Do Sejmu trafił projekt ustawy dotyczący zalegalizowania ubezpłodnienia. Dokument przewidujący nowelizację Kodeksu karnego złożony został przez posłankę Wandę Nowicką. Politycy lewicy usilnie pracują nad depopulacją naszego społeczeństwa.
Na podstawie do rozpowszechnianych programów ograniczania liczby ludności na Ziemi, politycy lewicy pracują nad wprowadzeniem metody pozbawiającej płodności na życzenie. Posłanka Wanda Nowicka złożyła w Sejmie projekt ustawy, który pozwoliłby zalegalizować ubezpłodnienie u kobiet i mężczyzn: „Złożyłam dziś do laski marszałkowskiej projekt ustawy ostatecznie legitymizującej metodę antykoncepcji, traktowanej w Polsce jak nielegalną – świadomej rezygnacji z własnej płodności, czyli dobrowolnego ubezpłodnienia”- poinformowała w mediach społecznościowych posłanka lewicy
Wyjaśniła również, że: „dobrowolne ubezpłodnienie jest dostępne w większości krajów, dopuszczone przez WHO, i co więcej, jest to jedyna metoda zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. U mężczyzn, to wazektomia, u kobiet – podwiązanie jajowodów.” – Czas najwyższy skończyć z tym absurdem – dodaje.
Zdaniem posłanki lewicy każdy ma prawo decydować o swojej płodności: „Ludzie mają prawo rezygnować z własnej płodności, a biskupom, prokuratorom, fanatykom wszelkiej maści nic do tego” – napisała na swoim Twitterze Wanda Nowicka.
Obecnie sterylizacja w Polsce jest legalnie dopuszczalna w przypadku, kiedy może uratować zdrowie lub życie pacjenta. Natomiast w świetle obowiązującego prawa zabronione jest wykonywanie ubezpłodnienia dla wygody pacjenta. Artykuł 156. kodeksu karnego brzmi: „Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci między innymi uniemożliwienia płodzenia, podlega karze pozbawienia wolności w wymiarze co najmniej trzech lat więzienia.”
W uzasadnieniu posłowie lewicy wskazali, że art. 156. Kodeksu karnego w obecnym brzmieniu sprawia, że: „w praktyce lekarze w obawie przed sankcjami karnymi nie proponują ani nie przeprowadzają zabiegów sterylizacji antykoncepcyjnej, mimo iż Polki i Polacy często chcą z tej metody korzystać i domagają się możliwości skorzystania z tej metody planowania rodziny”.
Po zmianie prawa art. 156 par. 1a Kodeksu karnego miałby brzmieć: „Nie popełnia przestępstwa lekarz, jeżeli pozbawienie płodności jest następstwem zabiegu lekarskiego za świadomą zgodą pacjenta.”
Ubezpłodnienie to nieodwracalne lub trudno odwracalne pozbawienie zdolności rozrodczych kobiet lub mężczyzny bez ograniczenia ich możliwości seksualnych. U kobiet ubezpłodnienie może być konsekwencją usunięcia macicy, jajników lub uniedrożnienia jajowodów poprzez założenie zacisków. Możliwe skutki uboczne podwiązania jajowodów to różnego rodzaju zakażenia i krwawienia.
Ubezpłodnienie mężczyzn wykonuje się poprzez zabieg nazwany wazektomią. Przeprowadzany zabieg polega na przerwaniu ciągłości nasieniowodów czego skutkiem jest zaprzestanie przedostawania się plemników do ejakulatu przy zachowanej spermatogenezie. Powikłaniami po wazektomii to krwiaki, zakażenia i obrzęki. Przywrócenie płodności, czyli rewazektomia spada z czasem i zależy od wieku pacjenta, dlatego ten zabieg może stać się nieodwracalny.
Ubezpłodnienie nie jest antykoncepcją. To trwały i trudny do odwrócenia zabieg chirurgiczny okaleczający ludzkie ciało. Ubezpłodnienie nie tylko jest sprzeczne z normami etycznymi i moralnymi, ale również z prawami natury.
JB
Źródło: rp.pl