Pod koniec ubiegłego i na początku bieżącego roku przetoczyła się przez Polskę dyskusja na temat pomocy rodzinom wychowującym dziećmi z niepełnosprawnościami. Na jakie wsparcie finansowe Państwa może liczyć rodzic?
System wspierania rodzin z chorymi dziećmi jest archaiczny i ma kilkanaście lat. Są trzy główne elementy wsparcia finansowego Państwa dla tych rodzin. Pierwszy to zasiłek pielęgnacyjny, to stała kwota przyznawana dla dzieci posiadających orzeczenie o niepełnosprawności i przelewana co miesiąc na konto rodzica. Zasiłek ten wynosi 215,84 zł miesięcznie i nazywany jest przez wielu rodziców kwotą wstydu. To kwota dalece niewystarczająca do zapewnienia należytej opieki dziecku wymagającemu rehabilitacji, opieki, sprzętu ortopedycznego czy medycznego.
Drugi mechanizm wsparcia rodzin z dzieckiem z niepełnosprawnością to tzw. świadczenie pielęgnacyjne. To rekompensata dla jednego z rodziców za rezygnację z pracy na rzecz opieki nad chorym dzieckiem. Świadczenie to wynosi 1971 zł miesięcznie i jest wypłacane rodzicowi tylko na jedno chore dziecko. Co w sytuacji gdy w rodzinie jest dwoje lub troje dzieci z niepełnosprawnościami?
Ponadto wypłata tego świadczenia uwarunkowana jest zakazem wykonywania jakiejkolwiek legalnej pracy przez rodzica. Oznacza to, że rodzic który pobiera to świadczenie nie może pracować ani na części etatu, ani na umowie o dzieło lub zlecenie.
Trzecim elementem jest program 500+, który na każde dziecko przyznaje 500 zł miesięcznie.
Zatem rodzic, który posiada dziecko z niepełnosprawnością ma dwie możliwości: Pierwsza to zrezygnować z pracy i opiekować się dzieckiem. W takim przypadku otrzyma od Państwa 2686,84 zł – w tym zasiłek pielęgnacyjny, świadczenie pielęgnacyjne i 500+. Druga to kontynuować pracę i jednocześnie opiekować się dzieckiem. W takim przypadku otrzyma od Państwa zaledwie 715,84 zł miesięcznie.
To kwoty kompletnie nieprzystające do kosztów utrzymania chorego dziecka. Godzina rehabilitacji kosztuje od 100 do 150 zł, wizyta u lekarza specjalisty od 100 do 350 zł, orteza dla dziecka od 3 do 15 tysięcy złotych, godzina pracy opiekunki dla dziecka w mieście to od 20 do 30 zł.
Naukowcy z KUL- u już w 2011 roku oszacowali koszty leczenia i rehabilitacji dziecka z niepełnosprawnością na ok. 5 000 zł miesięcznie, takie same wyliczenia przedstawiają praktycy, organizacje zajmujące się pomocą niepełnosprawnym, szacując miesięczne koszty utrzymania chorego dziecka między 4500 a 5400 zł miesięcznie.
Zatem Państwo polskie konsekwentnie przerzuca koszty wychowania chorych dzieci praktycznie wyłącznie na rodziców. To wielka niesprawiedliwość i brak solidarności społecznej. Dlatego Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka i 67 innych organizacji pozarządowych zajmujących się pomocą rodzinom wychowującym dzieci z niepełnosprawnościami, postulowało o uwolnienie możliwości legalnej pracy dla rodziców pobierających świadczenie pielęgnacyjne i podwyższenie zasiłku pielęgnacyjnego do kwoty 2000 zł miesięcznie.
Te postulaty poparł Parlamentarny Zespół ds. Rodziny oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. O zwiększenie opieki Państwa nad niepełnosprawnymi apelował także ks. abp. Stanisław Gądecki. Trybunał Konstytucyjny wezwał rządzących do analizy mechanizmów wsparcia rodzin z niepełnosprawnością i przypomniał, że niepełnosprawni mają konstytucyjne prawo do należytej opieki Państwa.
Co zrobił rząd? Niestety praktycznie nic. 25 lutego br. została opublikowana rządowa „Strategia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnościami”, która jest dobrym dokumentem, ale ma jedną podstawową wadę, która sprawia, że jest praktycznie bezużyteczna. Nie wskazano w niej źródeł jej finansowania.
22 lutego br. pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych Paweł Wdówik zapowiedział, że „niebawem” przynajmniej niektórzy rodzice chorych dzieci będą mogli pracować i pobierać świadczenie pielęgnacyjne. Niestety ta zapowiedź ministra rządu nie została także zrealizowana.
Rządzący po raz kolejny nie stanęli na wysokości zadania i nie chcą realnie pomóc rodzinom wychowującym 245 tysięcy dzieci z orzeczeniami o niepełnosprawnościach i pomimo zapewnień o trosce o obywateli i solidarności zostawiają te rodziny bez należytego wsparcia.
Domagając się większego wsparcia dla niepełnosprawnych często słyszymy argument, że nie ma pieniędzy w budżecie. Przypomnijmy, że kiedy rząd Prawa i Sprawiedliwości obejmował władzę, to roczne przychody budżetu państwa wynosiły ok. 286 mld zł rocznie, natomiast budżet na 2021 ma przychód w wysokości 405 mld zł, czyli o ponad 30% więcej. Jednocześnie premier chwali się, że mamy najniższe bezrobocie w Europie, eksport gwałtownie rośnie a nasza gospodarka jest odporna na kryzys.
Dlatego wciąż musimy domagać się skierowania dużego strumienia pieniędzy do rodzin, które wychowują dzieci z niepełnosprawnościami. Rodzic, jako opiekun najlepiej wie co jego dziecku jest w danej chwili potrzebne i to on powinien decydować na co wyda otrzymane pieniądze. Tylko wtedy stworzymy prawe i sprawiedliwe państwo.
WZ