mi­ni­ster zdro­wia, Si­mo­ne Ve­il, któ­ra prze­ży­ła Ho­lo­kaust. Wpro­wa­dze­nie pro­chów by­łej więź­niar­ki Au­schwitz-Bir­ke­nau do Pan­te­onu w Pa­ry­żu w 2018 ro­ku mia­ło być sy­gna­łem kie­run­ku, ja­ki pre­zy­dent chciał obrać.

Rocz­nie oko­ło 220 ty­się­cy Fran­cu­zek ko­rzy­sta z pra­wa do abor­cji, zgod­nie z da­ny­mi sta­ty­stycz­ny­mi. To ozna­cza, że co trze­cia miesz­kan­ka kra­ju de­cy­du­je się na ten za­bieg, któ­ry zgod­nie z pra­wem jest le­gal­ny do 14. ty­go­dnia cią­ży. In­te­re­su­ją­ce jest, że obec­na licz­ba ko­rzy­sta­ją­cych z te­go pra­wa jest po­dob­na do sza­co­wa­nej licz­by przed le­ga­li­za­cją abor­cji a licz­ba pla­có­wek me­dycz­nych ofe­ru­ją­cych abor­cję sys­te­ma­tycz­nie spa­da – obec­nie jest ich oko­ło 500. Do­dat­ko­wo, ma­le­je rów­nież licz­ba le­ka­rzy, któ­rzy zga­dza­ją się na prze­pro­wa­dze­nie te­go ty­pu operacji.

Wpi­sa­nie pra­wa do abor­cji do kon­sty­tu­cji fran­cu­skiej wzbu­dza głę­bo­kie oba­wy z po­wo­du moż­li­wych ne­ga­tyw­nych kon­se­kwen­cji dla nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci. Ta­ka de­cy­zja pro­wa­dzi do de­hu­ma­ni­za­cji ży­cia po­czę­te­go oraz zi­gno­ro­wa­nia ich pra­wa do ży­cia. Po­nad­to ogra­ni­cza wol­ność su­mie­nia per­so­ne­lu me­dycz­ne­go i przy­mu­so­wo na­ka­zu­je im uczest­ni­czyć w pro­ce­du­rach, któ­re są w sprzecz­no­ści z prze­ko­na­nia­mi mo­ral­ny­mi i etycz­ny­mi. Do­dat­ko­wo, le­ka­rze mo­gą oba­wiać się utra­ty pra­cy lub kar dys­cy­pli­nar­nych za od­mo­wę udzia­łu w prze­pro­wa­dze­niu aborcji.

 

jb
Źró­dło: rp.pl, dorzeczy.pl

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj