Holendrzy chcą rozszerzyć możliwość korzystania z eutanazji. Prawo śmierci na życzenie miałoby obowiązywać wszystkich powyżej 75 roku życia bez względu na stan zdrowia.
W holenderskim parlamencie posłanka centrowej partii Demokraci 66 Pia Dijkstra, złożyła kontrowersyjny projekt ustawy proponującej każdej osobie powyżej 75. roku życia poddanie się legalnej eutanazji na życzenie. Pragnienie śmierci należałoby wówczas podtrzymać przez co najmniej dwa miesiące. Pomysłodawcy twierdzą, że w tym wieku życie można już uznać za spełnione. Pia Dijkstra przybliżyła rządowe badania z których wynikało, że ponad 10 tys. osób powyżej 55. roku życia w Holandii ma „poważne pragnienie śmierci”.
Propozycja projektu zanim trafi pod głosowanie, ma przejść jeszcze przez sądowy komitet doradczy. Prace potrwają od trzech do sześciu miesięcy. Dwie chrześcijańskie partie tworzące z Demokratami 66 koalicję rządzącą są przeciwne takiej propozycji: „Uważamy za niezwykle przykre, że w czasie, gdy starsi ludzie czują się wyjątkowo bezbronni, D66 składa projekt, który, jak wiemy, spowoduje wzrost niepewności i niepokoju u wielu z nich”.
Eutanazja w Holandii stanowi przyczynę ponad 4 proc. wszystkich zgonów. Legalna jest także dla dzieci od 12. roku życia, jeśli zgodę wyrażą rodzice lub prawni opiekunowie. Lekarz musi wówczas orzec, że ból pacjenta jest nie do zniesienia i nie ma szans na poprawę. Prawo przewidujące legalną eutanazję lub wspomagane samobójstwo funkcjonuje w Holandii od 2002 roku.
Życie ludzkie jest wartością najważniejszą i fundamentalną. Oznacza to, że nikomu nie wolno decydować o jego odbieraniu. Tylko Bóg daje życie i tylko Bóg może je odebrać. Legalizacja eutanazji jest moralnie niedopuszczalna. Osoby, których sprawność życiowa jest osłabiona, wymagają szczególnego szacunku i troski. Chorzy lub upośledzeni powinni być wspierani, by mogli prowadzić normalne życie. Św. Jan Paweł II eutanazję określił jako „fałszywą litość”, a nawet nazwał ją niepokojącym „wynaturzeniem”. Prawdziwa litość powinna skłaniać nas do współczucia i solidarności z cudzym cierpieniem, a nie do zabicia tej osoby. Powinna skłaniać nas do pomocy w zachowaniu nadziei i wsparcia cierpiącej osoby. Odmowa współudziału w eutanazji to nie tylko obowiązek, ale podstawowe prawo człowieka. Wszyscy powinniśmy chronić życie i troszczyć się o bliźniego.
JB
Źródło: dutchnews.nl, vaticannews.va