Film dokumentalny pt.: „Położna” opowiada o losach bohaterskiej akuszerki Stanisławy Leszczyńskiej, która w nieludzkich warunkach obozu zagłady przyjęła ponad 3 000 porodów, nie tracąc żadnego dziecka. Premiera filmu dokumentalnego odbyła się w Teatrze Wielkim w Łodzi.
Film powstał m.in. dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Koproducentem filmu jest Narodowe Centrum Kultury. Reżyserem dokumentu jest Maria Stachurska, która prywatnie jest krewną Stanisławy Leszczyńskiej. Zdjęcia były fabularyzowane, a narratorem opowieści została wnuczka Stanisławy – Elżbieta. „Wybrałam ją, by przeprowadziła widzów przez ten film, opowiadając o swojej babci, która ją wychowywała i do której jest bardzo podobna nie tylko z urody ale i charakteru” – wyjaśniła Maria Stachurska.
Stanisława Leszczyńska urodziła się w 1896 r. w Łodzi i całe jej życie było związane z tym miastem. Tam przystępowała do sakramentów, poznała swojego męża, wyszła za mąż, urodziła i wychowywała dzieci. Tam też umarła. Pracowała jako położna, poza niepełnymi 2 latami spędzonymi w obozie koncentracyjnym Auschwitz Birkenau.
Bohaterka filmu Stanisława Leszczyńska to niezłomna obrończyni życia, która w czasie II wojny światowej dokonała czynów niezwykłych. W nieludzkich warunkach obozu zagłady przyjęła ponad 3 000 porodów, ratując przez to życie wielu dzieciom w Oświęcimiu. Jako położna w obozie dostała rozkaz, aby każdego noworodka traktować jak urodzonego martwo. Polecono jej, aby nie obcinała dzieciom pępowiny, ale razem z łożyskiem wyrzucała je do kosza na odpady. Nie zmienia swoich przekonań i w obozowej rzeczywistości utworzyła więźniarkom namiastkę szpitala i bezpieczeństwa, przeciwstawiając się tym doktorowi Mengele: „Dzieci się nie zabija i pan sam, jako lekarz, powinien to wiedzieć, bo składał pan przysięgę lekarską” – odpowiedziała położna dr. Mengele, lekarzowi z obozu Birkenau, autorowi eksperymentów pseudomedycznych na więźniarkach
Wszystkie dzieci przyszły na świat żywe i w dobrym stanie. Nie miała ani jednego przypadku powikłań okołoporodowych. Pomimo przebywania w tragicznych warunkach sanitarnych, żadna z rodzących przy niej kobiet, nie doświadczyła nawet gorączki połogowej.
Podczas premiery filmu Minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu prof. Piotr Gliński powiedział, że film o Leszczyńskiej jest nie tylko świadectwem gehenny i heroizmu, ale też miłości do życia i do drugiego człowieka. Jego bohaterka zmarła w 1974 roku i – jak zaznaczył wicepremier – nie doczekała należnej jej chwały i pamięci.
„Cieszę się, że premiera filmu odbywa się w rodzinnym mieście Stanisławy Leszczyńskiej. Mam nadzieję, że film Marii Stachurskiej, który jest efektem trzyletniej pracy reżyserki i całej ekipy nie tylko spełni ważną funkcję edukacyjną i popularyzatorską, ale przede wszystkim poruszy wszystkie serca” – powiedział Piotr Gliński.
Zdjęcia do „Położnej” zrealizował Paweł Sobczyk, związany z realizacją filmów dokumentalnych. Muzykę napisał Michał Lorenc, pięciokrotnie nagradzany za muzykę filmową na Festiwalach Polskich Filmów Fabularnych. Scenografię do zdjęć fabularyzowanych stworzył Piotr Stachurski, który był także drugim reżyserem. Fragmenty listów czytała m.in. Danuta Stenka, a opieką artystyczną film objął Jacek Bławut.
Stanisława Leszczyńska sprawiła, że kobiety w nieludzkich warunkach mogły doświadczać cudu narodzin. Niosła im miłość, nadzieję i namiastkę człowieczeństwa. Przeżyła obóz i do końca wiodła aktywne życie; oddana pracy, rodzinie i niosąca pomoc wszystkim potrzebującym – Anioł Życia!
JB
Źródło: www.gov.pl