Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Batalia o życie Polaka

Szpital. Fot.: pl.123rf.com

Trwa wal­ka o ży­cie na­sze­go ro­da­ka prze­by­wa­ją­ce­go w szpi­ta­lu w Ply­mo­uth w po­łu­dnio­wo-za­chod­niej An­glii. De­cy­zją Eu­ro­pej­skie­go Try­bu­na­łu Praw Czło­wie­ka, Po­la­ko­wi wstrzy­ma­no po­da­wa­nie po­ży­wie­nia i wo­dy. Mi­ni­ster­stwo Spraw Za­gra­nicz­nych pod­kre­śli­ło, że pod­ję­ło wszel­kie moż­li­we dzia­ła­nia na po­zio­mie po­li­tycz­nym, praw­nym i konsularnym.

Pan R.S. to Po­lak w śred­nim wie­ku, któ­ry od kil­ku­na­stu lat miesz­ka w An­glii, do­znał on za­trzy­ma­nia pra­cy ser­ca na co naj­mniej 45 mi­nut. We­dług szpi­ta­la w Ply­mo­uth do­szło do po­waż­ne­go i trwa­łe­go uszko­dze­nia mó­zgu. Szpi­tal zwró­cił się do są­du o zgo­dę na odłą­cze­nie apa­ra­tu­ry pod­trzy­mu­ją­cej ży­cie. Na to zgo­dzi­ły się tak­że, miesz­ka­ją­cy w An­glii żo­na i dzie­ci męż­czy­zny. Prze­ciw­ne te­mu by­ły miesz­ka­ją­ce w Pol­sce: mat­ka i sio­stra, a tak­że miesz­ka­ją­ce w An­glii dru­ga sio­stra i siostrzenica.

Sąd Opie­kuń­czy uznał, że żo­na męż­czy­zny wie le­piej niż je­go mat­ka i sio­stry. Orzekł też, że w obec­nej sy­tu­acji pod­trzy­my­wa­nie ży­cia męż­czy­zny nie jest w je­go naj­lep­szym in­te­re­sie i w związ­ku z tym odłą­cze­nie apa­ra­tu­ry pod­trzy­mu­ją­cej ży­cie bę­dzie zgod­ne z pra­wem. Zda­niem bry­tyj­skie­go są­du na­ru­sze­niem god­no­ści męż­czy­zny był­by trans­port do Pol­ski w ce­lu dal­sze­go le­cze­nia – a to dla­te­go, że ta­ka po­dróż wią­że się z ry­zy­kiem śmier­ci pa­cjen­ta. Jest to ab­sur­dal­ne tłu­ma­cze­nie, z któ­re­go wy­ni­ka, że bar­dziej god­ne jest za­gło­dze­nie męż­czy­zny na śmierć w szpi­ta­lu niż ry­zy­ko utra­ty ży­cia pod­czas transportu.

Sąd w Wiel­kiej Bry­ta­nii oraz Eu­ro­pej­ski Try­bu­na­łu Praw Czło­wie­ka w Stras­bur­gu już po raz czwar­ty wy­ra­zi­ły zgo­dę na odłą­cze­nie męż­czy­znę od apa­ra­tu­ry pod­trzy­mu­ją­cej ży­cie. Pa­cjent sam mo­że od­dy­chać, jest przy­tom­ny, sły­szy, ro­zu­mie, czu­je. Pły­ną mu łzy po twa­rzy. Nie mo­że się jed­nak po­ro­zu­mie­wać, mu­si być po­jo­ny i do­ży­wia­ny. Męż­czy­zna ży­je, ale je­go ży­cie da­lej jest zagrożone.

Pol­skie Sto­wa­rzy­sze­nie Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka wy­sto­so­wa­ło sta­now­czy sprze­ciw do Am­ba­sa­dy Zjed­no­czo­ne­go Kró­le­stwa Wiel­kiej Bry­ta­nii i Ir­lan­dii Pół­noc­nej, wo­bec wstrzy­ma­nia po­da­wa­nia po­ży­wie­nia i wo­dy, prze­by­wa­ją­ce­mu w szpi­ta­lu w Ply­mo­uth, oby­wa­te­lo­wi Pol­ski R.S: „De­cy­zja bry­tyj­skie­go Są­du Opie­kuń­cze­go jest dra­stycz­nym na­ru­sze­niem art. 2 Eu­ro­pej­skiej Kon­wen­cji Praw Czło­wie­ka, któ­ry sta­no­wi, że nikt nie mo­że być umyśl­nie po­zba­wio­ny ży­cia i art. 3 – nikt nie mo­że być pod­da­ny tor­tu­rom ani nie­ludz­kie­mu lub po­ni­ża­ją­ce­mu trak­to­wa­niu, a za ta­kie na­le­ży uznać za­prze­sta­nie kar­mie­nia i na­wad­nia­nia nie­świa­do­me­go pa­cjen­ta. Po­zba­wie­nie pa­cjen­ta po­kar­mu i wo­dy nie mo­że być trak­to­wa­ne ja­ko za­prze­sta­nie upo­rczy­wej te­ra­pii, po­nie­waż są to dwa kom­po­nen­ty nie­zbęd­ne do pod­trzy­ma­nia ży­cia pa­cjen­ta i są speł­nia­niem je­go pod­sta­wo­wych po­trzeb”- na­pi­sa­no w apelu.

Z ape­lem o prze­ka­za­nie Po­la­ka do kra­ju wy­stą­pi­ła tak­że gru­pa osób ze świa­ta na­uki i me­diów: „Sąd bry­tyj­ski i przed­sta­wi­cie­le służ­by zdro­wia uzna­ły, że nie war­to po­zo­sta­wić go przy ży­ciu. My w Pol­sce bę­dzie­my pró­bo­wa­li go ra­to­wać. (…) Nie usi­łu­je­my kwe­stio­no­wać pra­wo­moc­no­ści de­cy­zji władz bry­tyj­skich. Wy­cho­dzi­my jed­nak z za­ło­że­nia, że je­śli ist­nie­je choć­by naj­mniej­sza szan­sa obro­ny ży­cia, na­le­ży ją wy­ko­rzy­stać. Dla­te­go zwra­ca­my się do władz bry­tyj­skich, aby nam to umoż­li­wi­ły. Dla ich pań­stwa nie nie­sie to żad­ne­go ob­cią­że­nia” – napisano.

W opu­bli­ko­wa­nym na stro­nie MSZ oświad­cze­niu pod­kre­ślo­no: „W spra­wie oby­wa­te­la Pol­ski prze­by­wa­ją­ce­go w szpi­ta­lu w Wiel­kiej Bry­ta­nii, w ra­mach po­sia­da­nych kom­pe­ten­cji i upo­waż­nień pod­ję­ło wszel­kie moż­li­we dzia­ła­nia na po­zio­mie po­li­tycz­nym, praw­nym i kon­su­lar­nym. (…) Przed­mio­to­wa spra­wa jest sta­le mo­ni­to­ro­wa­na przez wła­dze Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej, w tym re­sort spraw za­gra­nicz­nych oraz Am­ba­sa­dę RP w Lon­dy­nie. Wy­ra­ża­my zro­zu­mie­nie, a tak­że so­li­dar­ność z ro­dzi­ną pol­skie­go oby­wa­te­la, któ­ra prze­ży­wa te­raz bar­dzo trud­ne chwi­le” – czy­ta­my w komunikacie.

MSZ po­da­ło, że po­par­ło wszyst­kie wnio­ski zło­żo­ne w tej spra­wie do in­sty­tu­cji mię­dzy­na­ro­do­wych. Ka­len­da­rium dzia­łań pod­ję­tych przez pol­ski rząd:

23.12.2020 r. na roz­pra­wie bry­tyj­ski sąd ape­la­cyj­ny od­rzu­cił wnio­sek o do­pusz­cze­nie ape­la­cji od wy­ro­ku. Na proś­bę kon­su­la orze­cze­nie o moż­li­wo­ści odłą­cze­nia od apa­ra­tu­ry wraz z uza­sad­nie­niem zo­sta­ło do­rę­czo­ne dro­gą ma­ilo­wą jesz­cze te­go sa­me­go dnia.

25.12.2020 r. pol­ska część ro­dzi­ny zwró­ci­ła się do Wy­dzia­łu Kon­su­lar­ne­go z proś­bą o in­ter­wen­cję. Kon­sul pod­jął nie­zwłocz­nie in­ter­wen­cję w szpi­ta­lu, in­for­mu­jąc, że czy­nio­ne są sta­ra­nia w ce­lu zor­ga­ni­zo­wa­nia trans­por­tu me­dycz­ne­go do Pol­ski i po­pro­sił, że­by szpi­tal roz­wa­żył moż­li­wość po­now­ne­go pod­łą­cze­nia pa­cjen­ta do aparatury.

Na proś­bę ro­dzi­ny z Pol­ski, Am­ba­sa­dor Ar­ka­dy Rze­goc­ki prze­ka­zał list Pod­se­kre­ta­rza Sta­nu Mi­ni­ster­stwa Spra­wie­dli­wo­ści, Mar­ci­na Ro­ma­now­skie­go do je­go bry­tyj­skie­go od­po­wied­ni­ka w Mi­ni­ster­stwie Spra­wie­dli­wo­ści Wiel­kiej Bry­ta­nii, a na­stęp­nie, w związ­ku z bra­kiem re­ak­cji 26.12.2020 r., Am­ba­sa­dor RP po­no­wił ko­re­spon­den­cję skie­ro­wa­ną bez­po­śred­nio do Mi­ni­stra Spra­wie­dli­wo­ści Wiel­kiej Brytanii.

26.12.2020 r. Mi­ni­ster Zbi­gniew Rau, w po­ro­zu­mie­niu z Mi­ni­strem Zdro­wia, skie­ro­wał do Mi­ni­stra Ra­aba list w ww. spra­wie z proś­bą o nie­od­łą­cza­nie pa­cjen­ta od apa­ra­tu­ry i z pro­po­zy­cją trans­fe­ru pa­cjen­ta do Pol­ski – bez­po­śred­nio do Cen­tral­ne­go Szpi­ta­la Kli­nicz­ne­go MSWiA. List zo­stał za po­śred­nic­twem Am­ba­sa­dy RP w Lon­dy­nie nie­zwłocz­nie prze­ka­za­ny stro­nie brytyjskiej.

27.12.2020 r. MSZ RP zło­ży­ło do Eu­ro­pej­skie­go Try­bu­na­łu Praw Czło­wie­ka wnio­sek o za­sto­so­wa­nie środ­ka tym­cza­so­we­go na pod­sta­wie art. 39 Re­gu­la­mi­nu ETPC, zo­bo­wią­zu­ją­ce­go Wiel­ką Bry­ta­nię do przy­wró­ce­nia sztucz­ne­go od­ży­wia­nia i na­wad­nia­nia oby­wa­te­la Pol­ski, któ­ry prze­by­wa po za­wa­le ser­ca w szpi­ta­lu na te­ry­to­rium Wiel­kiej Bry­ta­nii. Wnio­sek ten zo­stał skie­ro­wa­ny przez MSZ po uzy­ska­niu in­for­ma­cji o zło­że­niu przez ro­dzi­nę skar­gi do Eu­ro­pej­skie­go Try­bu­na­łu Praw Czło­wie­ka. MSZ zwró­ci­ło się też do Try­bu­na­łu o zo­bo­wią­za­nie Wiel­kiej Bry­ta­nii do wy­ra­że­nie zgo­dy na trans­port pa­cjen­ta do Pol­ski lub zba­da­nie go przez in­nych spe­cja­li­stów, wy­zna­czo­nych przez rodzinę.

28.12.2020 r. wnio­sek MSZ zo­stał roz­pa­trzo­ny ne­ga­tyw­nie przez Try­bu­nał oraz od­rzu­co­ne zo­sta­ły dwa wnio­ski o za­sto­so­wa­nie środ­ków tym­cza­so­wych wnie­sio­ne do ETPC przez peł­no­moc­ni­ków rodziny.

30.12.2020 r. na wnio­sek ro­dzi­ny z Pol­ski, pol­scy kon­su­lo­wie wzię­li udział w ko­lej­nej roz­pra­wie w Wiel­kiej Bry­ta­nii w cha­rak­te­rze ob­ser­wa­to­rów, po­pie­ra­jąc wnio­ski o pod­łą­cze­nie pa­cjen­ta do apa­ra­tu­ry pod­trzy­mu­ją­cej ży­cie i trans­fer do Pol­ski. Kon­su­lo­wie pod­kre­śli­li, iż stro­na pol­ska jest go­to­wa do wszel­kiej współ­pra­cy, w szcze­gól­no­ści trans­por­tu lot­ni­cze­go pa­cjen­ta do Pol­ski i za­pew­nie­niu mu opieki.

31.12.2020 r. kon­su­lo­wie po­now­nie wzię­li udział w roz­pra­wie w cha­rak­te­rze ob­ser­wa­to­rów. Sąd bry­tyj­ski uznał, że nie do­szło do po­pra­wy sta­nu zdro­wia po­szko­do­wa­ne­go, i że brak jest pod­staw do zmia­ny wcze­śniej za­pa­dłe­go roz­strzy­gnię­cia. Po­nad­to, sąd po za­po­zna­niu się z pi­sma­mi MS i MSZ oraz sta­no­wi­ska­mi za­pre­zen­to­wa­ny­mi przez kon­su­lów w trak­cie roz­pra­wy, od­rzu­cił wnio­sek ro­dzi­ny z Pol­ski o trans­fer pa­cjen­ta do Polski.

7.01.2021 r. Eu­ro­pej­ski Try­bu­nał Praw Czło­wie­ka od­rzu­cił skar­gę rodziny.

11.01.2021 r. od­by­ła się ko­lej­na roz­pra­wa w są­dzie ape­la­cyj­nym dot. ww. Sąd II in­stan­cji, po­dob­nie jak w pierw­szej spra­wie, od­mó­wił wy­ra­że­nia zgo­dy na zło­że­nie apelacji.

13.01.2021 r. ro­dzi­na zło­ży­ła ko­lej­ny wnio­sek do ETPC.

13.01.2021 r. MSZ zło­ży­ło do ETPC ko­lej­ny wnio­sek o za­sto­so­wa­nie środ­ka tym­cza­so­we­go na pod­sta­wie art. 39.

13.01.2021 r. ETPC po­in­for­mo­wał skar­żą­cych o od­rzu­ce­niu ich ko­lej­ne­go wnio­sku. Tym ra­zem zo­sta­ło rów­nież za­miesz­czo­ne krót­kie uza­sad­nie­nie, stwier­dza­ją­ce, że w dniu 7 stycz­nia br. ETPC stwier­dził, że w opar­ciu o zgro­ma­dzo­ne ma­te­ria­ły nie stwier­dzo­no ja­kie­go­kol­wiek wy­stą­pie­nia na­ru­sze­nia praw i wol­no­ści chro­nio­nych Kon­wen­cją lub jej Protokołami.

13.01.2021 r. Am­ba­sa­da RP prze­ka­za­ła wy­stą­pie­nie Mar­sza­łek Sej­mu Elż­bie­ty Wi­tek do jej bry­tyj­skie­go odpowiednika.

13/14.01.2021 r. dru­gi wnio­sek MSZ RP do ETPC zo­stał rów­nież odrzucony.

 

JB
Źró­dło: tvp.info, gov.pl

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj