„Każdy z nas, wierzących, powinien pomagać rodzinom wychowującym chore dzieci” – to apel ks. bp Adriana Galbasa, biskupa pomocniczego diecezji ełckiej. Zachęcał wszystkich do pomocy w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu podczas comiesięcznej liturgii w intencji rodzin i obrony życia poczętego.
Ks. bp Adrian Galbas przewodniczył w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w comiesięcznej liturgii w intencji rodzin i obrony życia poczętego. „Święty Józefie, bądź nam orędownikiem, pomocnikiem i przewodnikiem w chwilach trudnych”- to temat styczniowego, już dwusetnego spotkania. W homilii ksiądz biskup nawiązał do toczącej się w społeczeństwie dyskusji o ochronie życia ciężko chorych nienarodzonych dzieci.
Zaznaczył, że wiele rodzin mogło się zdecydować na przyjęcie niepełnosprawnych dzieci także dlatego, że przekonało ich nauczanie Kościoła. Dlatego właśnie wspólnota Kościoła powinna jako pierwsza pomóc takim rodzinom: „Przy nich my jako wspólnota Kościoła musimy być pierwsi po to, aby okazać im praktyczną miłość, która przejawia się w wychyleniu w stronę drugiego. Musimy być przy nich w sposób stały, systematyczny” – mówił.
„Byście nie musieli ciągle żebrać. O ssak, o pionizator, o pampersy, o pieluchy, o lekarstwa, o wózek, o krzesełko i jeszcze na rehabilitanta. Pomogę, jak mogę i jak umiem. Bracia i Siostry, nie mówcie, że to nie jest gadka do nas, bo „przecież to sprawa rządu albo organizacji pozarządowych”. Mam nadzieję, że nikt z was tak nie powiedział, ani nawet nikt z was tak nie pomyślał, bo to byłaby oznaka braku czułej miłości. Zawsze można coś zrobić. Każdy może coś zrobić. Jeśli na przykład jestem sąsiadem takiej rodziny, mogę, widząc ich, nie odwracać wstydliwie wzroku i nie omijać ich szerokim łukiem” – wyjaśniał ks. bp Adrian Galbas.
Doskonale wiemy, że w większości przypadków niepełnosprawność oznacza zwiększone koszty życia. Do naszego stowarzyszenia zgłaszają się rodziny z dziećmi z niepełnosprawnościami i proszą nas o pomoc, aby sfinansować zakup wózka inwalidzkiego, stałej rehabilitacji, protez lub drogich leków. Chcą jedynie normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem, być aktywnym zawodowo lub społecznie.
Konieczny jest również państwowy program pomocowy o wartości minimum 10 mld zł rocznie, który będzie zakładał: zwiększenie zasiłku pielęgnacyjnego o minimum 2 tys. zł miesięcznie, odblokowanie pobierającym świadczenie pielęgnacyjne opiekunom chorych dzieci możliwości legalnej pracy w oparciu o umowy cywilnoprawne lub na etacie, w niepełnym wymiarze godzin, zniesienie limitów dochodowych na rodzinę przy tym świadczeniu i rozszerzenie Ustawy „Za życiem” a w niej dofinansowanie rozwoju hospicjów perinatalnych.
Niepełnosprawność nadal jest jednym z czynników znacznie zwiększających ryzyko skrajnego ubóstwa. Pomagajmy, nie bądźmy obojętni!
JB
Źródło: radiomaryja.pl