Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Śmierć pani Agnieszki nie jest wynikiem wyroku TK

W szpitalu. Fot.: https://pixabay.com/

Tra­gicz­na śmierć pa­ni Agniesz­ki z Czę­sto­cho­wy nie jest wy­ni­kiem wy­ro­ku Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go z 22 paź­dzier­ni­ka 2020 r. Wy­rok ten przy­znał pra­wo do ży­cia dzie­ciom po­dej­rze­wa­nym o nie­peł­no­spraw­ność. Pra­wo chro­ni­ło i wciąż chro­ni ży­cie i zdro­wie ko­biet w cią­ży, do­pusz­cza­jąc abor­cję w przy­pad­ku ich zagrożenia.

25 stycz­nia 2022 r. zmar­ła 37-let­nia pa­ni Agniesz­ka z Czę­sto­cho­wy. Ko­bie­ta by­ła w pierw­szym try­me­strze cią­ży bliź­nia­czej. Jed­no z dzie­ci zmar­ło w jej ło­nie 23 grud­nia 2021 r., dru­gie sześć dni póź­niej. Dzie­ci zo­sta­ły usu­nię­te z jej cia­ła 31 grud­nia 2021 r. To ogrom­na tra­ge­dia. Współ­czu­je­my ro­dzi­nie i bli­skim pa­ni Agniesz­ki. Łą­czy­my się z ni­mi w bólu.

Chcie­li­by­śmy pod­kre­ślić, że ta bar­dzo smut­na hi­sto­ria nie jest wy­ni­kiem wy­ro­ku Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go z 22 paź­dzier­ni­ka 2020 r., co usi­łu­ją nam wmó­wić śro­do­wi­ska pro­abor­cyj­ne. Wy­ko­rzy­stu­ją one po raz ko­lej­ny dra­mat zmar­łej ko­bie­ty, po­dob­nie jak to by­ło w przy­pad­ku pa­ni Iza­be­li z Psz­czy­ny, by ma­ni­pu­lo­wać opi­nią pu­blicz­ną. Przy­czy­nę śmier­ci pa­ni Agniesz­ki po­zna­my po kon­tro­li od­po­wied­nich, po­wo­ła­nych do te­go osób i or­ga­nów. Nie sza­fuj­my wy­ro­ka­mi o błę­dach le­kar­skich. Po­cze­kaj­my na kon­tro­lę NFZ, opi­nie kra­jo­wych kon­sul­tan­tów z wła­ści­wych spe­cja­li­za­cji me­dycz­nych oraz na ewen­tu­al­ne dzia­ła­nia pro­ku­ra­tu­ry. Usza­nuj­my też cier­pie­nie oraz ża­ło­bę ro­dzi­ny i bli­skich po śmier­ci pa­ni Agniesz­ki i jej dzieci.

Przy­po­mnij­my, że 22 paź­dzier­ni­ka 2020 r. za­padł wy­rok Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go, któ­ry stwier­dził, że zgod­nie z kon­sty­tu­cją dzie­ciom nie­na­ro­dzo­nym, po­dej­rze­wa­nym o nie­peł­no­spraw­ność na­le­ży się pra­wo do ży­cia. Ozna­cza to, że z Usta­wy o pla­no­wa­niu ro­dzi­ny, ochro­nie pło­du ludz­kie­go i wa­run­kach do­pusz­czal­no­ści prze­ry­wa­nia cią­ży usu­nię­ta zo­sta­ła tzw. prze­słan­ka eu­ge­nicz­na. Wy­rok Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go opar­ty jest na za­pi­sa­nym w kon­sty­tu­cji pra­wie każ­de­go czło­wie­ka do ży­cia. Pra­wo to ma tak­że dziec­ko, któ­re w okre­sie pre­na­tal­nym po­dej­rze­wa­ne jest o du­że praw­do­po­do­bień­stwo cięż­kie­go i nie­od­wra­cal­ne­go upo­śle­dze­nia lub nie­ule­czal­nej cho­ro­by, któ­ra za­gra­ża je­go życiu.

Po­mi­mo te­go, iż pol­ska kon­sty­tu­cja za­pew­nia każ­de­mu czło­wie­ko­wi praw­ną ochro­nę ży­cia, wciąż w świe­tle obo­wią­zu­ją­cych prze­pi­sów ko­bie­ta mo­że do­ko­nać abor­cji w dwóch przy­pad­kach: za­gro­że­nia swo­je­go zdro­wia lub ży­cia oraz cią­ży, któ­ra jest wy­ni­kiem gwał­tu. Pra­wo chro­ni nie­na­ro­dzo­ne dzie­ci po­dej­rze­wa­ne o cięż­kie cho­ro­by i nie­peł­no­spraw­ność, ale rów­nież ży­cie i zdro­wie ma­tek, o czym zda­ją się za­po­mi­nać śro­do­wi­ska pro­abor­cyj­ne. Tak­że Ko­ściół ka­to­lic­ki, któ­ry uzna­je em­brion ludz­ki za oso­bę od chwi­li po­czę­cia, do­pusz­cza do­ko­na­nie wy­bo­ru, kie­dy oca­le­nie jed­ne­go ży­cia mo­że ozna­czać szko­dli­wie dzia­ła­nie, w tym śmierć, dla dru­giej oso­by. To tak zwa­na za­sa­da po­dwój­ne­go skut­ku. Trze­ba rów­nież wie­dzieć, że sam okres oko­ło­po­ro­do­wy mo­że nieść pew­ne ry­zy­ko śmier­ci ko­bie­ty bę­dą­cej w cią­ży. Przy­wo­łaj­my sta­ty­sty­ki. W Pol­sce w 2017 ro­ku, czy­li jesz­cze przed de­cy­zją Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go w spra­wie abor­cji eu­ge­nicz­nej, zmar­ło 8 ko­biet w okre­sie oko­ło­po­ro­do­wym na 402 000 po­ro­dów. Spójrz­my na Unię Eu­ro­pej­ską, w któ­rej śred­ni wskaź­nik śmier­tel­no­ści ma­tek wy­no­si 6 zgo­nów na 100 000 ży­wych uro­dzeń. W Pol­sce wy­no­si on 2 na 100 000 uro­dzeń, czy­li trzy­krot­nie mniej niż w ca­łej Unii Eu­ro­pej­skiej. Eks­per­ci wią­żą te re­zul­ta­ty m.in. z wpro­wa­dze­niem w Pol­sce w 1993 r. pra­wa ogra­ni­cza­ją­ce­go aborcję.

Nar­ra­cja ma­in­stre­amo­wych me­diów w przy­pad­ku śmier­ci ko­biet w cią­ży jed­no­znacz­nie wska­zu­je, że ko­bie­ty te by­ły ofia­ra­mi wy­ro­ku Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go. Nie jest to zgod­ne z praw­dą. Przy­po­mnij­my so­bie po­dob­ną tra­gicz­ną hi­sto­rię sprzed kil­ku mie­się­cy. Pa­ni Iza­be­la z Psz­czy­ny, gdy zmar­ła, by­ła w 22. ty­go­dniu cią­ży. Po jej śmier­ci przez Pol­skę prze­to­czy­ły się fa­le pro­te­stów prze­ciw­ko de­cy­zji Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go z 2020 r. Sta­ło się tak, choć do­ty­czy­ła ona za­bi­ja­nia dzie­ci po­dej­rze­wa­nych o nie­peł­no­spraw­ność i nie mia­ła z tą spra­wą nic wspól­ne­go. To był in­ny przy­pa­dek. Po­dob­nie jest w od­nie­sie­niu do hi­sto­rii pa­ni Agniesz­ki. W cza­sie kon­tro­li NFZ w szpi­ta­lu w Psz­czy­nie po śmier­ci pa­ni Iza­be­li i jej dziec­ka ujaw­nio­no licz­ne nie­pra­wi­dło­wo­ści w or­ga­ni­za­cji, spo­so­bie re­ali­za­cji i w ja­ko­ści świad­czeń udzie­lo­nych pa­cjent­ce. Na szpi­tal na­ło­żo­no mak­sy­mal­ną moż­li­wą ka­rę fi­nan­so­wą z ty­tu­łu nie­do­cho­wa­nia na­le­ży­tej sta­ran­no­ści w opie­ce nad pa­cjent­ką. Wy­ni­ki kon­tro­li zo­sta­ły prze­ka­za­ne prokuraturze.

Śro­do­wi­ska abor­cyj­ne ma­ni­pu­lu­ją fak­ta­mi i pod­bu­rza­ją na­stro­je spo­łecz­ne. Dla nich nie li­czy się praw­da. Śmier­ci pań Agniesz­ki i Iza­be­li sta­ją się dla nich pre­tek­stem do ata­ków na Ko­ściół i wy­wie­ra­nia na­ci­sków na po­li­ty­ków, aby ogra­ni­czy­li pra­wo chro­nią­ce ży­cie. Ce­lem dzia­łań tych śro­do­wisk jest le­ga­li­za­cja abor­cji w na­szym kra­ju. Nie za­po­mi­naj­my, że mo­to­rem do zmian w pra­wie w Ar­gen­ty­nie i Ir­lan­dii i za­le­ga­li­zo­wa­nia w tych kra­jach abor­cji by­ły po­dob­ne tra­gicz­ne hi­sto­rie ko­biet jak te, któ­re przy­wo­łu­ją obec­nie me­dia w Polsce.

Każ­dy obroń­ca ludz­kie­go ży­cia mu­si de­men­to­wać kłam­stwa po­da­wa­ne przez me­dia i śro­do­wi­ska pro­abor­cyj­ne, wma­wia­ją­ce lu­dziom, że śmier­ci tych pań są wy­ni­kiem wy­ro­ku Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go. Pra­wo chro­ni­ło i na­dal chro­ni ży­cie i zdro­wie ma­tek w cią­ży i w przy­pad­ku ich za­gro­że­nia do­pusz­cza aborcję.

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj