Joe Biden rozważa ogłoszenie stanu zagrożenia zdrowia publicznego, aby aborcja była legalna po obaleniu Roe v. Wade.
Aborcjoniści za wszelką cenę chcą nadal po obaleniu Roe v. Wade w majestacie prawa zabijać nienarodzone dzieci. Decyzja Joe Bidena mogłaby pozwolić administracji na przyjęcie aborcjonistów do praktykowania w federalnych bazach wojskowych w stanach pro-life, które mają już gotowe prawo mocno ograniczające lub całkowicie zakazujące zabijanie dzieci w okresie prenatalnym – według The Post Millennial. Chodzi o to, aby umożliwić dokonywanie aborcji wbrew prawu stanowemu a także ochronę aborcjonistów przed konsekwencjami prawnymi.
New York Times po raz pierwszy poinformował o tej propozycji, chociaż urzędnicy administracji prezydenta wyrażają niepewność co do jej legalności, to zauważyli również, że nadal jest badany szereg opcji dalszego praktykowania aborcji w odpowiedzi na potencjalną zmianę Roe.
W ostatnich tygodniach Biden i Kamala Harris spotykali się z działaczami aborcyjnymi, ekspertami prawnymi proaborcyjnymi i innymi osobami, aby omówić sposoby na utrzymanie aborcyjnego precedensu w Stanach Zjednoczonych: „Sądzimy, że mamy kilka nakazów wykonawczych, które by pomogły. Obecnie to rozważamy”- powiedział Biden Jimmy’emu Kimmelowi.
The Post Millennial powołując się na New York Times podaje, że niektóre sugestie przedstawiane przez administrację Bidena to drastyczne kroki w celu zapewnienia aborcji w USA: „To należy do prezydenta Bidena, aby zaprosić lekarzy dokonujących aborcji do pracy w enklawach federalnych, takich jak bazy wojskowe, na terenie tych stanów, które zakazują aborcji. Prokuratorzy stanowi nie mają jurysdykcji w takich strefach, więc rząd federalny zajmuje się tam przestępstwami i nie zawsze jest jasne, czy mają zastosowanie przepisy prawa karnego na szczeblu stanowym” – donosi New York Times.
Ten plan ma jednak pewne nieścisłości prawne, ponieważ lekarz-aborcjonista musi mieć uprawnienia do wykonywania praktyki lekarskiej na danym terenie, a to zależy od władz stanowych. Niektórzy sugerują, że Biden mógłby ominąć ten wymóg poprzez ogłoszenie stanu zagrożenia zdrowia publicznego, powołując się na ustawę z 2005 roku, która chroni lekarzy przed odpowiedzialnością prawną za leczenie pacjentów w stanie, w którym nie są oni licencjonowani.
Sekretarz prasowa Białego Domu, Karine Jean-Pierre, przyznała jednak, że prezydent sam nie może wiele zrobić, aby rozszerzyć prawo do aborcji bez zgody Kongresu: „Administracja nadal bada każdą możliwą opcję w odpowiedzi na spodziewaną decyzję Sądu Najwyższego” – powiedziała Jean-Pierre. Jednak „jeśli Sąd Najwyższy unieważni Roe, będziemy potrzebować Kongresu do podjęcia działań w celu przywrócenia Roe „.
Od 1973 roku kiedy to zaczęło obowiązywać orzeczenie w sprawie Roe v. Wade, zmarło ponad 63 miliony nienarodzonych dzieci w rzekomo „bezpiecznych, legalnych” aborcjach. W maju Politico poinformowało o ujawnionym projekcie orzeczenia, w którym sąd najwyższy ma uchylić sprawę Roe tego lata; jednak projekt nie jest ostateczny. Co najmniej 26 stanów ma już uchwalone prawo, które będzie chronić nienarodzone dzieci poprzez znaczne ograniczenie lub zakaz aborcji, natychmiast po uchyleniu aborcyjnego precedensu.
JB
Źródło: lifenews.com