Parlament Europejski 11 listopada w święto Niepodległości Polski przyjął rezolucję ws. aborcji i wezwał do „zniesienia zakazu aborcji, zagrażającego życiu kobiet”.
Rezolucja została przyjęta 373 głosami za, przy 124 przeciw i 55 wstrzymujących się. Przygotowana była przez: Europejską Partię Ludową, Socjalistów i Demokratów, Odnowić Europę, Zielonych i GUE. Robert Biedroń złożył poprawki do tekstu, uzupełniając go m.in. o informację o śmierci 30-latki z Pszczyny.
W przyjętej rezolucji europosłowie wzywają polski rząd do zapewnienia, że już żadna kobieta w Polsce nie umrze z powodu tego restrykcyjnego prawa.
W komunikacie PE podał, że 30-letnia Polka zmarła na sepsę, ponieważ lekarze nie przeprowadzili ratującej jej życie aborcji, czekając na obumarcie płodu z powodu ograniczeń dotyczących legalnych aborcji w Polsce. Europosłowie przegłosowali rezolucję nie domagając się konkretnych danych na temat śmierci p. Izy, na przykład wyników sekcji zwłok.
Europosłowie w rezolucji „zdecydowanie potępiają bezprawne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 r. wprowadzające niemal całkowity zakaz aborcji i zagrażające tym samym zdrowiu i życiu kobiet”. To stwierdzenie jest jawnym naruszeniem naszego systemu prawnego. Po raz kolejny Parlament Europejski bezprawnie wtrąca się w naszą kwestię aborcyjną a zgodnie z przyjętymi traktatami, nie leży to w jego kompetencji. Mówienie, że w Polsce obowiązuje niemal całkowity zakaz aborcji jest błędne, ponieważ nadal obowiązuje wyjątek dotyczący ratowania życia i zdrowia matki a także wyjątek gdy zachodzi uzasadnione podejrzenia, że ciąża jest skutkiem czynu zabronionego (gwałtu, kazirodztwa czy pedofilii).
Co więcej, Parlament Europejski wzywa także polski rząd do: „szybkiego i pełnego zagwarantowania dostępu do bezpiecznych, legalnych i bezpłatnych usług aborcyjnych dla wszystkich kobiet”.
Zaznaczyli, że jest niedopuszczalne aby: „z powodu restrykcyjnego prawa kobiety musiały szukać aborcji, niespełniających standardów bezpieczeństwa, wyjeżdżać za granicę w celu ich dokonania lub donosić ciążę wbrew swojej woli, także w przypadku śmiertelnego upośledzenia płodu”.
Izabela Kloc (PiS) wyjaśniła, że: „Trzeba powiedzieć jasno, że Parlament Europejski zdominowali fanatycy – zaślepieni wrogowie prawdziwej demokracji, zdolni do potępiania prawa i najważniejszych instytucji państwa członkowskiego wbrew prawdzie i wbrew jakimkolwiek normom. Ci ludzie osiągnęli już taki poziom arogancji, że nie widzą w tym żadnego problemu. Ten proces jest przerażający i musi być w którymś momencie powstrzymany, w przeciwnym razie kryzys Unii Europejskiej będzie się pogłębiał”.
Aborcja zawsze jest pogwałceniem fundamentalnego prawa życia tego najsłabszego i całkowicie bezbronnego dziecka. Jest to przejaw najbardziej niesprawiedliwej dyskryminacji. Należy zaznaczyć, że nasza kwestia polityki w zakresie ochrony zdrowia nigdy nie została przekazana Unii Europejskiej i należy ona do wyłącznych kompetencji naszego państwa. Prawo do życia jest podstawowym prawem. Zgodnie z art. 6 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, „każda istota ludzka ma przyrodzone prawo do życia. Prawo to powinno być chronione przez ustawę i nikt nie może być samowolnie pozbawiony życia”.
JB
Źródło: tvp.info