Zespół Downa to chyba najbardziej znane zaburzenie genetyczne i – niestety – najczęstszy powód do tzw. aborcji eugenicznej. O diagnozowaniu trisomii 21 z dr n. med. Katarzyną Dąbek, specjalistą neonatologiem, rozmawia Przemysław Radzyński.
Spotykając osobę z trisomią 21, już na „pierwszy rzut” oka potrafimy u niej zidentyfikować zespół Downa. Czym on się objawia?
– Zespół Downa wiąże się z szeregiem nieprawidłowości w rożnych narządach. Ogólne objawy, widoczne na „pierwszy rzut oka” to hipotonia (obniżone napięcie mięśniowe), wysuwanie języka, rozstęp mięśni prostych brzucha, zwiększona ruchomość kończyn w stawach, niewielki wzrost, niezgrabny chód, nadwaga w okresie dojrzewania.
Oraz charakterystyczna budowa twarzoczaszki.
– Tak. U osób z zespołem Downa występuje krótkogłowie, małogłowie, skośne ustawienie szpar powiekowych, cienkie kości czaszki, opóźnione zamykanie ciemiączek, niewykształcenie się lub niedorozwój zatok czołowych, krótkie podniebienie, niewielki nos z płaskim grzbietem, zmarszczki nakątne. Osoby dotknięte tym schorzeniem mogą mieć problemy ze wzrokiem pod postacią krótkowzroczności, oczopląsu, zeza, niedrożności przewodu łzowego, zaćmy. Mogą występować zaburzenia związane z rozmiarem, kształtem, budową małżowin usznych. Częstym zaburzeniem jest również niedosłuch i gromadzenie wysięku w uchu środkowym. Dla osób z trisomią 21 charakterystyczny jest również niedorozwój zębów oraz ich nieregularne rozstawienie. Szyja jest krótka, zwykle z naddatkiem skóry na karku.
Lekarz może podejrzewać trisomię 21 chromosomu u noworodka a podstawie charakterystycznych cech wyglądu. Rozpoznanie stawiane jest jednak na podstawie badania kariotypu.
Skóra osób z zespołem Downa jest marmurkowata, sucha, bardziej rogowaciejąca. W okresie dojrzewania częstsze są zakażenia skórne okolic pachwin, narządów płciowych, pośladków i ud, rozpoczynające się krostkową wysypką. Włosy są miękkie, delikatne, rzadkie.
Charakterystyczna jest również pojedyncza poprzeczna bruzda na dłoni lub na obu dłoniach, niedorozwój paliczków, zwiększona przerwa między palcem drugim stopy i paluchem (przerwa sandałowa), bruzda podeszwowa między paluchem a drugim palcem stopy.
A jeśli chodzi o narządy wewnętrzne?
– U części osób z trisomią 21 występują również zaburzenia budowy serca, a najczęstszymi wadami są: wspólny kanał przedsionkowo-komorowy, ubytek przegrody międzykomorowej, przetrwały przewód tętniczy, ubytek przegrody międzyprzedsionkowej, nieprawidłowy przebieg tętnicy podobojczykowej, wypadanie płatka zastawki dwudzielnej oraz wypadanie płatka zastawki trójdzielnej.
U osób z zespołem diagnozuje się też niedorozwój gonad i bezpłodność, choć w literaturze opisanych zostało kilka przypadków płodnych kobiet i mężczyzn z zespołem Downa.
U niektórych pacjentów obserwujemy drgawki, zaburzenia funkcji tarczycy, wrodzone wady przewodu pokarmowego, białaczkę, zaburzenia funkcji wątroby, kamicę żółciową i inne rzadsze schorzenia.
Czy niedorozwój intelektualny jest najpoważniejszym zaburzeniem osób z trisomią 21?
– Wraz z wiekiem obserwuje się poprawę napięcia mięśniowego i spowolnienie rozwoju intelektualnego. Zakres ilorazu inteligencji szacuje się na 25–50. Średnia dla osób dorosłych cierpiących na to schorzenie to 24 punktów, natomiast są osoby, których iloraz inteligencji przekracza 50 punktów.
Przystosowanie społeczne zwykle jest na dobrym poziomie. Wielu pacjentów cierpi również na zaburzenia emocjonalne, zaburzenia koordynacji ruchowo-wzrokowej. U pacjentów dorosłych obserwuje się często chorobę Alzheimera i inne postaci demencji.
W jaki sposób rozpoznaje się zespół Downa?
– Na podstawie charakterystycznych cech wyglądu dziecka badający je po urodzeniu lekarz może podejrzewać trisomię 21 chromosomu. Rozpoznanie stawiane jest jednak na podstawie badania kariotypu.
To znaczy?
– Kariotyp to specyficzna dla danego gatunku liczba i układ chromosomów. Człowiek posiada 46 chromosomów – 22 pary chromosomów austosomalnych oraz po dwa chromosomy płci (X, Y). Kariotyp człowieka z zespołem Downa charakteryzuje się obecnością dodatkowego chromosomu 21 – występują trzy zamiast dwóch chromosomów 21.
Dodatkowy chromosom 21. Chromosom 23. określa płeć (XY – chłopiec, XX – dziewczynka).
To tylko jeden dodatkowy chromosom. Fot.: 123rf.com / zuzanaa[/caption]
Kiedy można wykonać badanie kariotypu?
– Badanie wykonane po urodzeniu się dziecka daje stuprocentową pewność rozpoznania. W okresie prenatalnym – w zależności od techniki i rodzaju badania – wynik może nie być w stu procentach wiarygodny.
Czy poza badaniem kariotypu jeszcze przed narodzinami dziecka rodzice mogą w jakiś sposób sprawdzić, czy ich dziecko nie ma zaburzeń genetycznych?
– U każdej kobiety ciężarnej USG pomiędzy 11 a 14 tygodniem ciąży oraz ok. 18–22 tygodnia ciąży powinno zostać wykonane przez lekarza posiadającego umiejętności i uprawnienia do wykonywania takich badań (w ośrodku referencyjnym). Niestety, zazwyczaj badanie jest dodatkowo płatne. W badaniu USG lekarz położnik może zauważyć pewne nieprawidłowości, które mogą sugerować wystąpienie niektórych zaburzeń genetycznych, w tym zespołu Downa.
Co wtedy?
– Lekarz powinien poinformować kobietę lub oboje rodziców o swoich podejrzeniach oraz o konieczności poszerzenia diagnostyki. Początkowo proponuje się kobiecie wykonanie badań biochemicznych z krwi (test podwójny – tzw. PAPP‑A, test potrójny, test poczwórny) czy nieinwazyjnego testu oceny wolnego DNA płodowego (badania dodatkowo płatne, z wyjątkiem kobiet, u których występują cechy podnoszące ryzyko występowania zaburzeń genetycznych).
Rozpoznanie zespołu Downa u nienarodzonego dziecka daje rodzicom szansę na oswojenie się z nową sytuacją oraz zapewnia maluchowi lepszą opiekę – poród odbywa się w specjalistycznym szpitalu.
Badania biochemiczne służą jedynie do oszacowania ryzyka występowania zaburzenia, ale na ich podstawie nie można potwierdzić ani wykluczyć zespołu Downa. Ocena wolnego DNA płodowego w surowicy krwi kobiety ciężarnej jest badaniem, które wiąże się z ryzykiem występowania wyników fałszywie dodatnich, jak i fałszywie ujemnych. Przyczynami błędnych wyników mogą być obumarcie bliźniaka we wczesnej ciąży, występowanie zaburzeń chromosomowych wyłącznie w łożysku lub wyłącznie w komórkach płodu, zaburzenia chromosomowe u matki, zbyt mała ilość wolnego DNA płodu w surowicy krwi ciężarnej w stosunku do jej własnego DNA.
Co jeśli wynik jest nieprawidłowy?
– Badanie USG w ciąży, testy nieinwazyjne takie jak badania biochemiczne z krwi matki oraz badanie wolnego DNA płodu obecnego w krwi matki, są badaniami przesiewowymi, czyli służącymi wykryciu ryzyka wystąpienia zaburzeń u dziecka, a nie do ich potwierdzenia bądź wykluczenia. Wynik nieprawidłowy wymaga weryfikacji badaniem inwazyjnym.
Czyli trzeba zbadać kariotyp.
– Tak. Do oceny kariotypu dziecka w okresie prenatalnym konieczne jest wykonanie jednego z trzech badań: amniopunkcji lub biopsji kosmówki lub kordocentezy.
Na czym polega amniopunkcja?
– Amniopunkcja to pobranie płynu owodniowego z worka owodniowego za pomocą igły punkcyjnej wprowadzonej drogą przezbrzuszną pod kontrolą USG. Amniopunkcja po 16. tygodniu ciąży wiąże się z możliwością poronienia (0,5–1 proc.), jednak ryzyko to nie jest większe niż tzw. ryzyko populacyjne, które wynosi 1 proc.
Drugi rodzaj badania to biopsja kosmówki, czyli zewnętrznej błony płodowej.
– Biopsja trofoblastu polega na pobraniu fragmentów kosmówki poprzez jej nakłucie (przezbrzuszne, przezszyjkowe) pod kontrolą USG. Wykonuje się ją między 11. a 14. tygodniem ciąży – ryzyko poronienia to ok. 0,5–1 proc..
Ostatni ze sposobów to kordocenteza.
– Kordocenteza to z kolei pobranie próbki krwi płodu. Igłą punkcyjną nakłuwa się sznur pępowinowy lub wewnątrzwątrobową część żyły pępowinowej (pod kontrolą USG). Wykonuje się ją między 18. a 38. tygodniem ciąży, ok. 0,9–2,3 proc. przypadków powikłanych jest poronieniem.
Każde z tych badań wiąże się z możliwością poronienia, a co z innymi możliwymi powikłaniami?
– Wśród innych powikłań powyższych zabiegów wymienia się odpływanie płynu owodniowego, uszkodzenia kończyn, krwawienia z łożyska lub ze sznura pępowinowego, krwiak łożyska lub pępowiny, przedłużające się krwawienie z miejsca wkłucia, przeciek płodowo-matczyny, a także infekcję wewnątrzmaciczną. Powikłania te są jednak dość rzadkie. Częstość powikłań procedur inwazyjnych wiąże się z małym doświadczeniem operatora, występowaniem anomalii rozwojowych u dziecka, obecnością krwawień w obecnej ciąży, poronieniami wcześniejszych ciąż oraz obecnością mięśniaków macicy.
Skoro inwazyjne badania prenatalne mogą się zakończyć tak poważnymi powikłaniami, to czy jest sens je wykonywać? Czy potwierdzenie zespołu Downa już w okresie prenatalnym może spowodować jakieś „korzyści” dla mamy lub dziecka? Czy stosuje się wtedy inne procedury medyczne?
– Inwazyjne badania prenatalne mogą mieć swoje działania niepożądane, jednak uważam, że ich wykonywanie jest jak najbardziej zasadne. Podejrzenie nieprawidłowości w badaniu USG czy badaniach biochemicznych nigdy nie będzie pewnością. Nieprawidłowości w tych badaniach wskazują na ryzyko wystąpienia różnego rodzaju nieprawidłowości i zespołów. Wykonanie badania, które rozwieje wątpliwości, jest ważne przynajmniej z dwóch powodów. W przypadku gdy zespół Downa się nie potwierdzi, matka dziecka zyskuje spokój do czasu rozwiązania, nie denerwuje się, nie zadaje sobie pytania „a co jeśli urodzi się chore?” i innych podobnych.
A gdy zespół Downa zostanie potwierdzony?
– Daje to rodzicom szansę na zaplanowanie przyszłości, na oswojenie się z sytuacją, że urodzi się chore dziecko, które prawdopodobnie będzie wymagało o wiele większej pracy rodziców, kontroli specjalistycznych i rehabilitacji. Można również „oswoić” najbliższych z taką informacją, by nie było dla nich zaskoczenia. Starsze dzieci można przygotować na to, że ich młodsza siostra czy brat urodzi się chore i będzie wymagać pomocy mamy, taty a także ich.
Istnieje jeszcze jeden ważny aspekt diagnostyki prenatalnej – badania inwazyjne mogą ujawnić, że dziecko, u którego podejrzewa się zespól Downa, ma chore serce i dobrze by było, żeby urodziło się w bardziej specjalistycznym szpitalu. Może się również zdarzyć tak, że wprawdzie zespół Downa nie zostanie potwierdzony, ale dziecko będzie miało inną chorobę. Wszystkie te aspekty wydają się ważne i dlatego uważam, że korzyści przewyższają ryzyko i warto zrobić badania prenatalne.
Dobrze wiemy, że badania prenatalne często są po prostu „przepustką” do aborcji dziecka z zespołem Downa.
– Oczywiście, dla niektórych rodziców i lekarzy badania prenatalne będę tym czynnikiem, który zadecyduje o dokonaniu aborcji. Natomiast jako lekarz nie mam prawa ani odmówić kobiecie badań prenatalnych, ani jej ich odradzać, jeżeli istnieją uzasadnione wątpliwości co do stanu zdrowia rozwijającego się wewnąrzłonowo dziecka. Lęk przed tym, że moja pacjentka dokona aborcji, nie może być czynnikiem, który spowoduje, że ją okłamię, oszukam co do wyniku badania przesiewowego. Lekarzom nie wolno tego robić.
Jakie czynniki mogą powodować wzrost prawdopodobieństwa wystąpienia zaburzeń genetycznych u dziecka?
– Czynniki podwyższające ryzyko to: ukończenie przez pacjentkę 35. roku życia, występowanie u poprzedniego dziecka lub w poprzedniej ciąży zespołu lub choroby genetycznej, nosicielstwo zrównoważonej aberracji chromosomowej u jednego z rodziców, nieprawidłowości w badaniu przesiewowym (ultrasonograficznym i/lub biochemicznym).
Czy liczba dzieci z zespołem Downa wzrasta wraz z wiekiem matki?
– Ryzyko urodzenia dziecka z trisomią 21 dla kobiety w wieku 15–29 lat wynosi 1:1500; pomiędzy 30–34 rokiem życia – 1:800; w wieku 35–39 lat – 1: 270; u mam 40–44 – letnich – 1:100; powyżej 45 roku życia 1:50.
Czy rodzice mogą w jakiś sposób zminimalizować prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzenia u dziecka?
– Ryzyka wystąpienia trisomii 21 nie można ograniczyć poprzez prowadzenie zdrowego trybu życia, zastosowanie „specjalnej” diety, zażywanie leków czy suplementów diety. Występowanie choroby uwarunkowane jest genetycznie, związane jest z nieprawidłowym podziałem materiału genetycznego lub translokacjami, może być związane ze starzeniem się materiału genetycznego wraz z wiekiem rodziców.
Dziękuję za rozmowę.