Tylko życie ma przyszłość!
dr inż. Antoni Zięba
Szukaj
Close this search box.

Oświadczenie w sprawie wytycznych Ministra Zdrowia dotyczących zasad wykonywania aborcji

Korytarz szpitalny. Fot.: pixabay.com

Wy­tycz­ne Mi­ni­ster Zdro­wia Iza­be­li Lesz­czy­ny ra­dy­kal­nie prze­kro­czy­ły zgła­sza­ne w mi­nio­nych 30-la­tach przez śro­do­wi­ska pro­abor­cyj­ne pro­jek­ty roz­sze­rza­ją­ce do­stęp­ność abor­cji w pol­skim po­rząd­ku praw­nym. Re­wo­lu­cyj­ność tych roz­wią­zań od­no­si się nie tyl­ko do wpro­wa­dze­nia na dro­dze po­za­usta­wo­wej moż­li­wo­ści wy­ko­ny­wa­nia abor­cji z przy­czyn de fac­to psy­cho­spo­łecz­nych aż do po­ro­du, cze­go nie prze­wi­dy­wał ża­den z pro­jek­tów ustaw przy­go­to­wa­nych przez Le­wi­cę, ale po­le­ga tak­że na in­stru­men­tal­nej re­gla­men­ta­cji sto­so­wal­no­ści przez le­ka­rzy me­ry­to­rycz­nej wie­dzy, kom­pe­ten­cji kli­nicz­nych, pra­wa do we­ry­fi­ka­cji po­sta­wio­nej dia­gno­zy i kon­sul­ta­cji z in­ny­mi spe­cja­li­sta­mi. Rząd Do­nal­da Tu­ska zno­si nie­za­leż­ność i pro­fe­sjo­na­lizm wy­ko­ny­wa­nia w Pol­sce za­wo­du le­ka­rza gi­ne­ko­lo­ga i po­łoż­ni­ka zgod­nie z wie­dzą me­dycz­ną i do­świad­cze­niem kli­nicz­nym. Le­karz spe­cja­li­sta sta­je się bez­wol­nym wy­ko­naw­cą wy­tycz­nych po­li­tycz­nych wbrew po­sia­da­nej wie­dzy i doświadczeniu.

W spo­sób oczy­wi­sty zo­sta­ły dra­stycz­nie na­ru­szo­ne gra­ni­ce do­zwo­lo­nej in­ge­ren­cji pań­stwa w re­ali­za­cję pro­ce­su lecz­ni­cze­go, gdzie dy­rek­ty­wy po­li­tycz­ne są wy­żej po­zy­cjo­no­wa­ne od stan­dar­dów po­stę­po­wa­nia me­dycz­ne­go, in­dy­wi­du­al­nej od­po­wie­dzial­no­ści le­ka­rza i bez­pie­czeń­stwa pa­cjen­ta. Ta­ki za­mach na nie­za­leż­ność za­wo­dów me­dycz­nych od bie­żą­cej po­li­ty­ki pań­stwa i ce­lów ide­olo­gicz­nych par­tii po­li­tycz­nych wi­nien spo­tkać się z ra­dy­kal­nym sprze­ci­wem śro­do­wi­ska me­dycz­ne­go, któ­re zo­sta­ło jed­nak za­stra­szo­ne per­spek­ty­wą zry­wa­nia kon­trak­tów przez Na­ro­do­wy Fun­dusz Zdro­wia z pod­mio­ta­mi lecz­ni­czy­mi za od­mo­wę wy­ko­na­nia aborcji.

W peł­ni uza­sad­nio­ne jest twier­dze­nie, że Rząd Do­nal­da Tu­ska sto­su­je jaw­ną prze­mo­cą wo­bec śro­do­wisk me­dycz­nych. Ogło­szo­ne wy­tycz­ne do­ty­czą­ce wa­run­ków wy­ko­ny­wa­nia abor­cji wprost ude­rza­ją w prak­ty­ko­wa­nie me­dy­cy­ny zgod­nie z osią­gnię­cia­mi na­uk bio­me­dycz­nych i nie­za­leż­nie od dyk­ta­tu­ry par­tii po­li­tycz­nych. Obec­nie za­tem ko­niecz­na jest nie tyl­ko ochro­na pra­wa do ży­cia nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci i do­bra ko­biet za­gro­żo­nych abor­cją, ale rów­nież nie­za­leż­no­ści za­wo­dów me­dycz­nych, za­rów­no w kwe­stii obo­wią­zy­wal­no­ści klau­zu­li su­mie­nia, jak i pra­wa do kie­ro­wa­nia się przez le­ka­rza wie­dzą me­dycz­ną i do­świad­cze­niem klinicznym.

Wy­tycz­ne Mi­ni­ster Zdro­wia pro­wa­dzą do te­go, że ko­bie­ta, któ­ra nie chce do­no­sić cią­ży, mo­że sko­rzy­stać z po­ra­dy czy na­wet te­le­po­ra­dy psy­chia­trycz­nej i uzy­skać za­świad­cze­nie stwier­dza­ją­ce, że dziec­ko jest za­gro­że­niem dla jej zdro­wia psy­chicz­ne­go ze wzglę­du na przy­kład na moż­li­we trud­no­ści ad­ap­ta­cyj­ne. Na pod­sta­wie te­go ty­pu za­świad­czeń, nie­na­ro­dzo­ne dzie­ci mo­gą być za­bi­ja­ne aż do po­ro­du. Do­dat­ko­wo, za­świad­cze­nia ma­ją być nie­pod­wa­żal­ne, a szpi­ta­le nie bę­dą mo­gły po­wo­łać kon­sy­lium le­kar­skie­go w ce­lu we­ry­fi­ka­cji dia­gno­zy. W przy­pad­ku przed­ło­że­nia ta­kie­go za­świad­cze­nia, szpi­tal ma obo­wią­zek prze­pro­wa­dzić abor­cję bez­zwłocz­nie, pod groź­bą ka­ry fi­nan­so­wej czy na­wet ze­rwa­nia kon­trak­tu przez NFZ.

Śro­do­wi­ska le­kar­skie pro­te­stu­ją prze­ciw­ko wy­tycz­nym Mi­ni­ster Zdro­wia Iza­be­li Lesz­czy­ny z po­wo­du ich sprzecz­no­ści z ar­ty­ku­łem 4. Ko­dek­su Ety­ki Le­kar­skiej: „Dla wy­peł­nie­nia swo­ich za­dań le­karz po­wi­nien za­cho­wać swo­bo­dę dzia­łań za­wo­do­wych, zgod­nie ze swo­im su­mie­niem i współ­cze­sną wie­dzą medyczną”.

Od­no­sząc się do wy­tycz­nych, Pre­zes Na­czel­nej Ra­dy Le­kar­skiej, Łu­kasz Jan­kow­ski, stwier­dził że „Wy­da­wa­nie przez po­li­ty­ków ja­kich­kol­wiek za­le­ceń co do po­stę­po­wa­nia le­kar­skie­go jest nie tyl­ko prze­kra­cza­niem kom­pe­ten­cji, ale sta­no­wi za­gro­że­nie dla nie­za­leż­no­ści po­dej­mo­wa­nia de­cy­zji te­ra­peu­tycz­nych. W każ­dym przy­pad­ku to le­karz pro­wa­dzą­cy po­no­si peł­ną od­po­wie­dzial­ność za pa­cjen­ta, ma kie­ro­wać się ak­tu­al­ną wie­dzą me­dycz­ną, dzia­łać zgod­nie z wła­snym su­mie­niem prze­strze­ga­jąc ko­dek­su ety­ki le­kar­skiej”.

Na­czel­na Ra­da Le­kar­ska uzna­ła, że „Wy­tycz­ne nie roz­strzy­gnę­ły wszyst­kich wąt­pli­wo­ści, któ­re po­ja­wia­ją się w trak­cie kwa­li­fi­ka­cji pa­cjen­ta do pro­ce­du­ry prze­rwa­nia cią­ży i jej wy­ko­na­nia, a wręcz zro­dzi­ły do­dat­ko­we po­waż­ne za­strze­że­nia śro­do­wi­ska le­kar­skie­go z uwa­gi na pły­ną­cą z nich su­ge­stię, ja­ko­by le­karz wy­ko­nu­ją­cy za­bieg miał ogra­ni­czo­ne pra­wa do zwo­ła­nia kon­sy­lium w tej spra­wie”. Ra­da przy­po­mi­na, że „Two­rze­nie wy­tycz­nych dla le­ka­rzy jest do­me­ną wy­łącz­nie le­kar­skich to­wa­rzystw na­uko­wych i gre­miów na­uko­wych, na­to­miast wy­da­nie ich przez mi­ni­stra zdro­wia mo­że być od­bie­ra­ne ja­ko pró­ba wy­war­cia pre­sji na śro­do­wi­sko le­kar­skie”.

War­to też przy­to­czyć wy­po­wiedź by­łe­go pre­ze­sa Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go, prof. An­drze­ja Zol­la, któ­ry w roz­mo­wie dla ra­dia RMF pod­kre­ślił: „Le­karz do­ko­nu­ją­cy abor­cji nie mo­że być cał­ko­wi­cie po­zba­wio­ny swo­jej pod­mio­to­wo­ści i nie­li­cze­nia się z je­go wie­dzą le­kar­ską. Bo on mo­że stwier­dzić, że za­świad­cze­nie to nie od­da­je sta­nu rze­czy­wi­ste­go. Po­mi­nię­cie te­go, już wpro­wa­dza­nie sank­cji w sy­tu­acji, kie­dy le­karz od­mó­wi prze­pro­wa­dze­nia abor­cji z te­go wzglę­du, że się nie zga­dza ze sta­no­wi­skiem oso­by wy­sta­wia­ją­cej za­świad­cze­nie, to jest dla mnie nie do przyjęcia”.

Wy­tycz­ne Mi­ni­ster Zdro­wia sta­no­wią tak­że na­ru­sze­nie Kon­sty­tu­cji, któ­rej ar­ty­kuł 38 sta­no­wi, że „Rze­czy­po­spo­li­ta Pol­ska za­pew­nia każ­de­mu czło­wie­ko­wi praw­ną ochro­nę ży­cia”. W wy­ro­ku z 28 ma­ja 1997 r. z Try­bu­nał Kon­sty­tu­cyj­ny wa­żąc kon­sty­tu­cyj­nie chro­nio­ne do­bra jed­no­znacz­nie stwier­dził, że ży­cie dziec­ka, tak­że w pre­na­tal­nej fa­zie roz­wo­ju, jest do­brem cen­niej­szym niż wol­ność, zdro­wie czy kom­fort psy­chicz­ny mat­ki.

Rzecz­nik Praw Oby­wa­tel­skich, prof. Mar­cin Wią­cek w wy­wia­dzie dla KAI nie ma wąt­pli­wo­ści, że „W świe­tle orzecz­nic­twa nie ist­nie­je ta­ka ka­te­go­ria jak „pra­wo do abor­cji” ro­zu­mia­ne ja­ko wol­ność czy pra­wo czło­wie­ka. Jest to pew­ne po­ję­cie obec­ne w de­ba­cie po­li­tycz­nej, ale nie ma bez­po­śred­nie­go opar­cia w Kon­sty­tu­cji czy mię­dzy­na­ro­do­wych trak­ta­tach. Szcze­gól­nie chciał­bym wska­zać na orzecz­nic­two Eu­ro­pej­skie­go Try­bu­na­łu Praw Czło­wie­ka. Try­bu­nał ja­sno stoi na sta­no­wi­sku, że z Eu­ro­pej­skiej Kon­wen­cji Praw Czło­wie­ka nie wy­ni­ka pra­wo do aborcji”.

Nie wol­no za­po­mi­nać, że dzia­ła­nia rzą­du od­by­wa­ją się wbrew wo­li spo­łe­czeń­stwa. Zde­cy­do­wa­na więk­szość Po­la­ków jest za praw­ną ochro­ną ży­cia. We­dług ba­da­nia CBOS „Sto­su­nek Po­la­ków do abor­cji 2023” tyl­ko 18 proc. re­spon­den­tów po­pie­ra abor­cję „na ży­cze­nie”. Z ba­da­nia Uni­ted Su­rveys (2024) wy­ni­ka, że jest to 24,7 proc.

Ce­lem dzia­ła­nia usta­wo­daw­cy w 1993 r. by­ło znie­sie­nie sta­li­now­skie­go pra­wa abor­cyj­ne­go z 1956 r. w za­kre­sie do­pusz­czal­no­ści wy­ko­ny­wa­nia abor­cji z tzw. przy­czyn spo­łecz­nych. Tym sa­mym okre­ślo­ne w usta­wie wa­run­ki le­gal­ne­go prze­rwa­nia cią­ży, zgod­nie z za­my­słem usta­wo­daw­cy, nie mie­ści­ły w so­bie prze­słan­ki, któ­ra w ra­mach moż­li­wie sze­ro­kiej in­ter­pre­ta­cji po­zwa­la­ła­by uśmier­cić nie­na­ro­dzo­ne dziec­ko na każ­dym eta­pie cią­ży z po­wo­du za­gro­że­nia do­bro­sta­nu psy­cho­spo­łecz­ne­go mat­ki. Obec­na ko­ali­cja rzą­do­wa w ża­den spo­sób nie ukry­wa mo­ty­wów swo­ich dzia­łań, tj. dą­że­nia do wpro­wa­dze­nia moż­li­wo­ści uśmier­ce­nia dziec­ka z przy­czyn psy­cho­spo­łecz­nych w ra­mach usta­wy, któ­ra prze­słan­kę spo­łecz­ną znio­sła. Po­zo­sta­je cał­ko­wi­cie bez­spor­nym fakt, że ce­lem dzia­ła­nia rzą­du nie jest pre­cy­zyj­ne do­okre­śle­nie re­gu­la­cji usta­wo­wych, ale stwo­rze­nie moż­li­wie naj­szer­szych ram ich do­wol­nej in­ter­pre­ta­cji, któ­re po­zwo­lą na wy­ko­na­nie abor­cji  w spo­sób nie­zgod­ny z orze­cze­nia­mi Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go w spra­wie abor­cji eu­ge­nicz­nej i z tzw. przy­czyn spo­łecz­nych. Ozna­cza to ukształ­to­wa­nie ta­kie­go po­rząd­ku za­sto­so­wa­nia usta­wy z 1993 r., któ­ry wprost sprze­ci­wia się wo­li i ce­lom dzia­ła­nia usta­wo­daw­cy oraz orze­cze­niom Try­bu­na­łu Konstytucyjnego.

W związ­ku z po­wyż­szym Pol­skie Sto­wa­rzy­sze­nie Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka sta­now­czo do­ma­ga się od Mi­ni­ster Zdro­wia Iza­be­li Lesz­czy­ny wy­co­fa­nia „Wy­tycz­nych w spra­wie obo­wią­zu­ją­cych prze­pi­sów praw­nych do­ty­czą­cych do­stę­pu do pro­ce­du­ry prze­rwa­nia cią­ży” i za­nie­cha­nie po­dob­nych, po­za­usta­wo­wych dzia­łań w przyszłości.

 

Woj­ciech Zięba
pre­zes Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Obroń­ców Ży­cia Człowieka

 

Kra­ków, 13 wrze­śnia 2024 r.

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj