Tylko życie ma przyszłość!
dr inż. Antoni Zięba
Szukaj
Close this search box.

Każdy człowiek ma prawo do życia!

Dziecko w dłoniach. Fot.: sqback/pl.123rf.com

Sta­no­wi­sko Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka przed za­pla­no­wa­nym na po­sie­dze­nie sej­mo­we 11–12 lip­ca 2024 r. spra­woz­da­niem Ko­mi­sji Nad­zwy­czaj­nej do­ty­czą­cym po­sel­skie­go pro­jek­tu usta­wy o zmia­nie usta­wy – Ko­deks kar­ny (dru­ki nr 176 i 477)

 

Pol­skie Sto­wa­rzy­sze­nie Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka, uzna­jąc za­gwa­ran­to­wa­ne przez Kon­sty­tu­cję Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej pra­wo każ­de­go czło­wie­ka do uro­dze­nia się i ży­cia bez wzglę­du na wiek, płeć, ra­sę czy stan zdro­wia, zde­cy­do­wa­nie sprze­ci­wia się le­ga­li­za­cji dzie­cio­bój­stwa pre­na­tal­ne­go w na­szej oj­czyź­nie w ja­kiej­kol­wiek for­mie, w tym de­kry­mi­na­li­za­cji abor­cji i ob­ro­tu środ­ka­mi wczesnoporonnymi.

Pol­skie Sto­wa­rzy­sze­nie Obroń­ców Ży­cia Czło­wie­ka ape­lu­je do wszyst­kich po­sła­nek i po­słów RP, bez wzglę­du na przy­na­leż­ność par­tyj­ną czy klu­bo­wą, o od­rzu­ce­nie wszyst­kich pro­ce­do­wa­nych pro­jek­tów, któ­rych ce­lem jest zwięk­sze­nie do­stęp­no­ści abor­cji, bez wzglę­du na pro­po­no­wa­ny za­kres i ogra­ni­cze­nia for­mu­ło­wa­ne w po­szcze­gól­nych projektach.

Przy­po­mi­na­my, że Trze­cia Dro­ga za­mie­rza przy­wró­cić, za­kwe­stio­no­wa­ną przez Try­bu­nał Kon­sty­tu­cyj­ny, moż­li­wość za­bi­ja­nia nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci po­dej­rze­wa­nych o cięż­ką cho­ro­bę lub nie­peł­no­spraw­ność, a Le­wi­ca i Ko­ali­cja Oby­wa­tel­ska do­ma­ga­ją się tzw. pra­wa do abor­cji „na żą­da­nie” do 12 ty­go­dnia ży­cia dziec­ka i abor­cji z prze­sła­nek eu­ge­nicz­nych do 6 mie­sią­ca ży­cia dziec­ka. We­dług pro­jek­tów Le­wi­cy i KO, w przy­pad­ku po­dej­rze­nia wa­dy le­tal­nej, dziec­ko mo­gło­by zo­stać za­bi­te do po­ro­du. Za­pro­po­no­wa­ne pro­jek­ty ustaw nie tyl­ko go­dzą w po­rzą­dek kon­sty­tu­cyj­ny RP i po­zo­sta­ją sprzecz­ne z pol­ską ra­cją  sta­nu, zwłasz­cza ra­cjo­nal­ną po­li­ty­ką spo­łecz­ną ukie­run­ko­wa­ną na prze­zwy­cię­że­nie ka­ta­stro­fy de­mo­gra­ficz­nej pań­stwa, ale są też za­ma­chem na fun­da­men­tal­ne war­to­ści cy­wi­li­za­cyj­ne, wy­ni­ka­ją­ce wprost z pra­wa na­tu­ral­ne­go i ugrun­to­wu­ją w pol­skim spo­łe­czeń­stwie nie­bez­piecz­ną men­tal­ność eugeniczną.

W po­wo­jen­nej hi­sto­rii Pol­ski był już Sejm, któ­ry za­le­ga­li­zo­wał abor­cję. Sta­ło się to 27 kwiet­nia 1956 r., w cza­sach, kie­dy Usta­wo­daw­ca nie re­pre­zen­to­wał wo­li Po­la­ków, lecz dzia­łał w in­te­re­sie i na zle­ce­nie ko­mu­ni­stycz­ne­go im­pe­rium – Związ­ku Ra­dziec­kie­go. De­cy­zja ta by­ła po­wszech­nie od­bie­ra­na ja­ko zdra­da in­te­re­su na­ro­do­we­go i osła­bie­nia pań­stwa pol­skie­go. Dla­te­go nie dzi­wi, że jed­nym z naj­waż­niej­szych po­stu­la­tów opo­zy­cji so­li­dar­no­ścio­wej i za­ra­zem osią­gnięć trans­for­ma­cji ustro­jo­wej 1989 r. by­ło anu­lo­wa­nie usta­wy z ro­ku 1956 r. oraz za­stą­pie­nie jej ge­ne­ral­nie chro­nią­cą ży­cie usta­wą z dnia 7 stycz­nia 1993 r. o pla­no­wa­niu ro­dzi­ny, ochro­nie pło­du ludz­kie­go i wa­run­kach do­pusz­czal­no­ści prze­ry­wa­nia ciąży.

Obo­wią­zu­ją­ca do dziś, mi­mo do­ko­na­nych na prze­strze­ni lat zmian i mo­dy­fi­ka­cji, usta­wa sta­ła się zna­kiem roz­po­znaw­czym i wy­róż­ni­kiem pol­skiej de­mo­kra­cji, a tak­że in­spi­ra­cją dla obroń­ców ży­cia na świe­cie. To wła­śnie Pol­ska by­ła pierw­szym pań­stwem, któ­re w wa­run­kach de­mo­kra­tycz­nych ogra­ni­czy­ło do­stęp­ność do abor­cji i przy­ję­ło usta­wę chro­nią­cą ży­cie, któ­ra na prze­strze­ni mi­nio­nych lat przy­nio­sła wie­le do­bre­go, o czym świad­czą skła­da­ne w Sej­mie co­rocz­ne spra­woz­da­nia Ra­dy Ministrów.

Nasz głę­bo­ki sprze­ciw i obu­rze­nie bu­dzi z grun­tu fał­szy­wa nar­ra­cja, że to pol­skie ko­bie­ty do­ma­ga­ją się pra­wa do abor­cji. Pre­zen­to­wa­nie sta­no­wi­ska wą­skiej gru­py ra­dy­kal­nych fe­mi­ni­stek ja­ko gło­su pol­skich ko­biet jest uzur­pa­cją i po­waż­nym nad­uży­ciem. Jest też znie­wa­gą dla mi­lio­nów Po­lek, któ­re w ma­cie­rzyń­stwie od­naj­du­ją swo­je po­wo­ła­nie i są świa­do­me, że pra­wo chro­nią­ce ży­cie nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci chro­ni tak­że ich god­ność oraz zdro­wie, za­rów­no fi­zycz­ne, jak i psy­chicz­ne, przy­czy­nia­jąc się do wzro­stu sza­cun­ku dla ich ro­li w społeczeństwie.

We­dług ba­da­nia CBOS „Sto­su­nek Po­la­ków do abor­cji 2023” tyl­ko 18 proc. Po­la­ków po­pie­ra abor­cję „na ży­cze­nie”. Z ba­da­nia prze­pro­wa­dzo­ne­go w mar­cu 2024 r. przez Uni­ted Su­rveys wy­ni­ka, że jest to 24,7 proc. To jest zna­czą­ca mniej­szość, ale na­dal mniejszość.

Każ­dy z dys­ku­to­wa­nych pro­jek­tów ła­mie usta­wę za­sad­ni­czą, głów­nie art. 38, i ża­den z nich nie zy­ska po­par­cia pre­zy­den­ta An­drze­ja Du­dy. Ma­my więc pra­wo są­dzić, że ce­lem pro­ce­do­wa­nych pro­jek­tów mo­że być od­wró­ce­nie uwa­gi spo­łecz­nej i wy­wo­ła­nie ko­lej­nych fal nie­po­ko­jów, któ­re w obec­nej sy­tu­acji mię­dzy­na­ro­do­wej są szcze­gól­nie niebezpieczne.

 

Woj­ciech Zięba
pre­zes Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Obroń­ców Ży­cia Człowieka

 

Kra­ków, 10 lip­ca 2024 r.

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj