W związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi 13 października 2019 r. Zarząd Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka dokonuje podsumowania upływającej kadencji Sejmu i Senatu oraz przedstawia swoje postulaty.
Oświadczenie Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka
przed wyborami parlamentarnymi
Wnosimy, by parlament nowej kadencji w pierwszym roku urzędowania przyjął projekt „Zatrzymaj aborcję”. Jego celem jest wyeliminowanie z ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży tzw. przesłanki eugenicznej, czyli możliwości zabicia dziecka z uwagi na podejrzenie ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia poczętego dziecka lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Współczesna nauka nie ma wątpliwości co do faktu, że życie ludzkie zaczyna się w momencie poczęcia. Aborcja dokonana z powodu podejrzenia (!) choroby u dziecka nienarodzonego jest szczególnym okrucieństwem, to zabójstwo bezbronnego człowieka. Z raport Ministerstwa Zdrowia wynika, że w 2018 r. przeprowadzono w polskich szpitalach 1076 aborcji, z czego aż 1050 stanowiły aborcje eugeniczne. Nie możemy przyzwalać na to, żeby, jak pokazują dane publikowane w serwisie worldometers.info, aborcja była główną przyczyną śmierci na świecie. W 2018 r. w jej wyniku zostało zabitych blisko 42 miliony dzieci.
Mamy świadomość, że dla wielu kobiet podjęcie decyzji o urodzeniu dziecka jest czynem heroicznym. Szczególnie wówczas, gdy matka mającego się narodzić dziecka sama zmaga się z poważną chorobą, nie ma wsparcia ze strony ojca dziecka i innych bliskich osób lub żyje w skrajnie trudnych warunkach materialnych. Znamy takie rodziny. Jako Stowarzyszenie otaczamy opieką samotne mamy i rodziny w trudnej sytuacji finansowej. Doceniamy wprowadzenie w 2016 r. ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin „Za życiem”, jednakże jest to wsparcie niewystarczające. Oczekujemy, że parlament nowej kadencji rozszerzy uprawnienia rodzin, które na co dzień zmagają się z wieloma wyzwaniami i wydatkami związanymi z opieką nad ciężko chorymi dziećmi. Za rodzinami potrzebującymi takiego wsparcia postulujemy m. in. podwyższenie przysługujących im świadczeń, pełne finansowanie rehabilitacji (także w warunkach domowych), zwiększenie zakresu refundowania sprzętu medycznego potrzebnego w codziennej opiece nad dziećmi z niepełnosprawnością i ich szans edukacyjnych.
Oczekujemy podjęcia działań w kierunku wyeliminowania dofinansowywania przez samorządy „leczenia” niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego („in vitro”). Procedury tej w żadnym razie nie można nazwać leczniczą, ponieważ jedynie umożliwia ona techniczne ominięcie skutków niepłodności. Przypominamy, że ponad 90 proc. poczętych tą metodą dzieci umiera. Według danych brytyjskiego Departamentu Zdrowia w latach 1992–2006 zaledwie 3,21 proc. dzieci poczętych metodą „in vitro” urodziło się żywych. Metoda zapłodnienia pozaustrojowego jest także niezgodna z polską Konstytucją, która w art. 38 stanowi, że Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Szacuje się, że około 150 tys. ludzkich zarodków, czyli poczętych dzieci, jest zamrożonych w polskich klinikach „in vitro”. Postulujemy upowszechnianie naprotechnologii, która jest efektywną, etyczną i o wiele mniej kosztowną metodą rzeczywistego leczenia niepłodności. Naprotechnologia łączy obserwację kobiecego cyklu m.in. z badaniami biochemicznymi, ultrasonograficznymi, farmakoterapią i mikrochirurgią. Badając także płodność mężczyzny, umożliwia precyzyjne wskazanie przyczyny niepłodności i wyeliminowanie jej.
Apelujemy o skuteczne zablokowanie dystrybucji pigułki ellaOne, zwanej „antykoncepcją awaryjną” lub pigułką „dzień po”. Gdy doszło do poczęcia, tabletka ta działa wczesnoporonnie (antynidacyjnie), zabijając dziecko na najwcześniejszym etapie rozwoju. Ustawa podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę w 2017 r., przywracjąc obowiązek posiadania recepty, ograniczyła rozpowszechnianie pigułki ellaOne, ale nie wyeliminowała całkowicie zabijania nią dzieci. Choć formalnie ellaOne ma status leku, jej działanie jest niekorzystnie dla zdrowia kobiety. Z „Charakterystyki produktu leczniczego ellaOne” wynika, że ma negatywny wpływ na układ rozrodczy, gruczoły piersiowe, układ pokarmowy, nerwowy, sercowo-naczyniowy i psychikę kobiety.
Podjęcie przez parlament nowej kadencji wymienionych wyżej kroków, poprawi prawną ochronę ludzkiego życia. Polityka to roztropna troska o dobro wspólne, a tym właśnie jest ochrona życia ludzkiego od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. Apelujemy do parlamentarzystów o wprowadzenie powyższych postulatów w życie już w pierwszym roku sprawowania przez nich władzy.
Wojciech Zięba
prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka