Tylko życie ma przyszłość!
dr inż. Antoni Zięba

W sprawie przyszłości projektów aborcyjnych

Czarny marsz
Czarny marsz. Fot.: en.wikipedia.org/Tomasz Molina

Sze­fo­wa ko­mi­sji nad­zwy­czaj­nej ds. roz­pa­trze­nia pro­jek­tów abor­cyj­nych, Do­ro­ta Ło­bo­da z Ko­ali­cji Oby­wa­tel­skiej, pod­kre­śli­ła w wy­wia­dzie dla Stu­dia PAP, że lo­sy czte­rech ini­cja­tyw le­gi­sla­cyj­nych do­ty­czą­cych abor­cji w Pol­sce za­le­żą obec­nie od wy­ni­ków klu­czo­wych roz­mów koalicyjnych.

W obec­nej ka­den­cji Sej­mu ma­my do czy­nie­nia z czte­re­ma pro­jek­ta­mi do­ty­czą­cy­mi abor­cji, przed­sta­wio­ny­mi przez róż­ne ugru­po­wa­nia po­li­tycz­ne. Ini­cja­ty­wa Le­wi­cy w spra­wie czę­ścio­wej de­kry­mi­na­li­za­cji abor­cji, po­mi­mo wcze­śniej­sze­go nie­po­wo­dze­nia w uzy­ska­niu sej­mo­wej więk­szo­ści, na­dal jest na agen­dzie. Do­dat­ko­wo, dwa pro­jek­ty, rów­nież za­ini­cjo­wa­ne przez Le­wi­cę i KO, pro­po­nu­ją­ce umoż­li­wie­nie abor­cji do 12. ty­go­dnia z wo­li ko­bie­ty, oraz pro­jekt Trze­ciej Dro­gi, ma­ją­cy na ce­lu po­wrót do kom­pro­mi­su abor­cyj­ne­go, cze­ka­ją na dal­sze po­stę­py po cza­sie wstrzy­ma­nia prac z po­wo­du kam­pa­nii przed wy­bo­ra­mi prezydenckimi.

Ło­bo­da wy­ra­zi­ła swo­je prze­ko­na­nie, że klu­czo­we de­cy­zje te­raz za­le­żą od no­wej umo­wy ko­ali­cyj­nej i ewen­tu­al­ne­go uwzględ­nie­nia w niej kwe­stii abor­cyj­nych. „Cze­kam na wy­ni­ki roz­mów ko­ali­cyj­nych i na to, w ja­ki spo­sób ta no­wa umo­wa ko­ali­cyj­na zo­sta­nie ufor­mo­wa­na i gdzie jest prze­strzeń na to, że­by roz­ma­wiać z ko­ali­cjan­ta­mi o tym” – podkreśliła.

No­wo wy­bra­ny Pre­zy­dent Ka­rol Na­wroc­ki za­de­kla­ro­wał swo­je sta­no­wi­sko wo­bec abor­cji, pod­kre­śla­jąc, że nie pod­pi­sze usta­wy przy­wra­ca­ją­cej kom­pro­mis abor­cyj­ny. Wska­zał jed­nak, że roz­wa­ży no­we po­dej­ście, któ­re bę­dzie zgod­ne z kon­sty­tu­cją: „Nie mo­gę po­zwo­lić so­bie na to, że­by abor­cji pod­da­wa­no dzie­ci z ze­spo­łem Do­wna” – po­wie­dział Na­wroc­ki pod­czas kam­pa­nii wyborczej.

Na py­ta­nie, czy nie na­le­ży za­tem po­wró­cić do kom­pro­mi­su abor­cyj­ne­go jesz­cze za pre­zy­den­tu­ry An­drze­ja Du­dy, Ło­bo­da od­po­wie­dzia­ła sta­now­czo, że po­wrót do sta­nu sprzed wy­ro­ku Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go nie roz­wią­zu­je pro­ble­mów zwią­za­nych z pra­wa­mi ko­biet. Stwier­dzi­ła, że klu­czo­we są te­raz roz­mo­wy z or­ga­ni­za­cja­mi re­pre­zen­tu­ją­cy­mi ko­bie­ty, aby zna­leźć roz­wią­za­nia po­pra­wia­ją­ce sy­tu­ację ko­biet w ra­mach obec­nych przepisów.

Obec­nie, zgod­nie z obo­wią­zu­ją­cym pra­wem, abor­cja jest moż­li­wa w Pol­sce tyl­ko w dwóch przy­pad­kach: gdy sta­no­wi za­gro­że­nie dla ży­cia lub zdro­wia ko­bie­ty lub jest wy­ni­kiem czy­nu za­bro­nio­ne­go (do 12. ty­go­dnia cią­ży). Od stycz­nia 2021 ro­ku abor­cja z po­wo­du cięż­kie­go i nie­od­wra­cal­ne­go upo­śle­dze­nia dziec­ka nie­na­ro­dzo­ne­go lub nie­ule­czal­nej cho­ro­by, za­gra­ża­ją­cej ży­ciu, zo­sta­ła za­ka­za­na na mo­cy wy­ro­ku Try­bu­na­łu Konstytucyjnego.

Sze­ro­ko wy­ko­rzy­sty­wa­ną furt­ką po­zo­sta­je prze­pis do­pusz­cza­ją­cy abor­cję w przy­pad­ku za­gro­że­nia dla zdro­wia ko­bie­ty, w tym zdro­wia psy­chicz­ne­go. To wła­śnie na tej pod­sta­wie część le­ka­rzy de­cy­du­je się na wy­ko­na­nie abor­cji na­wet w za­awan­so­wa­nych sta­diach cią­ży. To nie­po­ko­ją­cy sy­gnał – po­ka­zu­je bo­wiem, że mi­mo for­mal­ne­go za­ka­zu abor­cji eu­ge­nicz­nej, ży­cie nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci wciąż nie jest w peł­ni chronione.

Za­miast sku­piać się na dal­szym lu­zo­wa­niu pra­wa abor­cyj­ne­go, któ­re pro­wa­dzi do eli­mi­no­wa­nia ży­cia nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci, po­li­ty­cy po­win­ni skon­cen­tro­wać się na re­al­nym wspar­ciu ko­biet i ro­dzin. Pol­ska nie ma dziś pro­ble­mu z „nad­mia­rem” ciąż, ale z dra­ma­tycz­nie ni­ską dziet­no­ścią i sta­rze­ją­cym się spo­łe­czeń­stwem. Za­miast otwie­rać furt­ki do abor­cji aż do mo­men­tu na­ro­dzin, po­trzeb­ne są dzia­ła­nia pro­spo­łecz­ne i pro­ro­dzin­ne – ta­kie, któ­re za­chę­ca­ją ko­bie­ty do ma­cie­rzyń­stwa, wspie­ra­ją je w trud­nych sy­tu­acjach ży­cio­wych, po­pra­wia­ją wa­run­ki so­cjal­ne, do­stęp do miesz­kań, opie­ki zdro­wot­nej i przed­szko­li. To wła­śnie tro­ska o god­ne ży­cie ko­biet i ich dzie­ci – a nie pro­mo­wa­nie abor­cji ja­ko „roz­wią­za­nia” – po­win­na być fun­da­men­tem od­po­wie­dzial­nej po­li­ty­ki i wy­ra­zem praw­dzi­we­go sza­cun­ku dla ludz­kie­go ży­cia oraz god­no­ści KAŻDEJ kobiety.

 

jb
Źró­dło: PAP

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj