Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Opieka perinatalna

Wcześniak. Fot.: pl.123rf.com

22 paź­dzier­ni­ka przy­pa­da rocz­ni­ca hi­sto­rycz­ne­go orze­cze­nia Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go. Rok te­mu sę­dzio­wie po­twier­dzi­li praw­ną ochro­nę ży­cia czło­wie­ka, przy­słu­gu­ją­cą mu tak­że w fa­zie prenatalnej.

Przy­po­mnij­my, że owe orze­cze­nie opu­bli­ko­wa­no 27 stycz­nia br. w Dzien­ni­ku Ustaw. Tym sa­mym zo­sta­ła zde­le­ga­li­zo­wa­na tzw. prze­słan­ka eu­ge­nicz­na, któ­ra z praw­ne­go punk­tu wi­dze­nia po­zwa­la na prze­rwa­nie ży­cia nie­na­ro­dzo­ne­go dziec­ka tyl­ko dla­te­go, że po­dej­rze­wa­no wy­stę­po­wa­nie u nie­go nie­od­wra­cal­nej wa­dy lub cięż­kie­go upośledzenia.

Po fa­li czar­nych pro­te­stów mu­sie­li­śmy na­uczyć się żyć w no­wej sy­tu­acji. Co za­pro­po­no­wać ro­dzi­com praw­do­po­dob­nie cięż­ko cho­re­go dziec­ka, je­śli nie abor­cję? To py­ta­nie oka­za­ło się wiel­kim wy­zwa­niem dla wie­lu le­ka­rzy. I choć cią­gle ma­my jesz­cze wie­le do zro­bie­nia np. wspar­cie fi­nan­so­we dla ro­dzin, w któ­rych ro­dzi się cho­re dziec­ko, jest da­le­ce nie­wy­star­cza­ją­ce, to po­wiedz­my dziś o do­brych roz­wią­za­niach, do­stęp­nych od ręki.

Dwa la­ta te­mu aż 89% Po­la­ków nie wie­dzia­ło, czym jest ho­spi­cjum per­ina­tal­ne. Nic więc dziw­ne­go, że w 2018 ro­ku z pu­li 4 mln zło­tych, prze­zna­czo­nych na dzia­łal­ność ho­spi­cjów per­ina­tal­nych ze środ­ków NFZ, wy­da­no tyl­ko 10 proc. Oso­by pra­cu­ją­ce w ho­spi­cjach mó­wią: „My chce­my i mo­że­my po­móc, ale… nie ma­my pacjentek”.

Ro­dzi­ce, któ­rzy już na eta­pie pre­na­tal­nym do­wia­du­ją się o nie­ule­czal­nej cho­ro­bie swo­je­go dziec­ka, mo­gą li­czyć na pro­fe­sjo­nal­ne wspar­cie wła­śnie w ho­spi­cjum per­ina­tal­nym. Ta­ka pla­ców­ka za­pew­nia kom­plek­so­wą po­moc przez ca­łą cią­żę, aż do po­ro­du. Po na­ro­dzi­nach dziec­ko zo­sta­je ob­ję­te ca­ło­do­bo­wą opieką.

Ma­mo i ta­to nie­na­ro­dzo­ne­go dziec­ka! W ho­spi­cjum mo­że­cie li­czyć na bez­płat­ne kon­sul­ta­cje le­ka­rzy np.: gi­ne­ko­lo­gów, pe­dia­trów, ge­ne­ty­ków. Otrzy­ma­cie wspar­cie psy­cho­lo­gicz­ne, du­cho­we, wstęp­ne in­for­ma­cje nt. moż­li­wo­ści te­ra­pii noworodka.

Aby sko­rzy­stać z po­mo­cy ho­spi­cjum per­ina­tal­ne­go, po­trze­bu­je­cie skie­ro­wa­nia od le­ka­rza ma­ją­ce­go pod­pi­sa­ny kon­trakt z NFZ (nie mo­że to być skie­ro­wa­nie z pry­wat­ne­go ga­bi­ne­tu). Skie­ro­wa­nie jest wy­sta­wia­ne na ma­mę i/lub ta­tę dziec­ka, na­to­miast w roz­po­zna­niu le­karz po­wi­nien wpi­sać po­dej­rze­wa­ną wa­dę nie­na­ro­dzo­ne­go ma­lusz­ka. Opie­ka ho­spi­cjum jest bez­płat­na. Po­pu­la­ry­zo­wa­nie wie­dzy na te­mat ho­spi­cjów per­ina­tal­nych jest za­da­niem i od­po­wie­dzial­no­ścią pań­stwa. Kie­dy ro­dzi­ce otrzy­mu­ją trud­ną dia­gno­zę pre­na­tal­ną dla swo­je­go nie­na­ro­dzo­ne­go dziec­ka, po­win­ni po pro­stu wie­dzieć – tak jak wie­dzą o tym, że cią­żę moż­na pro­wa­dzić na NFZ – że ist­nie­ją miej­sca za­pew­nia­ją­ce kom­plek­so­wą, wie­lo­aspek­to­wą opie­kę dla dzie­ci, któ­re praw­do­po­dob­nie uro­dzą się cho­re, oraz ich ma­tek. In­for­ma­cja o naj­bliż­szym ho­spi­cjum po­win­na być do­stęp­na dla każ­dej ma­my ocze­ku­ją­cej na­ro­dzin dziec­ka za­rów­no w szpi­ta­lach i przy­chod­niach, jak rów­nież w ga­bi­ne­tach prywatnych.

Ro­dzi­ce nie­peł­no­spraw­nych dzie­ci mo­gą też sko­rzy­stać z pro­gra­mu „Za ży­ciem”. Je­śli u dziec­ka zdia­gno­zo­wa­no cięż­kie i nie­od­wra­cal­ne upo­śle­dze­nie al­bo nie­ule­czal­ną cho­ro­bę za­gra­ża­ją­cą je­go ży­ciu, któ­re po­wsta­ły w pre­na­tal­nym okre­sie je­go roz­wo­ju lub w cza­sie po­ro­du, mo­że­cie uzy­skać jed­no­ra­zo­we świad­cze­nie w wy­so­ko­ści 4 000 zł w cią­gu ro­ku od uro­dze­nia się dziec­ka. Nie­zbęd­ne za­świad­cze­nie po­wi­nien wy­sta­wić le­karz ma­ją­cy pod­pi­sa­ny kon­trakt z NFZ, spe­cja­li­sta w dzie­dzi­nie: po­łoż­nic­twa i gi­ne­ko­lo­gii, per­ina­to­lo­gii, neo­na­to­lo­gii, neu­ro­lo­gii dzie­cię­cej, kar­dio­lo­gii dzie­cię­cej lub chi­rur­gii dzie­cię­cej. Ma­ma po­win­na też przed­sta­wić za­świad­cze­nie, że od co naj­mniej 10. ty­go­dnia cią­ży do po­ro­du by­ła pod opie­ką le­ka­rza. Pro­gram „Za ży­ciem” ob­słu­gu­ją Ośrod­ki Po­mo­cy Spo­łecz­nej. Pra­cow­ni­cy opie­ki spo­łecz­nej po­in­for­mu­ją was tak­że o moż­li­wo­ści sko­rzy­sta­nia z po­rad­nic­twa praw­ne­go i psy­cho­lo­gicz­ne­go, o opie­ce wy­tchnie­nio­wej nad dziec­kiem, o pra­wie do krót­szych ko­le­jek do le­ka­rzy specjalistów.

I naj­waż­niej­szy – pro-li­fe dnia co­dzien­ne­go. Czy­li peł­na em­pa­tii, mi­ło­ści, sza­cun­ku po­sta­wa wo­bec ro­dzi­ców, któ­rzy cier­pią z po­wo­du trud­nej dia­gno­zy pre­na­tal­nej. Za­nim tra­fią do do­bre­go le­ka­rza, za­nim po­roz­ma­wia­ją z życz­li­wym urzęd­ni­kiem, ma­ją nas – swo­ich przy­ja­ciół, zna­jo­mych, są­sia­dów, ko­le­gów z pra­cy. Cza­sa­mi mo­że­my im po­móc zna­leźć spe­cja­li­stę al­bo zor­ga­ni­zo­wać dzień na no­wo, gdy cho­ry ma­lu­szek już się na­ro­dził. Cza­sem mo­że­my zro­bić nie­wie­le – je­dy­nie za­pew­nić, że je­ste­śmy obok, go­to­wi do po­mo­cy, i że wi­dzi­my w nich ro­dzi­ców te­go dziec­ka – bez­bron­ne­go, ma­łe­go, mo­że bar­dzo cho­re­go, ale od po­cząt­ku ko­cha­ne­go. To po­zor­ne „nie­wie­le” mo­że się oka­zać naj­pięk­niej­szym świa­dec­twem na­sze­go życia.

 

MGN

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj