Tylko życie ma przyszłość!
dr inż. Antoni Zięba
Szukaj
Close this search box.

Hiszpania: modlitwa pod kliniką aborcyjną sądzona jak przemoc wobec kobiet

Modlitwa. Fot.: https://pixabay.com/

Oso­by mo­dlą­ce się przed kli­ni­ka­mi abor­cyj­ny­mi mo­gą być są­dzo­ne jak za prze­moc wo­bec ko­biet. Ozna­cza to ab­sur­dal­ne zrów­na­nie po­ko­jo­wych dzia­łań an­ty­abor­cyj­nych z prze­mo­cą do­mo­wą wo­bec kobiet.

Obroń­cy ży­cia, któ­rzy mo­dlą się przed kli­ni­ka­mi i in­ny­mi miej­sca­mi do­ko­ny­wa­nia abor­cji w Hisz­pa­nii, mo­gą być są­dzo­ne tak jak za prze­moc fi­zycz­ną lub psy­cho­lo­gicz­ną wo­bec ko­biet. Od­po­wied­ni pro­jekt zmian w tej spra­wie w Ko­dek­sie Kar­nym zgło­si­ła rzą­dzą­ca kra­jem So­cja­li­stycz­na Hisz­pań­ska Par­tia Ro­bot­ni­cza (PSOE) – ujaw­nił miej­sco­wy dzien­nik „El De­ba­te”. Przy tym, aby wy­stą­pić na dro­gę są­do­wą prze­ciw obroń­com ży­cia, zgro­ma­dzo­nym po­ko­jo­wo przed pla­ców­ka­mi służ­by zdro­wia, nie bę­dzie ko­niecz­na skar­ga oso­by ura­żo­nej ta­kim dzia­ła­niem ani jej przed­sta­wi­cie­la praw­ne­go. Ozna­cza to zrów­na­nie dzia­łań an­ty­abor­cyj­nych z prze­mo­cą do­mo­wą wo­bec kobiet.

Po­praw­kę do ist­nie­ją­cych prze­pi­sów zgło­si­ła Ba­skij­ska Par­tia Na­cjo­na­li­stycz­na (PNV), któ­ra w li­sto­pa­dzie 2021 stwier­dzi­ła, że je­śli wy­ma­ga się for­mal­ne­go zgło­sze­nia prze­ciw obroń­com ży­cia mo­dlą­cym się przed kli­ni­ka­mi abor­cyj­ny­mi, to „wie­le ta­kich prze­stępstw po­zo­sta­nie bez­kar­nych, po­nie­waż w ta­kich sy­tu­acjach ko­bie­ty chcą za­cho­wać swą intymność”.

We wrze­śniu ub.r. PSOE przed­sta­wi­ła wła­sny pro­jekt usta­wo­daw­czy prze­wi­du­ją­cy moż­li­wo­ści uwię­zie­nia tych, któ­rzy mo­dlą się lub or­ga­ni­zu­ją w kra­ju ma­ni­fe­sta­cje po­ko­jo­we przed miej­sca­mi do­ko­ny­wa­nia aborcji.

Pro­jekt ten za­twier­dzo­no 21 wrze­śnia ub.r. w Kon­gre­sie De­pu­to­wa­nych – izbie niż­szej par­la­men­tu hisz­pań­skie­go. Po przej­ściu przez Ko­mi­sję Spra­wie­dli­wo­ści bę­dzie on mógł tra­fić pod dys­ku­sję ple­nar­ną wła­dzy usta­wo­daw­czej w lu­tym br.

Do­tych­cza­so­wy pro­jekt prze­pi­sów prze­wi­dy­wał, że obroń­cy ży­cia, mo­dlą­cy się lub de­mon­stru­ją­cy po­ko­jo­wo przed kli­ni­ka­mi abor­cyj­ny­mi, mo­gą być uka­ra­ni „wię­zie­niem od trzech mie­się­cy do ro­ku lub pra­ca­mi na rzecz wspól­no­ty od 31 do 80 dni”.

Jak wi­dzi­my zwo­len­ni­cy abor­cji bo­ją się po­ko­jo­wej mo­dli­twy, bo to ona ma naj­więk­szą moc dzia­ła­nia. Tej si­ły do­świad­czy­ła Ab­by John­son, któ­ra by­ła dy­rek­tor­ką kli­ni­ki abor­cyj­nej sie­ci Plan­ned Pa­ren­tho­od w Tek­sa­sie. Mó­wi­ła, że naj­więk­sze wra­że­nie wy­war­ła na niej twarz za­kon­ni­cy mo­dlą­cej się na ko­la­nach przed jej kli­ni­ką. Pod­czas asy­sto­wa­nia przy abor­cji na ekra­nie USG zo­ba­czy­ła dziec­ko ucie­ka­ją­ce przed na­rzę­dzia­mi le­ka­rza. Ab­by ode­szła z abor­cyj­ne­go biz­ne­su i te­raz po­dró­żu­je po ca­łym świe­cie, dzie­ląc się swo­ją hi­sto­rią. Tłu­ma­czy, że mo­dli­twa mo­że kru­szyć za­twar­dzia­łe su­mie­nia pra­cow­ni­ków kli­nik aborcyjnych.

 

JB
Źró­dło: KAI

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj