„Najważniejszym zadaniem współczesnej szkoły i nauczycieli jest prowadzenie uczniów do prawdziwej mądrości, czyli kształtowanie umiejętności dochodzenia do prawdy” – mówi Maria Chodkiewicz, Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich, laureatka tegorocznej nagrody „Przyjaciel Życia”, przyznawanej przez Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka.
W tym roku upływa 32. rok działalności Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich. Jaka idea zainicjowała powstanie Stowarzyszenia i jak ono rozwijało się, by osiągnąć dzisiejsze imponujące rozmiary?
Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich powstało w 1990 roku jako odpowiedź świeckich na wezwanie „Ku nowej ewangelizacji”, wyrażone przez Ojca Świętego Jana Pawła II.
Odpowiedzieliśmy na nie, zakładając organizację oświatową, która przez kształcenie prowadzi młodych do wzrastania w wierze, do życia w prawdzie i umiłowaniu dobra. Kształcąc, wychowujemy – to nasze wezwanie. Poprzez realizację działalności edukacyjnej i opiekuńczo-wychowawczej – czyli przez zakładanie i prowadzenie szkół i przedszkoli – staramy się realizować troskę o integralny rozwój osoby, w odniesieniu nie tylko do ucznia, ale również nauczyciela. To nasz cel, nasza misja. Rozpoczynaliśmy naszą działalność od powstawania liceów ogólnokształcących, najpierw w Częstochowie – Liceum im. Matki Bożej Jasnogórskiej, następnie w Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Zawierciu i Wieluniu. Na późniejszym etapie powstawały szkoły podstawowe, a następnie od 1999 roku – gimnazja.
Bardzo duże znaczenie w rozwoju Stowarzyszenia miało otwarcie się na szkoły wiejskie.
Pierwszą z nich była Szkoła Podstawowa w Kadłubie (gmina Wieluń), którą uratowaliśmy po likwidacji w 2002 roku. W okresie likwidacji szkół samorządowych uratowaliśmy 58 wiejskich szkół podstawowych. Prowadziliśmy również wiejskie gimnazja – siedemnaście placówek. Główną naszą zasadą w prowadzeniu tych ośrodków pozostaje zawsze uszanowanie prymatu osoby nad działaniem. Realizując swoje cele statutowe, udzielamy wsparcia rodzinom w realizowaniu jej funkcji, przeciwdziałamy wykluczeniu społecznemu, pomagamy osobom niepełnosprawnym czy niedostosowanym społecznie. W naszych 64 placówkach prowadzimy łącznie 224 oddziały integracyjne, zarówno w szkołach podstawowych, jak i ponadpodstawowych. Prowadzimy szkoły specjalne, w tym jedno liceum, dwie szkoły branżowe I stopnia, trzy szkoły przyspasabiające do pracy oraz Środowiskowy Dom Samopomocy Społecznej w Czerwiennym. Szkoły i przedszkola Stowarzyszenia – 120 placówek – znajdują się na mapie edukacyjnej dziesięciu województw. Obecnie prowadzimy 68 szkół podstawowych, 11 liceów ogólnokształcących, 7 techników, 17 przedszkoli i 10 punktów przedszkolnych, dwie szkoły branżowe I stopnia, trzy przyspasabiające do pracy, jeden internat i szkołę muzyczną. Lecz nie o ilość placówek chodzi, ale o każdą osobę, o każdego ucznia, o każdego nauczyciela, który jest w naszej wspólnocie.
Skąd wzięła się tak nieoczywista nazwa Stowarzyszenia? Dlaczego nie skupia ono po prostu szkół katolickich, tylko ich przyjaciół?
Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich inicjuje swoją działalność zawsze na prośbę osób z danego środowiska. Nie zakładamy szkół wedle własnego, indywidualnego pomysłu. Szkoła czy przedszkole działa na rzecz osób z danego środowiska i musi być placówką potrzebną i oczekiwaną w tym właśnie środowisku. Najczęściej z prośbą prowadzenia placówki zwracali się do nas rodzice i to oni właśnie stanowią przyjaciół powstającej i działającej placówki. W minionych latach, przy panującej tendencji, by likwidować małe szkoły, przybywali do nas samorządowcy: wójtowie, radni, a czasem również posłowie. Świadomi znaczenia szkoły jako ważnej placówki oświatowej i kulturotwórczej w środowisku, pragnęli w swym sercu podtrzymać jej byt, więc zwracali się z prośbą o poprowadzenie szkoły, stawali się przyjaciółmi szkoły, o której ocalenie zabiegali. Inicjatorami powstania szkół katolickich były też w wielu miejscowościach środowiska katolickie, działające przy parafiach, których członkowie pragnęli powołania szkoły realizującej misję szkoły katolickiej. Żadna szkoła nie może powstać i rozwijać się bez grona przyjaciół, którzy niosą ją w sercach, otaczają modlitwą i wspomagają. Każda szkoła Stowarzyszenia jest przede wszystkim wspólnotą osób, którzy ją tworzą: uczniów, nauczycieli i rodziców. Stąd nazwa – Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich.
Personalizm chrześcijański leży u podłoża pedagogiki, którą kieruje się Stowarzyszenie. W jaki sposób wyraża się on w codziennej pracy wychowawczej i dydaktycznej?
Personalizm chrześcijański postrzegamy jako fundament integralnego rozwoju osoby. Wyróżnia on pięć obszarów podlegających integralnemu kształceniu i wychowaniu ludzkiemu: płaszczyznę formacji fizycznej, moralnej, społecznej, kulturowej i duchowej. W zapisach statutowych naszych szkół personalizm chrześcijański został przez nasz zespół przełożony na język edukacji. Wynikają z niego założenia i realizacja naszych zadań dydaktycznych, wychowawczych, formacyjnych i opiekuńczych. Te statuty są podstawowym dokumentem, kanwą, na której opierają się działania szkoły. Z bliskich nam przesłanek chrześcijańskiej filozofii człowieka wynikają plany pracy szkoły, zasady pracy nauczycieli, regulaminy i procedury dotyczące wszystkich obszarów pracy szkoły. Główna zasada prymatu osoby nad działaniem przejawia się w indywidualizacji pracy z każdym uczniem, zarówno na niwie nauczania, jak i wychowania. W pierwszym rzędzie przejawia się ten prymat w decyzji, by to ucznia, a nie klasę, umieszczać w centrum pracy edukacyjnej i wychowawczej przez podejmowanie indywidualnego, osobowego kontaktu z wychowankiem. Polega to na rozpoznawaniu w każdym dziecku jego niepowtarzalności jako osoby przez odkrywanie talentów, cech charakteru i umiejętności oraz określenie dla każdego ucznia poziomu uzdolnień i umiejętności. Ważne jest w tej perspektywie, by rozpoznać uwarunkowania osobiste i środowiskowe każdego pojedynczego ucznia i dostosować treści, formy i metody pracy oraz wymagania do jego możliwości. A wszystko to służy ocenianiu ucznia nie w odniesieniu do innych, ale przy uwzględnieniu jego możliwości i dokonanej przez niego pracy nad sobą. Przy takim podejściu indywidualne spojrzenie na osobę w dydaktycznej praktyce przejawia się w opracowaniu indywidualnego programu dla rozwoju dziecka bardzo zdolnego, jak i opracowanie indywidualnego programu edukacyjno-terapeutycznego dla ucznia z trudnościami rozwojowymi. Proces kształcenia i wychowania w szkole jako wspólnocie gwarantuje bezpieczeństwo osobowe ucznia. Realizujemy ten proces przez takie konkretne dążenia wychowawcze, jak – w przestrzeni formacji duchowej – kształtowanie świadomości bycia dzieckiem Boga i osobowej relacji ucznia z Bogiem, naukę odkrywania obecności Boga żywego w sobie samym i drugim człowieku, co z kolei prowadzi do kształtowania odkrywania wartości samego siebie i doświadczania chroniącej relacji miłości. W przestrzeni edukacji potwierdzamy te ostatnie aspekty, stosując jednolity system oddziaływań wychowawczych oraz przez dążenie do integralnego rozwoju osoby ucznia w każdej sferze osobowości i budowanie relacji osobowych we wspólnocie szkolnej. Ponad to wśród priorytetów formacji mamy wzmacnianie więzi ucznia z rodzicami, głębszy, życzliwy kontakt z nauczycielem i umacnianie wzajemnych więzi uczniów ze sobą. Bezpieczeństwo osobowe ucznia jest najlepszą profilaktyką wobec zła i zagrożeń i stanowi podstawę dla podejmowania przez ucznia pracy nad własnym osobistym, integralnym rozwojem.
Fundamentem każdej szkoły są jej mentorzy – nauczyciele. Proszę przybliżyć, co jest istotą formacji ludzkiej i zawodowej nauczycieli skupionych wokół Stowarzyszenia?
Najważniejsze jest, by nauczyciel widział w uczniu jego wartość i godność jako osoby, jako dziecka Bożego. Powinien być świadkiem wiary, dojrzałym w swoim człowieczeństwie. Chodzi o to, by był zdolny do tworzenia relacji więzi i ufności, by wraz z uczniem odkrywać jego dary i talenty. Ważne jest ponadto, by nauczyciel był autorytetem w zakresie wiedzy i nauczania, by był pasjonatem zapraszającym uczniów do świata wiedzy. Nauczyciel podejmujący troskę o własny integralny rozwój staje się przewodnikiem na ścieżkach integralnego rozwoju ucznia. Personalistyczna koncepcja osoby ludzkiej wyróżnia w istocie człowieka pięć płaszczyzn, które podlegają integralnemu kształceniu i wychowaniu. Nauczyciel powinien przejawiać troskę o rozwój każdej z nich, zarówno w odniesieniu do siebie samego, jak i osoby wychowanka, tj. o rozwój w płaszczyźnie formacji fizycznej, w płaszczyźnie moralnej – jako dbałości o przestrzeganie Bożych przykazań, w płaszczyźnie społecznej, rozumianej jako wychowanie do miłości i poszanowania dobra wspólnego, w płaszczyźnie kulturowej (w tym – intelektualnej) oraz w płaszczyźnie duchowej – przez troskę o życie sakramentalne, stałe pogłębianie relacji z Bogiem i stałą troskę o osobisty duchowy rozwój. W Stowarzyszeniu staramy się wspierać nauczycieli poprzez coroczne szkolenia zawodowe, rekolekcje, pielgrzymki. Organizujemy zdalne wykłady i szkolenia tematyczne: „Historia myśli ludzkiej”, „Literatura z duchem”, „Współorganizowanie procesu dydaktycznego dla uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi”, „Persona” – projekt wychowawczo-terapeutyczny wspierający wychowawców w pracy z uczniami z trudnościami wychowawczymi, „Nasze dziedzictwo”, który kształtuje więź z kulturą regionalną czy „Pedagogika sensu” – projekt zajęć wychowawczych z wykorzystaniem elementów logoterapii Victora Frankla. Warto też wspomnieć o wakacyjnej Szkole Sokratejskiej, czyli wykładach i warsztatach filozoficznych dla chętnych nauczycieli. Staramy się wspierać nauczycieli w ich odpowiedzialnym zadaniu prowadzenia uczniów do mądrości tak, by szkoła nie była miejscem jedynie gromadzenia wiedzy, ale przede wszystkim środowiskiem, które doskonali w dążeniu do prawdy, odkrywaniu piękna i czynieniu dobra.
Dziękuję za rozmowę.
Kinga Wenklar