Ruch eutanazyjny nie tylko popularyzuje kontrowersyjne metody, takie jak śmiertelny zastrzyk czy wspomagane samobójstwo, ale także odwołuje się do praktyki określanej jako VSED, czyli „dobrowolne zaprzestanie jedzenia i picia”.
W ramach tego podejścia, które często jest nazywane w języku potocznym „śmiercią głodową”, osoby decydujące się na VSED często potrzebują wsparcia medycznego w łagodzeniu cierpień związanych z głodem i odwodnieniem. Bez takiej pomocy, doznawane bóle stają się nie do zniesienia.
VSED jest promowany przez grupy takie jak Compassion i Choices for the Seniors. Według informacji serwisu Dutch News, dotychczasowa praktyka stosowania eutanazji metodą VSED wobec osób starszych została zrewidowana przez holenderską federację lekarską KNMG, która usunęła dotychczasową granicę wiekową.
Wypowiedź pracownika hospicjum sugeruje potrzebę stworzenia przestrzeni dla młodszych osób, które pragną zakończyć życie, odmawiając jedzenia i picia. Lekarka De Graeff przekonuje, że jeśli taka decyzja zostanie podjęta, lepiej byłoby dokonać tego w środowisku, w którym można otrzymać wsparcie, niż pozostawiać jednostki same sobie.
Według danych, dotychczasowa praktyka VSED w Holandii dotyczyła głównie osób starszych, przy czym rocznie poddawano jej około 700 osób. Całkowita liczba przypadków eutanazji w kraju wynosi obecnie prawie 8 tysięcy rocznie. Warto zaznaczyć, że wcześniejsze ograniczenie wiekowe nie zawsze było przestrzegane, jak miało to miejsce w 2019 roku, gdy 17-letnia Noa Pothoven została poddana głodzeniu za zgodą rodziców z powodu traumatycznego przeżycia po gwałcie.
Zmiana polityki dotyczącej granicy wiekowej w praktyce VSED, sugeruje, że teraz także młodsi ludzie mogą być poddawani tej kontrowersyjnej metodzie eutanazji. Decyzja ta budzi obawy, że normalizacja może wpłynąć na młode pokolenie, zacierając granice w kwestii wartości i szacunku dla ludzkiego życia. Może stanowić wyzwanie dla relacji między pacjentami a lekarzami, stawiając pytania dotyczące roli i etyki zawodowej lekarzy.
JB
LifeNews.com