Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Wakacyjna Akademia Pro-life

Letnia Akademia Pro-Life Kraków 2021

Wa­ka­cyj­ne warsz­ta­ty w Kra­ko­wie dla lo­kal­nych li­de­rów pro-li­fe z ca­łej Pol­ski. Wie­dza, spo­tka­nie, in­te­gra­cja, roz­wój du­cho­wy – wszyst­ko, że­by ży­cia bro­nić mą­drze i skutecznie.

Pierw­sze warsz­ta­ty pro-li­fe od­by­ły się w ze­szłym ro­ku. By­ły to spo­tka­nia z mło­dy­mi obroń­ca­mi ży­cia by prze­pra­co­wać naj­waż­niej­sze za­gad­nie­nia bio­etycz­ne. Po­mysł oka­zał się strza­łem w dzie­siąt­kę, a jed­nym z owo­ców tam­te­go spo­tka­nia sta­ły się Klu­by Pro-li­fe – wspól­no­ta mi­ło­śni­ków ży­cia. Dla­te­go w tym ro­ku rów­nież or­ga­ni­zo­wa­ne są 5‑dniowe warsz­ta­ty – Let­nia Aka­de­mia Pro-Li­fe w Kra­ko­wie w dniach 10–14 sierpnia.

Cze­go moż­na się spo­dzie­wać? Cie­ka­wych warsz­ta­tów i wy­kła­dów. Spo­tkań z cie­ka­wy­mi go­ść­mi i spo­rej daw­ki wie­dzy, któ­rą od ra­zu bę­dzie moż­na za­sto­so­wać w prak­ty­ce. Bę­dzie to oka­zja do in­te­gra­cji z li­de­ra­mi pro-li­fe z ca­łej Pol­ski i wy­mia­ny do­świad­czeń. Co­dzien­nie bę­dzie moż­na uczest­ni­czyć we Mszy świę­tej, więc wy­da­rze­nie to moż­na tak­że po­trak­to­wać jak wa­ka­cyj­ne re­ko­lek­cje. Na­to­miast w cza­sie wol­nym uczest­ni­cy bę­dą za­chę­ca­ni do zwie­dza­nia na­sze­go pięk­ne­go Krakowa.

Let­nia Aka­de­mia kie­ro­wa­na jest do wszyst­kich, któ­rym bli­ska jest idea obro­ny ży­cia czło­wie­ka. Sto­wa­rzy­sze­nie za­pra­sza oso­by już za­an­ga­żo­wa­ne w róż­ne dzia­ła­nia pro-li­fe, ale tak­że tych, któ­rzy chcie­li­by od­dać tej spra­wie tro­chę swo­je­go cza­su i ta­len­tów, ale jesz­cze szu­ka­ją, za­sta­na­wia­ją się, po­trze­bu­ją po­my­słu czy in­spi­ra­cji. Sto­wa­rzy­sze­nie za­pra­sza mło­dzież aka­de­mic­ką, oso­by na­le­żą­ce do prze­róż­nych wspól­not, sio­stry za­kon­ne, kle­ry­ków i ka­pła­nów, ka­te­che­tów i na­uczy­cie­li, któ­rzy po­trze­bu­ją so­lid­nych ar­gu­men­tów w roz­mo­wach z ucznia­mi czy mło­dzie­żą przy­go­to­wu­ją­cą się do bierz­mo­wa­nia. Za­pi­sać się moż­na z ko­le­żan­ką, ko­le­gą i przy­je­chać do Kra­ko­wa w 2–3‑osobowych ze­spo­łach. Wte­dy ła­twiej bę­dzie za­cząć dzia­łać już po powrocie.

Let­nia Aka­de­mia Pro-Li­fe, tak jak wszyst­kie in­ne or­ga­ni­zo­wa­ne przez sto­wa­rzy­sze­nie wy­da­rze­nia, od­bę­dzie się w du­chu po­zy­tyw­ne­go pro-life’u. Kie­dy raz na ja­kiś czas wra­ca dys­ku­sja o po­ka­zy­wa­niu w prze­strze­ni pu­blicz­nej ciał dzie­ci pod­da­nych abor­cji, sto­wa­rzy­sze­nie ape­lu­je, by się­gać po prze­kaz afir­mu­ją­cy ży­cie, po­ka­zu­ją­cy pięk­no roz­wo­ju pre­na­tal­ne­go, pięk­no ro­dzi­ciel­stwa. To oczy­wi­ste, że dra­stycz­ne zdję­cia po­ka­zu­ją­ce cia­ła za­bi­tych dzie­ci, to praw­da o abor­cji. Wi­dzi­my, że nie jest ona po­zby­ciem się z or­ga­ni­zmu mat­ki nie­zi­den­ty­fi­ko­wa­nej „tkan­ki” czy „ga­la­ret­ki”. Nie jest „za­bie­giem”, bo ce­lem wszel­kich za­bie­gów me­dycz­nych jest po­lep­sza­nie ży­cia, a nie je­go od­bie­ra­nie. Abor­cja nie jest też je­dy­nie „prze­rwa­niem cią­ży”, czy­li pro­ce­su za­cho­dzą­ce­go w or­ga­ni­zmie mat­ki. Jest na­to­miast okrut­nym prze­rwa­niem ży­cia dziec­ka. Ma­łe­go, za­leż­ne­go, czę­sto nie­zdol­ne­go do sa­mo­dziel­ne­go ży­cia po­za or­ga­ni­zmem mat­ki, ale od po­cząt­ku od niej odrębnego.

Zdję­cia ciał abor­to­wa­nych dzie­ci zmu­sza­ją do kry­tycz­nej re­flek­sji nad po­pu­lar­nym prze­ka­zem – że dziec­ko nie­na­ro­dzo­ne nie czu­je bó­lu, że ludz­ki wy­gląd przy­bie­ra na krót­ko przed po­ro­dem, że jest frag­men­tem or­ga­ni­zmu mat­ki. Czy wi­dząc za­krwa­wio­ne cia­ło dziec­ka, moż­na ze spo­ko­jem przy­jąć na­wo­ły­wa­nia do le­ga­li­za­cji abor­cji na ży­cze­nie? Nie. Co wię­cej, zna­my też hi­sto­rie osób, któ­re z ru­chu pro-cho­ice prze­szły do ru­chu pro-li­fe wła­śnie dzię­ki ta­kie­mu prze­ka­zo­wi – dra­stycz­ne­mu i do­bit­ne­mu. Jed­nak kie­dy nie­mal ze wszyst­kich stron bom­bar­du­ją nas ar­ty­ku­ły i zdję­cia, któ­rych te­ma­tem jest prze­moc – tu wa­chlarz jest sze­ro­ki: woj­na, prze­moc do­mo­wa, pe­do­fi­lia. Po­trze­bu­je­my dla rów­no­wa­gi na­kar­mić się pięk­nem życia.

Pol­skie Sto­wa­rzy­sze­nie Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka pro­po­nu­je in­ną wraż­li­wość, in­ny prze­kaz. W pu­bli­ka­cjach nie za­miesz­cza­ją zdjęć ciał dzie­ci pod­da­nych abor­cji. Dla­cze­go? Po pierw­sze, z po­wo­du tro­ski o naj­młod­szych od­bior­ców – dzie­ci. Ist­nie­je oba­wa, że zgod­nie z za­sa­dą pierw­szych po­łą­czeń dziec­ko wy­sta­wio­ne na ta­ki prze­kaz nie bę­dzie ko­ja­rzy­ło dziec­ka w ło­nie mat­ki z fe­no­me­nal­nym roz­wo­jem, o któ­rym tak wie­le już wie­my, ale z dziec­kiem mar­twym, któ­re zgi­nę­ło z rę­ki do­ro­słych. Po dru­gie, z po­wo­du tro­ski o in­ne ofia­ry abor­cji, w tym mat­ki. Epa­to­wa­nie dra­stycz­ny­mi tre­ścia­mi nie sprzy­ja pro­ce­so­wi prze­ba­cze­nia i uzdro­wie­nia ran po abor­cji. Po trze­cie, z po­wo­du ko­biet po po­ro­nie­niu sa­mo­ist­nym, któ­re jest nie­za­leż­ne od ko­bie­ty, a któ­re­mu cza­sa­mi to­wa­rzy­szy (z me­dycz­ne­go punk­tu wi­dze­nia nie­uza­sad­nio­ne) py­ta­nie: „Co zro­bi­łam źle? Czy to mo­ja wina?”.

Obro­na ży­cia czło­wie­ka to wiel­kie za­da­nie. Z jed­nej stro­ny trze­ba po­ka­zać praw­dę o po­cząt­ku ży­cia i zde­cy­do­wa­nie mó­wić o za­gro­że­niach jak abor­cja czy in vi­tro. Z dru­giej stro­ny dba­nie o ży­cie naj­mniej­szych nie mo­że być po­wo­dem do agre­sji na prze­ciw­ni­ków ży­cia. Orę­żem po­win­na być praw­da, mi­łość i wie­dza tak po­trzeb­na do mą­dre­go dzia­ła­nia. Szcze­gó­ły i za­pi­sy na Let­nią Aka­de­mię Pro-Li­fe są do­stęp­ne na stro­nie warsztaty.pro-life.pl.

 

MN

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj