Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Sejm: Wysłuchanie publiczne ws. aborcji

Wysłuchanie publiczne. Fot.: www.sejm.gov.pl

Dziś w Sej­mie trwa de­ba­ta nad czte­re­ma pro­jek­ta­mi do­ty­czą­cy­mi abor­cji. Uczest­ni­czą w nim za­rów­no przed­sta­wi­cie­le or­ga­ni­za­cji pro­abor­cyj­nych, jak i pro-li­fe. Do udzia­łu zgło­si­ło się 307 osób i 30 or­ga­ni­za­cji. Wy­słu­cha­nie ma po­trwać ok. 11 godzin.

Roz­po­czę­cie pu­blicz­ne­go wy­słu­cha­nia pla­no­wa­ne by­ło na go­dzi­nę 10, jed­nak roz­po­czę­ło się z opóź­nie­niem dwu­dzie­stu mi­nut. Or­ga­ni­za­to­rzy wy­ja­śni­li, że przy­czy­ną opóź­nie­nia by­ła dłu­ga ko­lej­ka w biu­rze prze­pu­stek do Sejmu.

W dys­ku­sji za­bie­ra­ją głos mię­dzy in­ny­mi Fun­da­cja Ży­cie i Ro­dzi­na, Cen­trum Wspie­ra­nia Ini­cja­tyw dla Ży­cia i Ro­dzi­ny, Fun­da­cja In­sty­tut na rzecz Kul­tu­ry Praw­nej Or­do Iu­ris, Fun­da­cja Gru­pa Pro­elio, Fun­da­cja Klub Przy­ja­ciół Ludz­kie­go Ży­cia, Ka­to­lic­kie Sto­wa­rzy­sze­nie Dia­gno­stów La­bo­ra­to­ryj­nych, Ka­to­lic­kie Sto­wa­rzy­sze­nie Le­ka­rzy Pol­skich, Fun­da­cja Ma­łych Stó­pek, Fun­da­cja Evan­ge­lium Vi­tae oraz Pol­skie Sto­wa­rzy­sze­nie Obroń­ców Ży­cia Człowieka.

Zda­niem prze­wod­ni­czą­cej Ko­mi­sji, po­słan­ki Do­ro­ty Ło­bo­dy, wy­słu­cha­nie mo­że po­trwać na­wet kil­ka­na­ście go­dzin. Każ­da or­ga­ni­za­cja ma czte­ry mi­nu­ty na wy­ło­że­nie swo­je­go sta­no­wi­ska, na­to­miast oso­by wy­po­wia­da­ją­ce się in­dy­wi­du­al­nie otrzy­mu­ją dwie mi­nu­ty na swo­je wystąpienie.

„Bar­dzo pro­szę o wy­ci­sze­nie emo­cji, bo cza­sa­mi emo­cje nie są do­brym to­wa­rzy­szem do do­brej roz­mo­wy” – stwier­dzi­ła na po­cząt­ku wy­słu­cha­nia pu­blicz­ne­go pro­jek­tów do­ty­czą­cych prze­ry­wa­nia cią­ży wi­ce­mar­sza­łek Sej­mu Mo­ni­ka Wie­li­chow­ska (KO). Po przy­wi­ta­niu uczest­ni­ków, Wie­li­chow­ska pod­kre­śli­ła, że wy­słu­cha­nie pu­blicz­ne sta­no­wi istot­ny aspekt bez­po­śred­nie­go za­an­ga­żo­wa­nia spo­łe­czeń­stwa w pro­ces le­gi­sla­cyj­ny i wy­ra­zi­ła na­dzie­ję na pro­wa­dze­nie me­ry­to­rycz­nej dyskusji.

Ka­ja Go­dek z Fun­da­cji Ży­cie i Ro­dzi­na, pierw­sza za­bie­ra­ją­ca głos na wy­słu­cha­niu pu­blicz­nym do­ty­czą­cym pro­jek­tów ustaw o prze­ry­wa­niu cią­ży, za­uwa­ży­ła, że wy­rok Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go ws. abor­cji nie był de­cy­zją kil­ku sę­dziów, lecz re­ali­za­cją po­stu­la­tu mi­lio­na Po­la­ków, któ­rzy po­par­li ini­cja­ty­wę „Za­trzy­maj aborcję”.

Pod­czas wy­słu­cha­nia pu­blicz­ne­go Go­dek za­ini­cjo­wa­ła trzy pro­po­zy­cje: sta­łe uwzględ­nie­nie obroń­ców ży­cia w pra­cach ko­mi­sji, za­się­gnię­cie opi­nii pię­ciu eks­per­tów pra­wa kon­sty­tu­cyj­ne­go w spra­wie zgod­no­ści pro­jek­tów z kon­sty­tu­cją oraz przed­sta­wie­nie opi­nii pu­blicz­nej szcze­gó­ło­wych kon­se­kwen­cji fi­nan­so­wych zwią­za­nych z wpro­wa­dze­niem tych projektów.

An­na To­ma­szew­ska z Ak­cji De­mo­kra­cji, wy­po­wia­da­jąc się pod­czas wy­słu­cha­nia pu­blicz­ne­go w Sej­mi, stwier­dzi­ła, że po 31 la­tach za­ka­zu do­ma­ga się przy­wró­ce­nia pra­wa do abor­cji. Za­zna­czy­ła, że do­tych­czas ża­den par­la­ment nie wy­słu­chał gło­su ko­biet: „Abor­cja to po­wszech­ne do­świad­cze­nie. We­dług ba­dań jed­na na trzy Po­lki mia­ła abor­cję. Od wła­dzy do­ma­ga­my się two­rze­nia pra­wa od­po­wie­dzial­ne­go i od­po­wia­da­ją­ce­go na rze­czy­wi­ste po­trze­by spo­łe­czeń­stwa, ta­kie­go, któ­re nie ska­zu­je oso­by w cią­ży na ry­zy­ko utra­ty zdro­wia i ży­cia lub na psy­chicz­ne cier­pie­nie, któ­re nie po­głę­bia nie­rów­no­ści spo­łecz­nych i nie wy­klu­cza z po­wo­dów spo­łecz­no-eko­no­micz­nych, sza­no­wa­nia de­cy­zji osób w spra­wach oso­bi­ste­go ży­cia i ich ro­dzin” — po­wie­dzia­ła An­na To­ma­szew­ska, któ­ra za­bra­ła głos w imie­niu Ak­cji Demokracji.

Ka­ta­rzy­na Elż­bie­ta Lu­bi­niec­ka-Ró­ży­ło, dzia­ła­ją­ca w imie­niu Sto­wa­rzy­sze­nia Dol­no­ślą­ski Kon­gres Ko­biet, pod­kre­śli­ła: „Kon­tro­la jed­nost­ki nad wła­snym cia­łem to pod­sta­wa de­mo­kra­cji. Jej brak to pod­sta­wa re­żi­mów to­ta­li­tar­nych. Pań­stwa ma­ją w tej kon­tro­li swój in­te­res. To prze­cież my, ko­bie­ty, ro­dzi­my pra­cow­ni­ków, żoł­nie­rzy, i dla­te­go wciąż mu­si­my wal­czyć o wła­sne pra­wa re­pro­duk­cyj­ne. O to, kie­dy, z kim, gdzie i czy w ogó­le chce­my ro­dzić dzieci”.

An­na Kur­kow­ska z Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Nie­za­leż­nych Le­ka­rzy i Na­ukow­ców zwró­ci­ła uwa­gę na zdję­cie przed­sta­wia­ją­ce dziec­ko w 12. ty­go­dniu ży­cia. W swo­im wy­stą­pie­niu wy­ra­zi­ła sta­now­czy sprze­ciw wo­bec pla­nów, któ­re ma­ją na ce­lu ogra­ni­cze­nie ochro­ny dzie­ci nie­na­ro­dzo­nych oraz le­ga­li­za­cję abor­cji do mo­men­tu, gdy płód ma 12 ty­go­dni. Wska­za­ła, że w trze­cim mie­sią­cu cią­ży, w mo­men­cie gdy dziec­ko ma 12 ty­go­dni, wa­ży ono oko­ło 15 gra­mów i osią­ga dłu­gość oko­ło 6 cen­ty­me­trów. Opi­sa­ła, że w tym sta­dium roz­wo­ju dziec­ko ma już roz­wi­nię­te na­rzą­dy we­wnętrz­ne, a na zdję­ciu wi­docz­ne są je­go twarz, nos, po­wie­ki i uszy. Pod­kre­śli­ła, że re­agu­je ono na bodź­ce ze­wnętrz­ne po­przez co­raz bar­dziej sko­or­dy­no­wa­ne ru­chy. Jej sło­wa uka­zy­wa­ły bez­bron­ność tej ludz­kiej isto­ty i ko­niecz­ność jej ochrony.

„W okre­sie pre­na­tal­nym ma­ły czło­wiek roz­wi­ja się naj­bar­dziej in­ten­syw­nie. Za­bi­ja­nie dziec­ka w tym okre­sie jest zła­ma­niem pra­wa oraz Kon­sty­tu­cji RP, któ­rej art. 30 i 38 za­pew­nia­ją praw­ną ochro­nę każ­de­go ludz­kie­go ży­cia. Nie ma na to na­szej zgo­dy i żą­da­my wy­co­fa­nia tych ustaw z pro­ce­su le­gi­sla­cyj­ne­go”- ape­lo­wa­ła An­na Kurkowska.

W trak­cie wy­słu­cha­nia pu­blicz­ne­go w Sej­mie na te­mat pro­jek­tów do­ty­czą­cych abor­cji do­szło do kil­ku­mi­nu­to­wej prze­rwy. „Hey, hey, hey, abor­cja jest OK” – krzy­cza­ły zwo­len­nicz­ki abor­cji, po czym opu­ści­ły sa­lę. „Mor­der­cy” – od­po­wie­dzie­li im pro-liferzy.

Prze­wod­ni­czą­ca ko­mi­sji Do­ro­ta Ło­bo­da za­rzą­dzi­ła kil­ka mi­nut prze­rwy. Po niej wy­słu­cha­nie zo­sta­ło wzno­wio­ne. Gru­pa osób po­pie­ra­ją­cych li­be­ra­li­za­cję pra­wa abor­cyj­ne­go opu­ści­ła salę.

„Nie bę­dzie­my roz­ma­wiać i ne­go­cjo­wać wa­run­ków na­sze­go zdro­wia, ży­cia, te­go, czy mo­że­my o so­bie de­cy­do­wać z oso­ba­mi, któ­ra nas nie­na­wi­dzą” – po­wie­dzia­ła PAP Na­ta­lia Bro­niar­czyk z Abor­cyj­ne­go Dre­am Te­amu. „Wy­cho­dzi­my po­ma­gać w abor­cjach, a nie roz­ma­wiać z oso­ba­mi, któ­re chcą nas za­bi­jać. (…) Mo­je cia­ło, mo­je ży­cie to nie jest przed­miot de­ba­ty” – do­da­ła. „Obie­ca­li nam le­ga­li­za­cję abor­cji, a nie 12-go­dzin­ną de­ba­tę, czy mo­ja ko­le­żan­ka mo­że o so­bie de­cy­do­wać” – podkreśliła.

Pod­czas wy­słu­cha­nia w Sej­mie głos za­bra­ła Mag­da­le­na Gu­ziak No­wak, re­pre­zen­tu­ją­ca Pol­skie Sto­wa­rzy­sze­nie Obro­ny Ży­cia Czło­wie­ka. Wy­ra­zi­ła obu­rze­nie wo­bec pro­po­zy­cji par­tii po­li­tycz­nych, któ­re do­pusz­cza­ją abor­cję na­wet do po­ro­du, wi­dząc to ja­ko ra­żą­ce na­ru­sze­nie pod­sta­wo­wych za­sad i Kon­sty­tu­cji: „Je­stem w 23. ty­go­dniu cią­ży. Mo­je dziec­ko nie mo­że zdać eg­za­mi­nu na pra­wo jaz­dy, wy­bie­rać pre­zy­den­ta al­bo za­brać dzi­siaj gło­su. Ale rów­no­cze­śnie pra­wo pol­skie po­zwa­la np. za­pi­sać mu spa­dek. I, co naj­waż­niej­sze, da­je mu pra­wo do ży­cia. W jak wiel­kim kon­tra­ście sto­ją po­my­sły Le­wi­cy, Ko­ali­cji Oby­wa­tel­skiej i Trze­ciej Dro­gi, by za­bi­jać dzie­ci, w nie­któ­rych sy­tu­acjach aż do porodu.

Dla­te­go ja­ko se­kre­tarz za­rzą­du PSOŻC, ale na­de wszyst­ko ja­ko ko­bie­ta, żo­na i mat­ka ape­lu­ję tu­taj, w pol­skim Sej­mie, o po­sza­no­wa­nie Kon­sty­tu­cji. Każ­dy z dys­ku­to­wa­nych pro­jek­tów pro­po­nu­je jaw­ne ła­ma­nie usta­wy za­sad­ni­czej, głów­nie art. 38. Usta­wy te nie zy­ska­ją po­par­cia pre­zy­den­ta An­drze­ja Du­dy. Są więc ob­li­czo­ne na wy­wo­ła­nie ko­lej­nych nie­po­ko­jów spo­łecz­nych, co w obec­nej sy­tu­acji mię­dzy­na­ro­do­wej jest wy­so­ce nieroztropne.

Po dru­gie, ape­lu­ję o słu­cha­nie Po­la­ków. A Po­la­cy, pro­szę pań­stwa, nie chcą abor­cji na ży­cze­nie. Z ba­dań CBOS‑u wy­ni­ka, że po­pie­ra ją 39% Po­la­ków. Le­wi­ca nie chce re­fe­ren­dum w tej spra­wie, bo wie, że je prze­gra. 39% oby­wa­te­li to mniej­szość krzy­czą­ca, ale cią­gle mniej­szość. Nie chce­my pła­cić za abor­cję z na­szych po­dat­ków. Pol­skie mat­ki nie chcą pod­no­sić rę­ki na swo­je nie­na­ro­dzo­ne dzie­ci. Prze­ciw­nie – żą­da­my, by trak­to­wać je z sza­cun­kiem, jak ma­łych pa­cjen­tów, i nie igno­ro­wać po­stę­pu me­dy­cy­ny, szcze­gól­nie per­ina­to­lo­gii, któ­ra już w ło­nie mat­ki po­tra­fi przy­wra­cać im zdro­wie, tak­że w Pol­sce, pro­wa­dząc te­ra­pię pło­du na świa­to­wym po­zio­mie”- pod­kre­śli­ła Mag­da­le­na Gu­ziak-No­wak dy­rek­tor ds. edu­ka­cji Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Obroń­ców Ży­cia Człowieka.

Mar­ta i An­drzej Wi­tec­cy, pa­ra mał­żeń­ska przez 27 lat, oraz ro­dzi­ce szóst­ki dzie­ci, po­sta­no­wi­li przyjść na wy­słu­cha­nie wraz ze swo­im sy­nem Szy­mo­nem, któ­ry uro­dził się z Ze­spo­łem Do­wna. Do­dat­ko­wo są tak­że ro­dzi­ca­mi za­stęp­czy­mi dla Ja­ku­ba, któ­ry rów­nież ma Ze­spół Do­wna. Nie­ste­ty, nie mógł dziś przy­je­chać, gdyż za dwa mie­sią­ce skoń­czy do­pie­ro 18 lat: „Jest z na­mi od 17 lat, da­li­śmy mu ży­cie, zo­stał ura­to­wa­ny w nad­zwy­czaj­ny spo­sób przed abor­cją, do­stał dom, ro­dzi­nę, jest za to bar­dzo wdzięcz­ny” — mó­wi­ła Mar­ta Wi­tec­ka i do­da­ła: „Za­stęp­stwem abor­cji, roz­wią­za­niem, jest ad­op­cja. Są roz­wią­za­nia dla ko­biet. Po­zna­łam ma­sę ro­dzin, któ­rym le­ka­rze opo­wia­da­li nie­stwo­rzo­ne hi­sto­rie, co się bę­dzie działo”.

Na ko­niec wy­stą­pie­nia ro­dzi­ny, Szy­mon Wi­tec­ki z Ze­spo­łem Do­wna w pro­stych sło­wach wy­ra­ził swo­je uczu­cia: „Ja je­stem Szy­mon Wi­tec­ki. Je­stem szczę­śli­wy, że ży­ję. Ja ko­cham ro­dzi­ców, ko­cham ta­tę i mamę”.

 

jb
Źró­dło: PAP, sejm.gov.pl

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj