12 września br. w Warszawie do chwały ołtarzy został wyniesiony kard. Stefan Wyszyński, Prymas Polski w latach 1948 – 1981, pasterz, który wspierał rodziny oraz stał na straży ochrony życia poczętego dziecka.
Proces Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego trwał 30 lat. Rozpoczął się w 1989 r., czyli 8 lat po jego śmierci, a zakończył w 2019 r. W styczniu 2019 roku komisja lekarzy w watykańskiej kongregacji zatwierdziła dokumentację dotyczącą cudu. Zatwierdzenie cudu przez Ojca świętego Franciszka zakończyło proces beatyfikacyjny Sługi Bożego i otworzyło drogę do jego beatyfikacji, która nastąpiła 12 września br. w Warszawie.
W homilii ks. kard. Marcello Semeraro wygłoszonej podczas beatyfikacji ks. kard. Stefana Wyszyńskiego powiedział: W niczym się nie oszczędzał, znosił wszelkie upokorzenia i cierpienia, których punktem kulminacyjnym były trzy lata spędzone w więzieniu, od 1953 do 1956 roku.(…) Kardynał Wyszyński, jako prawdziwy syn Polskiej Ziemi, miał rzeczywiście w sercu głębokie nabożeństwo do Matki Najświętszej: tak jak pod jej matczynym spojrzeniem narodziło się jego powołanie i pod tym samym spojrzeniem zawierzył Panu Bogu własne życie i losy Narodu Polskiego, tak właśnie Maryja uczyła go, aby poprzez codzienną pasterską służbę „żyć tylko dla Pana Boga i tylko Jemu się przypodobać”.
Wielką Nowennę ks. kard. Stefan Wyszyński zainaugurował 3 maja 1957 roku na Jasnej Górze. Dziewięć lat trwała realizacja najważniejszego programu duszpasterskiego prymasa Stefana Wyszyńskiego. Jej celem było moralne odrodzenie społeczeństwa. W programie tej wielkiej akcji duszpasterskiej wyraziło się między innymi Jego wielkie umiłowanie i troska o dobro rodzin polskich. Przez lata tej akcji były poruszane zagadnienia związane z życiem rodziny, regulacją poczęć i aborcją.
27 kwietnia 1956 roku, w warunkach terroru komunistycznego, narzucono Polsce zbrodniczą ustawę aborcyjną, dopuszczającą zabijanie poczętych dzieci. Ta śmiercionośna ustawa obowiązywała aż do 7 stycznia 1993 roku. Jednym z najważniejszych dzieł ks. kard. Stefana Wyszyńskiego były Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego napisane w Komańczy. Zostały one uroczyście złożone 26 sierpnia 1956 roku na Jasnej Górze przez milionową rzeszę Polaków. W Ślubach przyrzekaliśmy: „Święta Boża Rodzicielko i Matko Dobrej Rady. Przyrzekamy Ci z oczyma utkwionymi w żłóbek Betlejemski, że odtąd wszyscy staniemy na straży budzącego się życia. Walczyć będziemy w obronie każdego dziecięcia i każdej kołyski równie mężnie, jak ojcowie nasi walczyli o byt i wolność Narodu, płacąc obficie krwią własną. Gotowi jesteśmy raczej śmierć ponieść, aniżeli śmierć zadać bezbronnym. Dar życia uważać będziemy za największą łaskę Ojca Wszelkiego Życia i za najcenniejszy skarb Narodu”.
Kard. Stefan Wyszyński stanowczo wypowiadał się na temat poszanowania godności każdego człowieka. Mimo licznych represji, jasno przypominał naukę o najwyższych wartościach moralnych, etycznych i społecznych. Często zwracał się do rodzin wskazując, że postawy patriotyczne służą identyfikacji narodowej i kulturowej.
„Nie ma lepszej szkoły miłości do Narodu i Ojczyzny, jak szkoła miłości w rodzinie. Dziecięcymi oczyma patrzcie na pracowite i troskliwe dłonie matki, które się nieustannie krzątają, na troskę ojca, zwłaszcza gdy umie on poświęcić wszystkie swoje upodobania i skłonności, byleby tylko jak najlepiej urządzić życie rodzinne. Jeżeli chcecie nauczyć się miłości społecznej w pracy i we współżyciu z innymi ludźmi, starajcie się zdobywać tę delikatną umiejętność właśnie w rodzinie, przez miłość mężów do żon i żon do mężów, przez ducha wyrozumiałości, przebaczenia, opanowania siebie […]”.
Szczególnej trosce ks. kard. Stefan Wyszyński polecał życie dzieci nienarodzonych. Był wielkim obrońcą życia poczętego, mówił: „Każdy człowiek, poczęty w łonie matki, ma prawo do życia, do poznania świata, do doświadczenia swych sił, do osiągnięcia tego celu, który mu Bóg wyznaczył”.
„Jaka jest rodzina domowa, taka też będzie rodzina ojczysta. Jeśli nie będą umieli uszanować maleńkiego życia, które się rodzi w komórce życia domowego, nie uszanują i życia obywateli, bo nauczą się mordować już w rodzinach. W ten sposób zamiast społeczności życiodajnej, będzie się wyrabiać społeczność morderców. Będzie to naród samobójczy (…). Taki naród się skończy”.
W najgłębszym przekonaniu Prymasa Polski dziecko stanowiło największy skarb narodu i było fundamentem jego życia i przyszłości. W ocenie Kardynała dziecko było wartością niezwykłą, ponieważ było darem Boga.
Prymas Stefan Wyszyński uczył i uczy nas dziś poprzez pozostawioną spuściznę, że bez zdrowej rodziny nie może być zdrowego narodu. Wzywa wszystkich do poszanowania życia każdego dziecka w łonie matki.
JB
Źródło: KAI