W 8 europejskich krajach spadło poparcie dla aborcji. Największy zwrot za życiem nastąpił w Niemczech i we Francji.
Brytyjska agencja Ipsos MORI, zajmująca się badaniem rynku, opublikowała wyniki ankiety dotyczącej podejścia do aborcji i ochrony życia nienarodzonych. Ankiety przeprowadzono w 25 krajach, w tym 10 europejskich. Przepytano 17,5 tys. osób z czego 70 proc. uważa, że według nich aborcja powinna być dozwolona. W porównaniu z rokiem 2016 nastąpił spadek poparcia dla aborcji o 5 punktów procentowych.
W krajach europejskich nastąpił znaczny spadek poparcia dla aborcji: Niemcy (9 proc.), Francja (6 proc) i Hiszpania (5 proc.) oraz Polska (2 proc.). We Włoszech i Szwecji spadek o 3 proc., natomiast 2 proc. odnotowano w Wielkiej Brytanii i 1 proc. na Węgrzech. Niestety jedynym krajem europejskim, gdzie nastąpił wzrost zwolenników aborcji jest Belgia (2 proc.).
Brytyjska agencja Ipsos MORI porównała także, wyniki przeprowadzone w Europie z podobnymi sondażami prowadzonymi na innych kontynentach. Zauważono, że od 2014 r. największy spadek zwolenników aborcji nastąpił w Turcji (15 proc.) i Republice Południowej Afryki (10 proc.). Największy wzrost poparcia odnotowano natomiast w Korei Południowej (20 proc. więcej), Meksyku (13 proc.), Rosji (10 proc.) i Argentynie (8 proc.).
Agencja podała także, że najmniejszy wskaźnik poparcia dla aborcji obserwuje się w Malezji i wynosi on 24 proc. Natomiast w pierwszej dziesiątce krajów o najmniejszym poparciu aborcji, znalazły się tylko dwa kraje rozwinięte – Stany Zjednoczone i Japonia.
Bardzo cieszy nas, że rośnie grupa osób, którzy świadomie i konsekwentnie opowiadają się za obroną życia, poprzez zakaz aborcyjnego zabijania dzieci. Przerywanie ciąży jest zabójstwem bezbronnego człowieka. Przypominamy, że dziecko od chwili poczęcia ma niezbywalne prawo do życia, którego nikomu nie wolno naruszać. Zabicie dziecka jest zawsze pozbawieniem społeczeństwa niepowtarzalnej osoby, która mogłaby coś wnieść w życie świata i w jego historię.
Źródło: Vatican News, ipsos.com