Donald Tusk zapowiedział, że pigułki „dzień po” będą dostępne bez konieczności posiadania recepty. Premier szczegółowo omówił także swoje niedawne spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.
W KPRM odbyła się konferencja prasowa Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska. Premier rozpoczął od kwestii „praw i wolności kobiet”.
Premier zaznaczył, że omawiane produkty zostały nieuzasadnienie wpisane do ustawy jako preparaty wymagające recepty, co praktycznie uniemożliwia ich dostępność. W wyniku dyskusji w ramach koalicji rządowej zdecydowano się na wspólne przedstawienie propozycji zmiany tej ustawy. W rezultacie tego działania środki te będą dostępne bez konieczności posiadania recepty.
Premier podkreślił równocześnie, że Polska obok Węgier, jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, który wprowadził tego rodzaju restrykcje.
Pigułka „dnia następnego” może mieć działanie antykoncepcyjne tylko wtedy, gdy w cyklu nie wystąpiła jeszcze owulacja. W sytuacji, gdy doszło do poczęcia dziecka, tabletka działa wczesnoporonnie, czyli uśmierca poczęte ludzkie życie.
Należy zaznaczyć, że używanie tzw. pigułek „dzień po” może prowadzić do istotnych przemian w kulturze postaw i relacji międzyludzkich, promując swobodę seksualną oraz brak konieczności ponoszenia odpowiedzialności za podejmowanie intymnych związków.
Według ekspertów pigułka „dzień po” jest uznawana za preparat o dużym stopniu inwazyjności i potencjalnie niebezpieczny dla rozwoju psychoseksualnego osób niepełnoletnich. W świetle tego, eksperci uważają, że rodzice mają obowiązek sprzeciwu wobec swobodnego obrotu tym środkiem. Również politycy powinni podzielać ten obowiązek.
JB
Źródło: polsatnews.pl