Tylko życie ma przyszłość!
dr inż. Antoni Zięba
Szukaj
Close this search box.

Marsz dla Życia ulicami Szczecina

18. Szczeciński Marsz dla Życia. Fot.: fundacjamalychstopek.pl

Dźwięk dzwo­nu „Głos Nie­na­ro­dzo­nych” roz­po­czął 18. Szcze­ciń­ski Marsz dla Ży­cia. Naj­więk­sza ma­ni­fe­sta­cja w obro­nie ży­cia – od po­czę­cia do na­tu­ral­nej śmier­ci – po dwóch la­tach prze­szła znów uli­ca­mi mia­sta. Ty­sią­ce lu­dzi de­mon­stro­wa­ło swo­je po­par­cie dla nienarodzonych.

W tym ro­ku ha­sło – „Wy­bierz ży­cie” – by­ło po­wią­za­ne z woj­ną na Ukra­inie – tłu­ma­czył ks. To­masz Kan­ce­lar­czyk, pre­zes Fun­da­cji Ma­łych Stó­pek, or­ga­ni­za­tor wy­da­rze­nia: „ Moż­na po­wie­dzieć, że echem tej woj­ny są sło­wa Mat­ki Te­re­sy z Kal­ku­ty – Je­że­li mat­ka mo­że za­bić swo­je dziec­ko, to któż po­wstrzy­ma cie­bie i mnie, aby­śmy nie po­za­bi­ja­li się nawzajem.”

„Do­ma­ga­jąc się po­ko­ju na Ukra­inie, do­ma­ga­jąc się spra­wie­dli­wo­ści, nie mo­że­my nie za­uwa­żać in­nej nie­spra­wie­dli­wo­ści (…) Do­ma­ga­jąc się po­ko­ju, nie mo­że­my lek­ce­wa­żyć i zga­dzać się na in­ny brak po­ko­ju, in­ną woj­nę – z nienarodzonymi.”

Uczest­ni­cy po­nie­śli tak­że na płót­nie prze­pi­sa­ną en­cy­kli­kę św. Ja­na Paw­ła II Evan­ge­lium vi­tae. Płót­no, na któ­rym prze­pi­sa­no en­cy­kli­kę mia­ło dłu­gość pół kilometra.

„Po­trzeb­na jest po­wszech­na mo­bi­li­za­cja su­mień i wspól­ny wy­si­łek etycz­ny, aby wpro­wa­dzić w czyn wiel­ką stra­te­gię obro­ny ży­cia i sło­wa, któ­re w tym wo­jen­nym cza­sie na Ukra­inie są gło­sem do­ma­ga­ją­cym się po­ko­ju i spra­wie­dli­wo­ści dla wszyst­kich, od po­czę­cia do na­tu­ral­nej śmier­ci” – do­dał ks. Kancelarczyk.

Ma­rze­na Da­now­ska, ka­te­chet­ka z Ze­spo­łu Szkół nr 2 w Szcze­ci­nie przez marsz „świę­tu­je ży­cie i spo­tka­nie w po­zy­tyw­nym kon­tek­ście (…) Aby na­sze uli­ce mo­gły po­kryć się pra­gnie­niem czy­sto­ści i po­czu­ciem bez­pie­czeń­stwa, w tym bli­sko­ścią z in­ny­mi, któ­rzy też pra­gną po­ko­ju na świe­cie i zgo­dy. I pra­gną, aby wo­kół nas by­ło du­żo do­brych in­for­ma­cji, że­by zo­ba­czyć, jak wie­le do­bra i lu­dzi do­brej wo­li jest wo­kół nas” – po­wie­dzia­ła Danowska.

Dzwon „Głos Nie­na­ro­dzo­nych” był ak­cen­tem z po­przed­nie­go ro­ku, kie­dy ze wzglę­du na pan­de­mię i ob­ostrze­nia sa­ni­tar­ne, wła­śnie za­miast prze­mar­szu, ude­rze­nie w ten dzwon by­ło za­ma­ni­fe­sto­wa­niem obro­ny i po­sza­no­wa­nia war­to­ści ży­cia człowieka.

Na za­koń­cze­nie w ka­te­drze pod­czas Mszy świę­tej, każ­dy chęt­ny mógł pod­jąć się Du­cho­wej Ad­op­cji Dziec­ka Po­czę­te­go, czy­li dzie­wię­cio­mie­sięcz­nej mo­dli­twy ró­żań­cem za nie­na­ro­dzo­ne dziec­ko za­gro­żo­ne aborcją.

Ten marsz to pięk­ny przy­kład świa­dec­twa, że wie­rzy­my w nie­na­ru­szal­ność ży­cia czło­wie­ka od je­go po­cząt­ku aż do koń­ca, że wie­rzy­my, że ży­cie jest święte.

 

JB
Źró­dło: KAI

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj