Fundacja Open Society Sorosa zobowiązała się do przywrócenia ostatnio uchylonego przez Sąd Najwyższy wyrku z 1973 roku Roe vs. Wade. Soros na zagwarantowanie prawa do aborcji przeznaczył 4,5 milina dolarów.
Centrum Polityki Otwartego Społeczeństwa (OSPC) należąca do skrajnie lewicowego miliardera George’a Sorosa, amerykańsko-węgierskiego finansisty żydowskiego pochodzenia, przekazała 4,5 miliona dolarów na rzecz Wolności Reprodukcyjnej dla Wszystkich – komitetu działań politycznych w celu wsparcia aborcyjnej inicjatywy w stanie Michigan (USA). OSPC jest organizacją lobbingową działającą pod patronatem Open Society Foundations (OSF) Sorosa.
4,5 miliona dolarów ma doprowadzić do uchwalenia w stanie Michigan poprawki do stanowej konstytucji, która zapewniłaby prawo do aborcji i sterylizacji. Projekt nazwany Michigan 3 został zdefiniowany jako „prawo do podejmowania i wykonywania decyzji we wszystkich sprawach związanych z ciążą”. Obejmuje on opiekę prenatalną, poród, opiekę poporodową, antykoncepcję, sterylizację, tzw. opiekę aborcyjną postępowania w przypadku poronień i leczenie niepłodności.
Soros od dawna angażuje się w finansowanie wszelkiego rodzaju lewicowych spraw w USA, dużo zainwestował w propagowanie aborcji, w tym wybór prokuratorów stanowych i lokalnych, którzy odmawiają egzekwowania należycie uchwalonych praw i darowizn w obronie życia człowieka organizacjom pro-life w demokratycznych stanach. Poprzez takie kroki aborcja zostaje ułatwiona osobom ubiegającym się spoza stanu.
Decyzję Sądu Najwyższego USA, obalającą precedens aborcyjny i przywracającą stanom możliwość ustanowienia własnych praw, organizacja Sorosa nazwała „atakiem na prawa kobiet, prawa człowieka i demokrację, który będzie miał szkodliwy wpływ na świat”. I oświadczył, że „jest dumny z inwestowania w oddolne i krajowe organizacje praw reprodukcyjnych, które w tej chwili walczą, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i na całym świecie”.
Chociaż uchylenie przez Sąd Najwyższy sprawy Roe vs. Wade stanowiło ogromne zwycięstwo środowisk w obronie życia, sprawa pozostaje jednak daleka do zrealizowania. Demokraci w stanach takich jak Michigan chcą ominąć to orzeczenie poprzez zakorzenienie „praw” aborcyjnych w konstytucjach stanowych. Aby obejść przepisy pro-life, promują także podróże międzystanowe z miejsc wolnych od aborcji do stanów przyjaznych aborcji.
JB
Źródło: lifesitenews.com