Komitet ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet (CEDAW) w swoim niedawnym oświadczeniu ostro skrytykował Polskę za restrykcyjne przepisy dotyczące aborcji, które – zdaniem organizacji – prowadzą do poważnych naruszeń praw człowieka.
Zmiany wprowadzone w polskim prawie aborcyjnym od 2021 roku legalizują aborcję w przypadkach, takich jak zagrożenie życia lub zdrowia matki oraz w sytuacjach, gdy ciąża jest wynikiem przestępstwa. Jednakże, jak zauważa CEDAW, procedury te są nie tylko restrykcyjne, ale również naruszają fundamentalne prawa kobiet do decydowania o swoim ciele i życiu.
Polskie prawo aborcyjne, wprowadzone w 2021 roku, nie jest wyrazem restrykcyjności, ale ochrony życia ludzkiego, w tym życia najbardziej bezbronnych – dzieci nienarodzonych. Pojawia się pytanie: co z prawami kobiet, które jeszcze nie miały szansy się urodzić? Każda aborcja to przerwanie życia, które w przyszłości mogłoby rozwinąć się w pełnoprawnego człowieka, kobietę, która mogłaby mieć swoje marzenia, plany. Nie można zapominać, że decyzje dotyczące aborcji to nie tylko wybór dotyczący ciała kobiety, ale również wybór dotyczący życia drugiego człowieka.
Genoveva Tisheva, wiceprzewodnicząca CEDAW, podkreśliła, że obecne przepisy mogą być traktowane jako forma tortur lub okrutnego traktowania, szczególnie że wielu lekarzy, powołując się na względy moralne czy religijne, odmawia wykonania legalnych aborcji. Dodatkowo, biurokratyczne utrudnienia oraz działania grup antyaborcyjnych sprawiają, że dostęp do bezpiecznych procedur jest ograniczony i często niemożliwy dla wielu kobiet.
Agencja AFP zwróciła uwagę, że polskie prawo aborcyjne należy do najbardziej restrykcyjnych w Europie. Nawet próby liberalizacji prawa aborcyjnego, jak projekt odrzucony przez parlament w lipcu, spotkały się z silnym oporem politycznym.
Warto podkreślić, że stanowisko w tej kwestii odzwierciedla wolę polskiego społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez CBOS wyraźnie pokazują, że zaledwie 18% Polaków opowiada się za aborcją na żądanie. Większość społeczeństwa jest przeciwna liberalizacji przepisów aborcyjnych, co znajduje odzwierciedlenie w decyzjach podejmowanych przez polski parlament. Polacy cenią ochronę życia i są przekonani, że prawo powinno chronić zarówno matkę, jak i dziecko, w tym to nienarodzone.
Premier Donald Tusk wyraził ostatnio wątpliwość co do możliwości legalizacji aborcji w pełnym zakresie, zaznaczając, że obecnie nie ma wystarczającej większości parlamentarnej na takie zmiany. Zamiast tego, zapowiedział dalsze działania mające na celu poprawę praktyki prawnej i zdrowotnej w kraju.
CEDAW podnosi argument o naruszaniu praw kobiet, ale czy nie należałoby rozszerzyć tej dyskusji na wszystkie kobiety, także te nienarodzone? Ich prawa do życia, do bycia kochanymi i chronionymi są równie fundamentalne. Prawa człowieka nie powinny ograniczać się do jednej grupy ludzi kosztem innej – ochrona życia, od poczęcia aż do naturalnej śmierci, powinna być wartością nadrzędną. Polskie prawo stara się zachować równowagę między ochroną życia matki a ochroną życia nienarodzonego dziecka, uznając, że każde życie jest cenne i warte ochrony. W tej perspektywie, zarzut o naruszanie praw kobiet jest niepełny, gdyż pomija prawa tych najbardziej bezbronnych, którzy sami nie mogą się obronić.
jb