Tylko życie ma przyszłość!
dr inż. Antoni Zięba
Szukaj
Close this search box.

Nagroda „Przyjaciel Życia” 2025

Nagroda „Przyjaciel Życia” 2025 . Fot.: Joanna Hadam

Ta­de­usz Wa­si­lew­ski, le­karz spe­cja­li­sta po­łoż­nic­twa i gi­ne­ko­lo­gii oraz spe­cja­li­sta na­pro­tech­no­lo­gii, Mag­da­le­na i Łu­kasz Gniew­kow­scy, ro­dzi­ce trzech dziew­czy­nek z nie­peł­no­spraw­no­ścia­mi, o. dr Ta­de­usz Ry­dzyk CSsR, TV Trwam, Ra­dio Ma­ry­ja i „Nasz Dzien­nik” zo­sta­li lau­re­ata­mi na­gro­dy „Przy­ja­ciel Życia”. 

18 stycz­nia 2025 ro­ku w au­li świę­te­go Ja­na Paw­ła II przy ba­zy­li­ce Bo­że­go Mi­ło­sier­dzia w Kra­ko­wie Ła­giew­ni­kach od­by­ła się uro­czy­sta ga­la wrę­cze­nia na­gro­dy „Przy­ja­ciel Ży­cia”. Jest to naj­wyż­sza na­gro­da przy­zna­wa­na przez Za­rząd Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka. Wy­róż­nia­ne są nią oso­by, któ­re w szcze­gól­ny spo­sób przy­czy­ni­ły się do bu­do­wa­nia cy­wi­li­za­cji ży­cia i miłości.

Ga­lę, bę­dą­cą zwień­cze­niem ob­cho­dów 25-le­cia dzia­łal­no­ści Sto­wa­rzy­sze­nia, roz­po­czę­ła Mag­da­le­na Gu­ziak-No­wak, dy­rek­tor ds. edu­ka­cji w Pol­skim Sto­wa­rzy­sze­niu Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka. – Si­łą ta­kich or­ga­ni­za­cji jak Pol­skie Sto­wa­rzy­sze­nie Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka nie są dzia­ła­ją­ce w nich po­je­dyn­cze oso­by, ale, wie­rzę, ca­łe śro­do­wi­ska, spo­łecz­no­ści, któ­re ma­my za­szczyt re­pre­zen­to­wać. Niech każ­dy z Pań­stwa czu­je się przez nas dzi­siaj bar­dzo szcze­gól­nie po­wi­ta­ny. Ta uro­czy­sta ga­la od­by­wa się w Kra­ko­wie, w pięk­nej au­li świę­te­go Ja­na Paw­ła II przy ba­zy­li­ce Bo­że­go Mi­ło­sier­dzia, na­to­miast dzię­ki trans­mi­sji pro­wa­dzo­nej przez Te­le­wi­zję Trwam i Ra­dio Ma­ry­ja go­ści­my w do­mach w ca­łej Pol­sce. Bar­dzo ser­decz­nie za to dzię­ku­je­my. Po­zdra­wia­my wszyst­kich wi­dzów i ra­dio­słu­cha­czy – powiedziała.

Po po­wi­ta­niu głos za­brał Woj­ciech Zię­ba, pre­zes Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka. Wska­zał, że trze­ma fi­la­ra­mi, na któ­rych opie­ra się dzia­łal­ność Sto­wa­rzy­sze­nia są edu­ka­cja, uczyn­ki mi­ło­sier­dzia i mo­dli­twa. – Jak ro­zu­mie­my okre­śle­nie pro-li­fe? Oczy­wi­ście do­ma­ga­my się wpro­wa­dze­nia pra­wa do ży­cia dla każ­de­go czło­wie­ka od po­czę­cia do na­tu­ral­nej śmier­ci, ale przede wszyst­kim jest to tro­ska o ży­cie ludz­kie na każ­dym eta­pie. Jak to ro­bi­my? Opie­ku­je­my się, wspie­ra­my za­rów­no na­ro­dzo­nych, jak i nie­na­ro­dzo­nych, mat­ki i oj­ców, le­ka­rzy i oso­by z nie­peł­no­spraw­no­ścia­mi tak, by bu­do­wać świa­do­mość spo­łecz­ną i sza­cu­nek do dru­gie­go czło­wie­ka – wy­ja­śnił w cza­sie swo­je­go wystąpienia.

Ja­ko pierw­szy na­gro­dę „Przy­ja­ciel Ży­cia” za wkład w dzie­ło ochro­ny ży­cia i god­no­ści czło­wie­ka od po­czę­cia do na­tu­ral­nej śmier­ci ode­brał lek. Ta­de­usz Wa­si­lew­ski, spe­cja­li­sta po­łoż­nic­twa i gi­ne­ko­lo­gii oraz spe­cja­li­sta na­pro­tech­no­lo­gii, któ­ry po czter­na­stu la­tach po­rzu­cił wy­ko­ny­wa­nie pro­ce­du­ry in vi­tro i za­ło­żył pierw­szą w Pol­sce kli­ni­kę le­cze­nia nie­płod­no­ści me­to­dą na­pro­tech­no­lo­gii. Oprócz le­cze­nia pa­cjen­tów kształ­ci tak­że ko­lej­nych spe­cja­li­stów w tej dzie­dzi­nie. O dzie­ciach po­czę­tych mó­wi ja­ko o „naj­młod­szych pa­cjen­tach”, tym sa­mym pod­kre­śla­jąc ich oso­bo­wą god­ność od chwi­li, kie­dy po­ja­wi­ły się pod ser­cem ma­my i pod­kre­śla, że swo­ją prze­mia­nę za­wdzię­cza Bo­gu, któ­re­mu każ­de­go dnia sta­ra się słu­żyć z ca­łych sił.

Lau­da­cję od­czy­ta­ła Te­re­sa Król, któ­ra kil­ka lat te­mu otrzy­ma­ła na­gro­dę „Przy­ja­ciel Ży­cia”. Za­koń­czy­ła ją sło­wa­mi: – Za­rząd Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka po­sta­no­wił uho­no­ro­wać Pa­na Dok­to­ra Ta­de­usza Wa­si­lew­skie­go wy­róż­nie­niem „Przy­ja­ciel Ży­cia”. Dzię­ku­je­my Lau­re­ato­wi za od­wa­gę po­szu­ki­wa­nia praw­dy w cza­sach etycz­ne­go, na­uko­we­go i me­dial­ne­go za­mę­tu; za wraż­li­wość na cier­pie­nie nie­płod­nych mał­żon­ków, któ­rzy nie­jed­no­krot­nie dźwi­ga­ją cię­żar nie do unie­sie­nia; wresz­cie za mi­łość tych naj­mniej­szych. Je­ste­śmy prze­ko­na­ni, że pod na­szym „Dzię­ku­je­my” pod­pi­sa­ło­by się nie­jed­no mał­żeń­stwo, któ­re­mu po­mógł Pan Dok­tor w speł­nie­niu ma­rze­nia o ro­dzi­ciel­stwie, nie­je­den le­karz, któ­re­mu Pań­ska po­sta­wa po­ma­ga za­cho­wać wier­ność przy­się­dze Hi­po­kra­te­sa i wresz­cie nie­jed­no na­ro­dzo­ne dziec­ko. To dla nas za­szczyt, że Sza­now­ny Pan Dok­tor ze­chciał przy­jąć sta­tu­et­kę „Przy­ja­ciel Życia”.

Od­bie­ra­jąc na­gro­dę lek. Ta­de­usz Wa­si­lew­ski po­wie­dział: – Nie stał­bym przed Pań­stwem, gdy­by nie przy­pro­wa­dzi­ło mnie tu­taj wie­lu, bar­dzo wie­lu, przy­ja­ciół ży­cia. Nie stał­bym tu­taj przed Pań­stwem, gdy­by pew­nej no­cy nie obu­dził mnie głos: „Ufaj Je­zu­so­wi!”, po­wtó­rzo­ny trzy­krot­nie. Ta noc z 24 na 25 stycz­nia za­po­cząt­ko­wa­ła wie­le zmian w mo­im ży­ciu, pro­wa­dząc do re­zy­gna­cji z pra­cy w pro­gra­mie in vi­tro. Nie stał­bym tu­taj, gdy­bym pew­ne­go dnia nie usły­szał od ko­le­żan­ki gi­ne­ko­log o na­pro­tech­no­lo­gii. Nie by­ło­by mnie tu­taj, gdy­by pan pro­fe­sor Bog­dan Cha­zan nie otwo­rzył w Pol­sce drzwi dla na­pro­tech­no­lo­gii wie­le lat te­mu. Nie stał­bym tu­taj przed Pań­stwem, gdy­by nie opie­ka mo­dli­tew­na ka­pła­nów i m.in. tro­ska dusz­pa­ster­ska bi­sku­pa Sta­ni­sła­wa Ste­fan­ka, któ­re­go pią­tą rocz­ni­cę śmier­ci ob­cho­dzi­li­śmy wczo­raj. Nie stał­bym tu­taj, gdy­by nie pra­ca wie­lu osób za­an­ga­żo­wa­nych w bu­do­wę i funk­cjo­no­wa­nie kli­ni­ki Na­Pro­Me­di­ca. Nie by­ło­by mnie tu­taj, gdy­by nie wy­si­łek wie­lu obroń­ców ży­cia, w tym oso­ba pa­na in­ży­nie­ra An­to­nie­go Zię­by. Nie by­ło­by mnie tu­taj, gdy­bym nie otrzy­mał wspar­cia mo­jej ro­dzi­ny. Dzię­ku­ję w tym miej­scu za peł­ną za­an­ga­żo­wa­nia po­sta­wę mo­jej żo­ny i jej cen­ne pod­po­wie­dzi w za­kre­sie wie­dzy me­dycz­nej. Nie by­ło­by mnie tu­taj, gdy­by nie wie­lu przy­ja­ciół ży­cia, któ­rych Pan Bóg po­sta­wił na mo­jej dro­dze. Tym wszyst­kim oso­bom de­dy­ku­ję tę na­gro­dę, tak­że mał­żeń­stwom ocze­ku­ją­cym potomstwa.

Na­stęp­nie nad­szedł czas na wy­róż­nie­nie Ci­chych Bo­ha­te­rów, Mag­da­le­ny i Łu­ka­sza Gniew­kow­skich. Ka­pi­tu­ła przy­zna­ją­ca na­gro­dę do­ce­ni­ła ich po­sta­wę pro-li­fe w co­dzien­no­ści, wy­ra­ża­ją­cą się w mi­ło­ści ro­dzi­ciel­skiej i za­an­ga­żo­wa­niu w ochro­nę ży­cia i god­no­ści dzie­ci nie­na­ro­dzo­nych oraz z nie­peł­no­spraw­no­ścią. Są oni ro­dzi­ca­mi Do­mi­ni­ki, Emi­lii oraz Agniesz­ki. Do­mi­ni­ka i Emi­lia, bliź­niacz­ki, uro­dzi­ły się ja­ko wcze­śnia­ki, z ma­są uro­dze­nio­wą od­po­wied­nio 550 gra­mów oraz 1100 gra­mów. W wy­ni­ku wcze­śniac­twa Do­mi­ni­ka cier­pi na obu­stron­ny nie­do­słuch, Emi­lia – na mó­zgo­we po­ra­że­nie dzie­cię­ce. Agniesz­ka z ko­lei cier­pi na ul­tra­rzad­ką cho­ro­bę, syn­drom Jor­da­na. Ro­dzi­na Gniew­kow­skich in­spi­ru­je do te­go, aby cie­szyć się każ­dą chwi­lą, na­wet tą, któ­ra po­zor­nie wy­da­je się nie­waż­na. Mag­da­le­na i Łu­kasz Gniew­kow­scy pod­kre­śla­ją, że naj­waż­niej­szą war­to­ścią, ja­ką mo­gą dać swo­im cór­kom, jest uważ­na, czu­ła i wraż­li­wa obec­ność. Co­dzien­ność ro­dzi­ny moż­na śle­dzić na kon­cie na In­sta­gra­mie „mamy.nadzieje” oraz na pro­fi­lu na Fa­ce­bo­oku „Ma­my Nadzieje”.

Po pro­jek­cji fil­mu o lau­re­atach lau­da­cję od­czy­ta­li Mał­go­rza­ta i Bog­dan Du­ba­no­wi­czo­wie, któ­rzy w ubie­głym ro­ku zo­sta­li wy­róż­nie­ni tą sa­mą na­gro­dą. Te­go­rocz­ni lau­re­aci i wraz z ni­mi po­zo­sta­li uczest­ni­cy uro­czy­sto­ści mie­li oka­zję usły­szeć: – W swo­jej skrom­no­ści i po­ko­rze Pań­stwo Mag­da­le­na i Łu­kasz Gniew­kow­scy nie uwa­ża­ją się za bo­ha­te­rów. Mó­wią: „Je­ste­śmy po pro­stu ma­mą i ta­tą”. Sza­nu­jąc tę de­kla­ra­cję, ale rów­no­cze­śnie po­dzi­wia­jąc Pań­stwa po­sta­wę i dzię­ku­jąc za to­wa­rzy­sze­nie w naj­trud­niej­szych ży­cio­wych sy­tu­acjach in­nym ro­dzi­nom, Za­rząd Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka pro­si o przy­ję­cie wy­róż­nie­nia „Przy­ja­ciel Ży­cia” w ka­te­go­rii „Ci­chy Bo­ha­ter” za po­sta­wę pro-li­fe w co­dzien­no­ści, wy­ra­ża­ją­cą się w mi­ło­ści ro­dzi­ciel­skiej i za­an­ga­żo­wa­niu w ochro­nę ży­cia i god­no­ści dzie­ci nie­na­ro­dzo­nych i niepełnosprawnych.

– Oczy­wi­ście, że nie uwa­ża­my się za bo­ha­te­rów, jak już Pań­stwo sły­sze­li w tym ma­te­ria­le. Po pro­stu sta­ra­my się od­naj­dy­wać w tym, co ży­cie nam przy­no­si, a nie za­wsze ma­my na to wpływ i mu­sie­li­śmy się z tym nie raz, nie dwa po­go­dzić – wy­ja­śni­ła Mag­da­le­na Gniew­kow­ska, od­no­sząc się do obej­rza­ne­go chwi­lę wcze­śniej przez uczest­ni­ków ga­li fil­mu. Na­stęp­nie po­dzię­ko­wa­ła Pa­nu Bo­gu, ro­dzi­com swo­im i mę­ża, wszyst­kim przy­ja­cio­łom, zna­jo­mym i lu­dziom do­brej wo­li za wspar­cie du­cho­we, ma­te­rial­ne i do­bre sło­wa. Łu­kasz Gniew­kow­ski uzu­peł­nił sło­wa żo­ny: – Mo­że­my dzia­łać tyl­ko dzię­ki tym oso­bom. Sa­mi już daw­no by­śmy tę wal­kę prze­gra­li, bo wspar­cie jest po­trzeb­ne na każ­dym kroku.

Za­rząd Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka w ro­ku 25-le­cia ist­nie­nia Sto­wa­rzy­sze­nia pod­jął de­cy­zję o przy­zna­niu Na­gród Spe­cjal­nych. Pierw­szą z nich, w ka­te­go­rii „Dzia­łal­ność apo­stol­ska w obro­nie świę­to­ści ży­cia czło­wie­ka”, otrzy­mał o. dr. Ta­de­usz Ry­dzyk CSsR. Dru­gą na­gro­dą spe­cjal­ną, w ka­te­go­rii „Me­dia w służ­bie cy­wi­li­za­cji ży­cia”, wy­róż­nio­ne zo­sta­ły Ra­dio Ma­ry­ja, Te­le­wi­zja Trwam oraz re­dak­cja „Na­sze­go Dziennika”.

Lau­da­cję dla wy­róż­nio­nych Na­gro­da­mi Spe­cjal­ny­mi wy­gło­sił prof. dr hab. inż. Ja­nusz Ka­wec­ki. – Or­ga­ni­za­to­rzy ga­li w za­pro­sze­niach na dzi­siej­szą uro­czy­stość po­da­li wręcz w te­le­gra­ficz­nym za­pi­sie ob­sza­ry ak­tyw­no­ści na­gro­dzo­nych ty­tu­łem „Przy­ja­ciel Ży­cia”. W opi­sie od­no­szą­cym się do o. Ta­de­usza Ry­dzy­ka wy­stę­pu­ją po­dzię­ko­wa­nia za „od­waż­ną obro­nę ży­cia czło­wie­ka”, „sku­tecz­ność w two­rze­niu i roz­wi­ja­niu”, „dzia­łal­ność środ­ków spo­łecz­ne­go ko­mu­ni­ko­wa­nia”, „cen­trum ewan­ge­li­za­cji pro-li­fe”. Z Ko­lei Ra­diu Ma­ry­ja, Te­le­wi­zji Trwam i „Na­sze­mu Dzien­ni­ko­wi” dzię­ku­je się za „bu­do­wa­nie cy­wi­li­za­cji me­dial­nej afir­mu­ją­cej ży­cie czło­wie­ka” – po­wie­dział lau­da­tor. Na­stęp­nie opi­sał wy­jąt­ko­wość Cen­trum Ewan­ge­li­za­cji, któ­re by­ło i wciąż jest bu­do­wa­ne na naj­trwal­szym fun­da­men­cie: – Two­rzy je wier­ność: Ewan­ge­lii, na­uce spo­łecz­nej Ko­ścio­ła i na­ucza­niu św. Ja­na Paw­ła II, ze szcze­gól­nym uwzględ­nie­niem te­go, co prze­ka­zy­wał nam pod­czas jak­że wie­lu piel­grzy­mek do Oj­czy­zny. W tym trwa­łym fun­da­men­cie moc­no osa­dzo­ne są bar­dzo wy­ra­zi­ste fi­la­ry. Do tych naj­waż­niej­szych, trze­ba to wy­raź­nie pod­kre­ślić, od po­cząt­ku ist­nie­nia wspo­mnia­nych me­diów, a na­wet wcze­śniej, w ich pre­na­tal­nym okre­sie po­wsta­wa­nia, na­le­ży obro­na ży­cia czło­wie­ka od po­czę­cia do na­tu­ral­nej śmier­ci. Jest to fi­lar bar­dzo waż­ny, wy­ni­ka­ją­cy z dro­go­wska­zów św. Ja­na Paw­ła II Wiel­kie­go, któ­ry „sto­su­nek do da­ru ży­cia” wska­zy­wał ja­ko „wy­kład­nik i spraw­dzian au­ten­tycz­nej re­li­gij­no­ści i mo­ral­no­ści”. Je­śli z ja­kichś me­diów pły­nie prze­kaz wspie­ra­ją­cy abor­cję al­bo eu­ta­na­zję, to nie moż­na od nich ocze­ki­wać wier­no­ści praw­dzie. Jest to bar­dzo waż­ne kry­te­rium. War­to je sto­so­wać za­wsze, tak­że współ­cze­śnie. Na ta­kim fun­da­men­cie o. Ta­de­usz Ry­dzyk kształ­to­wał wszyst­kie dzie­ła two­rzą­ce Cen­trum Ewan­ge­li­za­cji, któ­re ko­lej­no wcho­dzi­ły w prze­strzeń me­dial­ną w Polsce.

Oj­ciec Ta­de­usz Ry­dzyk CSsR, dzię­ku­jąc za przy­zna­ne wy­róż­nie­nia, wspo­mniał wie­lo­let­nie­go pre­ze­sa Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka, dok­to­ra in­ży­nie­ra An­to­nie­go Zię­bę: – Po­dzi­wia­łem go, po­dzi­wia­łem. On był wiel­ką za­chę­tą. To był wiel­ki czło­wiek i wie­rzę, że jest u Pa­na Bo­ga. Jak od­szedł do Pa­na, to mó­wię: „Bo­że, kto to po­cią­gnie? Czy znaj­dą się ta­cy lu­dzie?”. Dla­te­go mnie tak bar­dzo ucie­szy­ło, że syn po­wie­dział przy trum­nie ta­tu­sia w ko­ście­le, że po­dej­mu­je tę pa­łecz­kę, to dzia­ła­nie, dla­te­go wiel­kie dzię­ki i niech się Pan nic nie poddaje.

Ewa No­wi­na-Ko­nop­ka, re­dak­tor na­czel­na „Na­sze­go Dzien­ni­ka”, po­dzię­ko­wa­ła Sto­wa­rzy­sze­niu za wie­lo­let­nią współ­pra­cę, wy­wia­dy i eks­perc­kie ko­men­ta­rze oraz Oj­cu Dy­rek­to­ro­wi za wszyst­kie in­spi­ra­cje do obro­ny ży­cia. – Każ­dy ka­to­lik po­wi­nien być wiel­bi­cie­lem Ma­ryi. Tak sa­mo każ­dy ka­to­lik po­wi­nien być obroń­cą ży­cia. Tak jak każ­dy jest mi­sjo­na­rzem z na­tu­ry chrze­ści­jań­skiej, każ­dy z nas po­wi­nien się po­czu­wać do obro­ny ży­cia – za­uwa­ży­ła. Za­chę­ci­ła rów­nież do czę­ste­go za­da­wa­nia so­bie py­ta­nia o to, czy zro­bi­li­śmy już wszyst­ko dla obro­ny życia.

Oj­ciec Grze­gorz Moj, re­demp­to­ry­sta po­słu­gu­ją­cy w Ra­diu Ma­ry­ja, po­dzię­ko­wał Pol­skie­mu Sto­wa­rzy­sze­niu Obroń­ców Ży­cia za do­tych­cza­so­wą dzia­łal­ność oraz ro­dzi­com cho­rych dzie­ci za pięk­ne świa­dec­two i po­ka­zy­wa­nie in­nym miłości.

Uro­czy­stość za­koń­czy­ła msza świę­ta w ba­zy­li­ce Bo­że­go Mi­ło­sier­dzia pod prze­wod­nic­twem ar­cy­bi­sku­pa Mar­ka Ję­dra­szew­skie­go, me­tro­po­li­ty kra­kow­skie­go. – Dzi­siaj wła­śnie ge­ne­ty­ka i in­ne na­uki mó­wią nam wy­raź­nie, kie­dy po­czy­na się czło­wiek pod ser­cem mat­ki. I nie jest to przy­naj­mniej prze­jaw ja­kie­goś za­bo­bo­nu śre­dnio­wiecz­ne­go. Mo­że­my po­wie­dzieć, że dzi­siaj chrze­ści­jań­stwo idzie ra­mię w ra­mię z osią­gnię­cia­mi naj­now­szy­mi na­uk bio­lo­gicz­nych, a ci wszy­scy, któ­rzy ze wzglę­dów ide­olo­gicz­nych nie chcą się zgo­dzić na wy­ni­ki na­uk bio­lo­gicz­nych, są po pro­stu ludź­mi, któ­rzy za­słu­gu­ją na ten sam epi­tet, ja­kim po­pu­lar­nie, cho­ciaż nie­praw­dzi­wie, okre­śla się czas śre­dnio­wie­cza – za­uwa­żył w ho­mi­lii ar­cy­bi­skup Ma­rek Jędraszewski.

Do tej po­ry sta­tu­et­ki „Przy­ja­ciel Ży­cia” otrzymali:

  • dr n. med. Wan­da Pół­taw­ska, le­karz psy­chia­tra, więź­niar­ka obo­zu w Ra­vens­brück, współ­pra­co­wa­ła ze św. Ja­nem Paw­łem II;
  • n. med. Ra­fał Mi­cha­lik, pe­dia­tra, współ­twór­ca Fun­da­cji „Pro Hu­ma­na Vi­ta” oraz Ma­ło­pol­skie­go Od­dzia­łu Ka­to­lic­kie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Le­ka­rzy Polskich;
  • dr hab. Ali­cja Grześ­ko­wiak, praw­nicz­ka i po­li­tyk, współ­au­tor­ka pro­jek­tu usta­wy o ochro­nie praw­nej dziec­ka po­czę­te­go, ini­cja­tor­ka od­rzu­ce­nia przez Se­nat no­we­li­za­cji z 1996 r. Usta­wy o pla­no­wa­niu ro­dzi­ny, ochro­nie pło­du ludz­kie­go i wa­run­kach do­pusz­czal­no­ści prze­ry­wa­nia ciąży;
  • Te­re­sa Król, pe­da­gog, me­to­dyk, au­tor­ka se­rii pod­ręcz­ni­ków do wy­cho­wa­nia do ży­cia w ro­dzi­nie; dzię­ki mi­ni­stro­wi Mi­ro­sła­wo­wi Hand­ke­mu i jej sta­ra­niom przed­miot ten zo­stał wpro­wa­dzo­ny do pol­skich szkół;
  • Ka­ta­rzy­na i Ma­te­usz Kło­sko­wie, Fun­da­cja Na­sze Dzie­ci, ini­cja­to­rzy i fun­da­to­rzy kam­pa­nii bil­l­bor­do­wej pro-life;
  • Ma­ria Chod­kie­wicz, pre­zes Sto­wa­rzy­sze­nia Przy­ja­ciół Szkół Katolickich;
  • dr n. med. Ewa Śli­zień-Ku­czap­ska, spe­cja­li­sta po­łoż­nik-gi­ne­ko­log i Na­Pro­TECH­NO­LO­GY, pre­zes Za­rzą­du Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Na­uczy­cie­li Na­tu­ral­ne­go Pla­no­wa­nia Ro­dzi­ny, in­struk­tor i me­dycz­ny kon­sul­tant me­tod roz­po­zna­wa­nia płod­no­ści, wy­kła­dow­ca aka­de­mic­ki i współ­au­tor­ka wie­lu publikacji.

Wy­róż­nie­nie przy­zna­wa­ne jest tak­że Ci­chym Bo­ha­te­rom – ro­dzi­com za po­sta­wę pro-li­fe w co­dzien­no­ści, wy­ra­ża­ją­cą się w mi­ło­ści ro­dzi­ciel­skiej i za­an­ga­żo­wa­niu w ochro­nę ży­cia i god­no­ści dzie­ci nie­na­ro­dzo­nych oraz z nie­peł­no­spraw­no­ścią. Do tej po­ry na­gro­dę tę otrzy­ma­li Pań­stwo An­na i Zbi­gniew Ka­sprzy­ko­wie, Mar­ta i An­drzej Wi­tec­cy, Mar­ta i Ma­ciej Ko­mo­row­scy oraz Mał­go­rza­ta i Bog­dan Dubanowiczowie.

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj