Marsz dla Życia w Waszyngtonie zgromadził tysiące obrońców życia, a wśród nich nie zabrakło znaczących polityków. W przesłaniu wideo do uczestników prezydent USA Donald Trump zapewnił, że jego administracja będzie wspierać ruch pro-life.
„W mojej drugiej kadencji ponownie staniemy dumnie w obronie rodzin i życia”
– podkreślił Trump. „Będziemy chronić nasze zdobycze, działać na rzecz zaoferowania miłującej pomocy matkom i rodzinom oraz promować adopcję” – dodał. Wskazał również na konieczność zwrócenia uwagi na ataki wymierzone w ośrodki pomocy dla kobiet w ciąży i kościoły, krytykując administrację Joe Bidena za podwójne standardy.
Trump przypomniał, że w ramach swoich działań ułaskawił pokojowych obrońców życia, w tym Paulette Harlow, 75-letnią kobietę cierpiącą na liczne schorzenia, skazaną na dwa lata więzienia za blokowanie wejścia do placówki aborcyjnej w Waszyngtonie. „Nigdy więcej nie będzie w Stanach Zjednoczonych zgody na prześladowania religijne” – zapowiedział były prezydent.
President Trump to @March_for_Life: „I know your hearts are warm and your spirits are strong because your mission is just, very, very pure: to forge a society that welcomes and protects every child as a beautiful gift from the hand of our Creator.” pic.twitter.com/GxXL0ibiDr
— President Donald J. Trump (@POTUS) January 24, 2025
Na zakończenie swojego wystąpienia odniósł się do trudnych warunków pogodowych w Waszyngtonie: „Wasze serca są ciepłe, jesteście duchowo silni, ponieważ wasza sprawa jest słuszna i bardzo czysta. Dziękuję, że nigdy nie straciliście nadziei i nigdy się nie poddaliście” – mówił, kończąc swoje przemówienie tradycyjnym „Niech Bóg was błogosławi i niech Bóg błogosławi Amerykę”.
Wiceprezydent Vance: „Chcę więcej szczęśliwych dzieci w naszym kraju”
Podczas marszu głos zabrał także wiceprezydent JD Vance, który podkreślił osobisty wymiar obrony życia. „To zaszczyt być tutaj i przemawiać do obrońców życia” – powiedział. Wspomniał również o własnym doświadczeniu ojcostwa: „Obserwowanie, jak cała trójka naszych dzieci rośnie, uczy się i staje się tym, kim są dzisiaj, było największym szczęściem w naszym życiu”.
Vance zaznaczył, że wiele rodzin i samotnych rodziców zmaga się z trudnościami finansowymi, które utrudniają im decyzję o posiadaniu dzieci. „Chcę więcej dzieci w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Chcę więcej szczęśliwych dzieci w naszym kraju. I chcę pięknych, młodych mężczyzn i kobiet, którzy chętnie powitają je na świecie i chętnie je wychowają” – mówił do uczestników marszu.
Podkreślił, że zadaniem rządu jest tworzenie warunków sprzyjających zakładaniu rodzin: „A zadaniem naszego rządu jest ułatwienie młodym matkom i ojcom posiadania dzieci, ich zrodzenia i powitania ich jako błogosławieństwa”. Vance omówił także plany administracji Trumpa dotyczące wsparcia rodzin oraz ochrony działaczy pro-life, którzy angażują się w pokojowe protesty i modlitwy przed klinikami aborcyjnymi.
„Chcę jasno powiedzieć, że ta administracja stoi po waszej stronie, jesteśmy z wami, a co najważniejsze, stoimy po stronie najbardziej bezbronnych”
– zaznaczył wiceprezydent. Podkreślił, że nikt nie powinien być prześladowany za korzystanie z prawa do pokojowego protestu w obronie życia.
Na zakończenie Vance zwrócił uwagę na znaczenie obrazu USG w uświadamianiu wartości życia: „Istota ludzka w stanie płodowym widoczna na obrazie USG to obraz dziecka z nadziejami, marzeniami i potencjałem”. Z entuzjazmem dodał: „To radość i błogosławieństwo walczyć o nienarodzonych, pracować dla nienarodzonych i maszerować dla życia”.
Marsz dla Życia w Waszyngtonie kolejny raz pokazał siłę ruchu pro-life w Stanach Zjednoczonych. Przesłania Trumpa i Vance’a jasno wskazują, że walka o ochronę życia i rodzin pozostaje kluczowym elementem polityki ich administracji.
jb
Źródło: naszdziennik.pl