Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Manipulacje śmiercią kobiety w Nowym Targu

Szpital. Fot.: pl.123rf.com

Tra­gicz­na śmierć p. Do­ro­ty i jej nie­na­ro­dzo­ne­go dziec­ka w Pod­ha­lań­skim Szpi­ta­lu Spe­cja­li­stycz­nym w No­wym Tar­gu jest wy­ko­rzy­sty­wa­na do zmia­ny pra­wa w za­kre­sie do­stę­pu do abor­cji. Pro­ku­ra­tu­ra pro­wa­dzi śledz­two w tej spra­wie, dla­te­go war­to po­cze­kać na wy­ja­śnie­nia prokuratorskie.

Mar­cin, mąż 33-let­niej Do­ro­ty, któ­ra zmar­ła pod ko­niec ma­ja w no­wo­tar­skim szpi­ta­lu, wy­ra­ża swój głę­bo­ki żal wo­bec le­ka­rzy. Twier­dzi, że nie po­in­for­mo­wa­no ich na czas o skut­kach utra­ty wód pło­do­wych u żo­ny w 20. ty­go­dniu cią­ży, co do­pro­wa­dzi­ło do nie­uchron­nej śmier­ci dziec­ka. Mar­cin uwa­ża, że gdy­by zo­sta­li wcze­śniej po­in­for­mo­wa­ni, moż­li­we by­ło­by ura­to­wa­nie przy­naj­mniej jed­ne­go ży­cia – ży­cia je­go żo­ny. Nie­ste­ty, po czte­rech dniach od roz­po­zna­nia bez­wo­dzia, Do­ro­ta zmar­ła na sku­tek wstrzą­su sep­tycz­ne­go. Ro­dzi­na oskar­ża le­ka­rzy o zbyt póź­ne pod­ję­cie dzia­łań ma­ją­cych na ce­lu ra­to­wa­nie ży­cia matki.

Ro­dzi­na p. Do­ro­ty zgło­si­ła spra­wę na ko­mi­sa­riat oraz pro­ku­ra­tu­rę. Ba­da­ne jest, czy na­stą­pi­ło: „na­ra­że­nie na nie­bez­pie­czeń­stwo utra­ty ży­cia i zdro­wia przez per­so­nel szpitala”.

Dy­rek­tor szpi­ta­la rów­nież za­wia­do­mił pro­ku­ra­tu­rę o zgo­nie na od­dzia­le po­łoż­ni­czym. W ce­lu wy­ja­śnie­nia spra­wy, pla­nu­je się prze­pro­wa­dze­nie nie­za­leż­nej eks­per­ty­zy. Jak przy­znał dy­rek­tor Pod­ha­lań­skie­go Szpi­ta­la – Ma­rek Wierz­ba, pa­cjent­ka by­ła w trud­nej cią­ży i by­ła mo­ni­to­ro­wa­na przez le­ka­rzy: „We­dług te­go, co prze­ka­zał mi or­dy­na­tor od­dzia­łu, z ja­kichś przy­czyn stan pa­cjent­ki na­gle gwał­tow­nie się po­gor­szył. Naj­pierw do­szło do ob­umar­cia pło­du, a na­stęp­nie by­ły pod­ję­te czyn­no­ści w ce­lu ra­to­wa­nia ży­cia pa­cjent­ki. Skoń­czy­ły się nie­ste­ty niepowodzeniem”.

W wy­ni­ku wstęp­nej sek­cji zwłok usta­lo­no, że bez­po­śred­nią przy­czy­ną śmier­ci p. Do­ro­ty by­ło wy­stą­pie­nie wstrzą­su sep­tycz­ne­go, co do­pro­wa­dzi­ło do za­trzy­ma­nia ak­cji ser­ca. Śledz­two w tej spra­wie pro­wa­dzą śled­czy z No­we­go Tar­gu pod nad­zo­rem Pro­ku­ra­tu­ry Okrę­go­wej w No­wym Sączu.

Po­słan­ka Ka­ta­rzy­na Ko­tu­la w swo­im prze­mó­wie­niu w Sej­mie przy­pi­sy­wa­ła od­po­wie­dzial­ność za tę śmierć po­li­ty­kom PiS, Kon­fe­de­ra­cji oraz Ja­ro­sła­wo­wi Ka­czyń­skie­mu, twier­dząc, że to na ich po­le­ce­nie wy­da­no od­po­wied­ni wy­rok. Oskar­że­nia po­słan­ki Ko­tu­li są nad­mier­nym po­su­nię­ciem ma­ją­cym na ce­lu wpływ na de­ba­tę pu­blicz­ną i dą­że­nie do li­be­ra­li­za­cji pra­wa aborcyjnego.

Po­słan­ka Ko­tu­la ma­ni­pu­lu­je oskar­że­niem wo­bec kon­kret­nych po­li­ty­ków i przy­pi­sy­wa­niem im od­po­wie­dzial­no­ści za śmierć ko­biet w kon­tek­ście zbli­ża­ją­cych się wy­bo­rów. Jej ce­lem jest two­rze­nie ne­ga­tyw­ne­go wi­ze­run­ku tych po­li­ty­ków oraz ich po­li­ty­ki w ce­lu zdo­by­cia więk­sze­go po­par­cia wyborczego.

Pre­mier ja­sno stwier­dza, że pol­skie pra­wo do­pusz­cza abor­cję w przy­pad­kach, gdy za­gro­żo­ne jest ży­cie i zdro­wie ko­bie­ty. De­cy­zja o prze­ry­wa­niu cią­ży nie jest ła­twa, ale cza­sa­mi ko­niecz­na, a pol­skie pra­wo sta­no­wi wy­raź­nie, że w przy­pad­ku za­gro­że­nia ży­cia i zdro­wia ko­bie­ty na­le­ży je ra­to­wać – za­pew­nia premier.

„Ży­cie i zdro­wie ko­bie­ty jest tu­taj naj­waż­niej­sze. Je­że­li ja­kie­kol­wiek do­dat­ko­we wy­tycz­ne są po­trzeb­ne, to one zo­sta­ną wy­da­ne. Wiem, że już chy­ba kil­ka­na­ście mie­się­cy te­mu zo­sta­ły wy­da­ne wy­tycz­ne Mi­ni­ster­stwa Zdro­wia w tym za­kre­sie, więc bar­dzo pro­szę, że­by się nikt nie za­sła­niał bra­kiem wy­tycz­nych, czy ja­ki­miś oba­wa­mi.” – po­wie­dział i pod­kre­ślił Pre­mier, że „abor­cja jest w Pol­sce do­pusz­czal­na w sy­tu­acji, kie­dy za­gro­żo­ne jest ży­cie i zdro­wie kobiety”.

Śmier­ci oko­ło­po­ro­do­we nie­ste­ty zda­rza­ją się. Sta­ty­sty­ki wska­zu­ją, że mi­mo po­stę­pu me­dy­cy­ny i opie­ki nad mat­ką i dziec­kiem, na­dal wy­stę­pu­ją przy­pad­ki śmier­ci oko­ło­po­ro­do­wych. Da­ne z róż­nych kra­jów róż­nią się, ale przy­kła­do­wo we­dług Świa­to­wej Or­ga­ni­za­cji Zdro­wia (WHO) glo­bal­na śmier­tel­ność ma­tek wy­no­si oko­ło 211 na 100 000 po­ro­dów. W przy­pad­ku pa­ni Do­ro­ty, jej śmierć i stra­tę nie­na­ro­dzo­ne­go dziec­ka w Pod­ha­lań­skim Szpi­ta­lu Spe­cja­li­stycz­nym w No­wym Tar­gu wy­ko­rzy­stu­je się do wpro­wa­dze­nia de­ba­ty na te­mat zmia­ny pra­wa do­ty­czą­ce­go abor­cji. Wo­bec tych wy­da­rzeń waż­ne jest, aby śledz­two pro­ku­ra­tor­skie przy­nio­sło od­po­wie­dzi i wy­ja­śnie­nia. Jest to trud­na sy­tu­acja, któ­ra za­słu­gu­je na do­kład­ne zba­da­nie, aby unik­nąć po­dob­nych tra­ge­dii w przy­szło­ści i za­pew­nić od­po­wied­nią ochro­nę zdro­wia i ży­cia ko­biet w trak­cie cią­ży i okre­su po­po­ro­do­we­go. Wy­ra­zy naj­głęb­sze­go współ­czu­cia skła­da­my ro­dzi­nie pa­ni Do­ro­ty w związ­ku z tra­gicz­ną stra­tą. Niech znaj­dą si­łę i wspar­cie wśród swo­ich naj­bliż­szych oraz ota­cza­ją­cych ich osób, aby prze­trwać ten nie­zwy­kle bo­le­sny okres straty.

 

JB
Źró­dło: who.int, rp.pl, onet.pl

 

 

 

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj