W niedzielę, 22 września 2019 r., podczas XXXV Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin na Jasną Górę Piotr Guzdek, koordynator ds. pogrzebów dzieci martwo urodzonych, wygłosił wykład nt. Rodzina wobec dramatu dziecka utraconego. W swoim wystąpieniu podkreślał, że: Konieczna jest w świadomości społecznej zmiana podejścia do poronienia samoistnego: punkt ciężkości społecznego zainteresowania, skupiony obecnie wyłącznie na rodzicach, winien zostać przeorientowany na koncentrację na dziecku wespół z rodzicami, tak aby rodzice w pierwszej kolejności dostrzegli zmarłe dziecko i z tej perspektywy mogli spojrzeć na siebie, osiągnąć właściwe zrozumienie dramatu wydarzenia, w którym uczestniczą, jak również zyskać optymalne warunki prawidłowego przeżycia i zamknięcia procesu żałoby. Tak zorientowana formuła wsparcia społecznego rodziców po stracie skutkuje doświadczaniem przez roniących poronienia samoistnego równolegle na dwóch płaszczyznach: odejścia dziecka i dopełnienia historii jego życia w godziwym złożeniu ciała do grobu oraz pożegnania rodziców ze zmarłym, powrotu do równowagi psychicznej i rozpoczęcia nowego etapu w życiu osieroconych, bowiem nie jest i nie będzie już ono tym samym życiem sprzed straty. Spójność przeżycia poronienia na tych dwóch wzajemnie uzupełniających się i naturalnych płaszczyznach jego doświadczania: dziecka i rodziców pozwala roniącym odnaleźć.
Prelegent wskazywał również, iż: Kościół dąży do wypracowania w posłudze duszpasterskiej nowego podejścia społecznego do dzieci umierających na skutek niepowodzeń położniczych i do ich osieroconych rodzin. Pozwoli ono zapewnić obojgu małżonkom, tak matce, jak i ojcu, adekwatne wsparcie duchowe, terapeutyczne i moralne przez możliwość liturgicznego pożegnania utraconego dziecka i przepracowania noszonej po nim żałoby zgodnie z chrześcijańską tradycją opłakiwania zmarłych. Samemu dziecku zagwarantuje ono rodzinny i liturgiczny pogrzeb, należny mu z racji posiadanej za życia godności osoby i wymogu pietyzmu wobec ludzkich zwłok, oraz zabezpieczy właściwe miejsce w relacjach rodzinnych i – szerzej ujmując – w relacjach społecznych, przysługujące mu w takim samym stopniu jak innych członkom wspólnoty rodzinnej i parafialnej zmarłym już po narodzeniu. Nie sposób bowiem ograniczać niepowodzenia położniczego jedynie do cierpienia osieroconych rodziców z pominięciem troski o oddanie szacunku ciału dziecka martwo urodzonego. Podobnie nie można sprowadzać straty prokreacyjnej wyłącznie do pogrzebu dziecka bez właściwego wsparcia osieroconych małżonków i rodzin doświadczających dotkliwego kryzysu psychicznego i nierzadko również duchowego. Nie należy zatem fałszywie rozumianego dobrostanu psychicznego rodziców przeciwstawiać prawu dziecka do godnego pochówku, jak również umniejszać znaczenia potrzeb duchowych i psychicznych rodzin pogrążonych w żałobie przez koncentrowanie się tylko na organizacji pogrzebu zmarłego, tym samym wprowadzając i w jednym, i w drugim przypadku swoisty antagonizm pomiędzy rodzicami i zmarłym dzieckiem. W istocie rodzice i dziecko wzajemnie siebie potrzebują: dziecko nie zostanie godnie pochowane i nie będzie obecne w pamięci rodziny bez wysiłku rodziców, z kolei małżonkowie do prawidłowego przebiegu procesu zdrowienia i zamknięcia żałoby potrzebują daru pożegnania ze zmarłym dzieckiem i kultywowania z nim duchowej więzi już w nowych warunkach życia małżeńskiego i rodzinnego. Wskazana obustronna relacja nie ma jednak znaczenia utylitarnego, lecz jest w pełni doświadczeniem miłości, wyrażającej się we wzajemnym obdarowaniu sobą rodziców i dziecka. Konieczne jest zatem integralne podejście do dzieci zmarłych w niepowodzeniach położniczych i do opłakujących je rodzin, wzmacniające jedność i solidarność wszystkich członków wspólnoty rodzinnej i małżeńskiej, tak żywych, jak i zmarłych.
Pielgrzymka przebiegała pod hasłem Rodzina sanktuarium życia. Jej organizatorem jest Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin. Spotkanie modlitewne zgromadziło około 5 tysięcy pielgrzymów.