Głosowanie nad ustawą depenalizującą aborcję przyniosło poważne konsekwencje polityczne. Donald Tusk zamiast sukcesu zyskał nowy problem. Tymczasem Roman Giertych, ryzykując karierę w Koalicji Obywatelskiej, postawił wszystko na jedną kartę.
Dlaczego przegłosowanie ustawy depenalizacyjnej było ważne dla Donalda Tuska? Cóż, lider PO desperacko potrzebował symbolicznego sukcesu, by zamknąć ten polityczny sezon z przytupem. Zamiast tego, głosowanie jego zdaniem, przerodziło się w pokaz nieudolności rządu, który jak postraszył premier, będzie miał potężne konsekwencje zarówno polityczne, jak i personalne.
„Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni”
„To nie było zwykłe głosowanie. Poseł Grabczuk w szpitalu – jest usprawiedliwiony. Posłowie Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji (wiceprzewodniczącego klubu i wiceministra)” – napisał na portalu X premier Donald Tusk.
To nie było zwykłe głosowanie. Poseł Grabczuk w szpitalu – jest usprawiedliwiony. Posłowie Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji (wiceprzewodniczącego klubu i wiceministra).
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 12, 2024
Tak Premier zareagował na wyniki głosowania nad projektem Lewicy, który miał usunąć z kodeksu karnego kary za pomoc w przerywaniu ciąży. Projekt przepadł w Sejmie zaledwie trzema głosami – dokładnie tylu posłów KO nie wzięło udziału w głosowaniu.
Roman Giertych, w przeciwieństwie do Krzysztofa Grabczuka i Waldemara Sługockiego, był obecny na sali sejmowej, ale postanowi wyjąć kartę do głosowania. Ten ruch zapowiedział wcześniej w swoim wpisie na platformie X.
Krzysztof Grabczuk nie uczestniczył w głosowaniu w Sejmie z powodu choroby, przebywał wówczas w szpitalu. Waldemar Sługocki, wiceminister rozwoju, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, był w podroży służbowej w USA.
Odpowiedzialność za aborcyjną klęskę
To dla Tuska podwójnie zła wiadomość. Po pierwsze, cała odpowiedzialność za aborcyjną klęskę spada na niego, bo nie spełnił obietnicy. Jego wyborcy oczekujący legalizacji aborcji mogą mieć pretensje do rządzących, ponieważ Tusk nie potrafił zmobilizować własnej partii. Co gorsza, trudniej będzie teraz uczynić aborcję tematem przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Skoro problem tkwi w Sejmie, a nie w prezydencie, trudno będzie przekonać wyborców, że kandydat koalicji rządzącej załatwi tę sprawę.
Polska 2050 Szymona Hołowni głosowała tak samo jak Koalicja Obywatelska, pokazując brak różnic między nimi a Lewicą. Z kolei 24 posłów PSL, którzy głosowali przeciwko ustawie, pokazali, że są konserwatywną kotwicą koalicji. Dla konserwatywnych wyborców, którzy nie znoszą PiS, PSL stało się atrakcyjną alternatywą.
Oczywistym jest, że kwestie sumienia i wolności osobistej powinny pozostawać poza sferą narzucania dyscypliny partyjnej. Każdy człowiek ma prawo do własnych przekonań i wyborów światopoglądowych, które powinny być szanowane.
Czy Tusk wybaczy Giertychowi?
Giertych, jako jedyny, zaryzykował swoją karierę polityczną dla wierności swoim przekonaniom. Większość posłów KO poparła ustawę zgodnie z dyscypliną wprowadzoną przez Tuska. PSL był podzielony, a PiS i Konfederacja od początku były przeciw. Tylko Giertych miał odwagę się wyłamać, wyjął kartę i nie wziął udziału w głosowaniu.
Szanowni Państwo!
Przyjmuję karę nałożoną na mnie przez PDT z pokorą, lecz prosiłbym Państwa o przeczytanie mojego wyjaśnienia. Jako zawieszony poseł KO zawieszam tym samym własne postanowienie, aby się o aborcji nie wypowiadać.
Projekt autorstwa pani poseł Anny Marii…
— Roman Giertych (@GiertychRoman) July 12, 2024
Jego decyzja spotkała się z natychmiastowymi konsekwencjami, a przyszłość jego kariery w KO stanęła pod znakiem zapytania. Tusk, który obiecał mu miejsce na listach wyborczych mimo sprzeciwu ze strony lewicy i liberałów, teraz musi zmierzyć się z gniewem elektoratu. Giertych, ważny dla KO jako ten, który rozlicza PiS, teraz sam jest obiektem złości. Może więc, zamiast potępienia, Giertych zasługuje na szacunek za wierność swoim przekonaniom?
Lewica zapowiada ponowne złożenie projektu odrzuconej ustawy
Posłowie Lewicy poinformowali, że na kolejnym posiedzeniu Sejmu ponownie złożą projekt nowelizacji Kodeksu karnego dotyczący dekryminalizacji pomocy w aborcji: „Będziemy go składać do skutku” – powiedziała przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska.
Konieczność priorytetów: Ceny energii i paliw wymagają uwagi rządu
W obliczu rosnących cen energii elektrycznej, Sejm i premier Donald Tusk powinni skupić się na bardziej pilnych kwestiach. Ceny prądu wzrosły drastycznie w ostatnich latach, mają osiągnąć 500 zł za 1 MWh dla gospodarstw domowych w drugiej połowie 2024 roku. Wzrost cen energii wpływa również na inflację i koszty życia Polaków, co jest dodatkowym wyzwaniem dla rządu.
Dodatkowo, ceny paliw również poszybowały w górę. Akcyza na benzynę silnikową wynosi teraz 1,529 zł za 1000 litrów, a na olej napędowy 1,160 zł za 1000 litrów. Te podwyżki mają bezpośredni wpływ na koszty transportu i ceny towarów, obciążając budżety domowe.
W obliczu tych wyzwań rząd powinien skupić się na rozwiązaniach, które przyniosą realne korzyści obywatelom, zamiast koncentrować się na kontrowersyjnych kwestiach, takich jak liberalizacja aborcji. Poprawa infrastruktury, reforma systemu emerytalnego, oraz inwestycje w służbę zdrowia i w dobrą edukację powinny być priorytetami, aby poprawić jakość życia Polaków.
JB