Zdaniem ponad tysiąca ginekologów-położników i ekspertów ds. opieki zdrowotnej można stwierdzić, że legalizacja aborcji nigdy nie jest niezbędnym środkiem do ratowania życia kobiety.
Według wcześniejszego raportu, po uchyleniu sprawy Roe przeciwko Wade, odnotowano spadek o ponad 32 000 aborcji w ciągu sześciu miesięcy, w porównaniu ze średnią liczbą aborcji przeprowadzonych w miesiącach poprzedzających tę decyzję. Pomimo tej znaczącej redukcji, aktywiści proaborcyjni wciąż argumentują, że konieczna jest legalizacja aborcji, aby chronić życie kobiet.
Czy legalizacja aborcji jest potrzebna, by ratować życie kobiet? Dane mówią, że nie.
Liczba lekarzy na całym świecie, którzy potwierdzają możliwość ratowania życia i zdrowia ciężarnych kobiet bez konieczności legalizacji aborcji, jest znacząca. Wielu z nich uznaje, że zabijanie nienarodzonego dziecka nie jest zgodne z etyką medyczną i postulatem Przysięgi Hipokratesa, który nakłada na nich obowiązek troski zarówno o matkę, jak i jej nienarodzone dziecko.
W wywiadzie dla The Federalist, dr Anthony Levatino, doświadczony ginekolog-położnik, potwierdził, że aborcja nie jest medycznie niezbędna. Jako były aborcjonista, odmówił kontynuowania praktyki po zdobyciu doświadczenia i zrozumienia, że istnieją skuteczne i bezpieczne alternatywy dla ratowania życia kobiet w trudnych sytuacjach ciążowych.
Pracując w renomowanym szpitalu położniczym w USA, gdzie trafiały pacjentki z poważnymi zagrożeniami dla zdrowia i życia w czasie ciąży, dr Levatino nigdy nie spotkał się z sytuacją, w której aborcja byłaby jedynym rozwiązaniem. Wierzy on, że medycyna ma narzędzia i procedury, które pozwalają na zachowanie zdrowia i życia zarówno matki, jak i dziecka, przy jednoczesnym poszanowaniu wartości ludzkiego życia od poczęcia.
Według niedawno przeprowadzonego badania przez Charlotte Lozier Institute, aż 96% aborcji było wykonanych na życzenie lub z powodów bliżej nieznanych, na które nikt nie kwestionował.
Oficjalne statystyki państwowe dotyczące aborcji w USA wykazały, że 2,5% aborcji było związanych z zagrożeniem dla zdrowia fizycznego matki, 1,3% zostało wykonanych z powodu wykrytej poważnej choroby dziecka, 0,3% wynikało z przypadku gwałtu lub kazirodztwa, a 0,2% było spowodowanych komplikacjami stanowiącymi zagrożenie dla życia lub ważnych funkcji organizmu matki. Pozostałe przypadki miały związek z tzw. „wyborem”.
W 2013 roku The Federalist opisał inne badanie, według którego 12% kobiet powoływało się na przyczyny zdrowotne jako uzasadnienie aborcji, choć w większości przypadków te przyczyny nie miały medycznego uzasadnienia, obejmując nawet takie elementy jak bóle pleców czy problemy ze zdrowiem psychicznym, które nie stanowiły rzeczywistego zagrożenia dla życia matki.
„Lekarz zawsze może oddzielić matkę od dziecka w sposób, który daje im obojgu jak największe szanse” – napisali Lila Rose z Live Action i dr Donna Harrison, ginekolog-położnik i dyrektor wykonawczy AAPLOG.
Aborcja nie jest niezbędnym środkiem do ratowania życia kobiety
W Deklaracji Dublińskiej ponad 1000 lekarzy i ekspertów ds. zdrowia matki podpisało następujące oświadczenie: „Jako doświadczeni praktycy i badacze w dziedzinie położnictwa i ginekologii potwierdzamy, że bezpośrednia aborcja – celowe zniszczenie nienarodzonego dziecka – nie jest medycznie konieczna do ratowania życia kobiety.”
W ubiegłym roku lekarze z Malty również zdecydowanie sprzeciwiali się próbom zalegalizowania aborcji w ich kraju, obalając fałszywe twierdzenia, że zakaz aborcji zagraża życiu matki.
Obalenie Roe v. Wade przyczyniło się do ocalenia życia ponad 32 000 dzieci do dnia dzisiejszego. Wielu doświadczonych ginekologów-położników, takich jak Levatino, który złożył podpis pod Deklaracją Dublińską, potwierdza na podstawie swojego wieloletniego doświadczenia, że aborcja nigdy nie jest niezbędnym środkiem do ratowania życia kobiety.
Argument za uznaniem aborcji za nielegalną jest znacznie mocniejszy niż argument za jej legalizacją.
JB
Źródło: thefederalist.com