Obrońcy życia uczestniczyli w Marszu dla Życia w Dublinie, przemierzając trasę od placu St. Stephen’s Green do irlandzkiego parlamentu, aby wyrazić swój sprzeciw wobec rosnącej liczby aborcji w kraju.
Ks. abp Eamon Martin apelował na platformie społecznościowej X o potrzebę propagowania kultury życia na Wyspie Zielonej. Niepokojące dane z 2023 roku pokazują, że liczba przeprowadzonych aborcji osiągnęła rekordowy poziom – 9218 zabitych dzieci.
Tysiące zwolenników obrony życia wzięły udział w marszu, którego nagrania z wydarzenia szybko obiegły internet. Wśród manifestujących dominowali uczniowie i studenci, niosący transparenty oraz inne symbole pro-life. Ich obecność stanowiła wyraz sprzeciwu wobec procedur aborcyjnych oraz nadzieję na zmianę kursu wydarzeń w kraju.
Such a great turnout today at our annual March for Life in Dublin! Huge thank you to everyone for showing your support for the cause, to our brilliant speakers, and for helping us amplify the important message of voting pro life as election time approaches 👏👏 #voteprolife… pic.twitter.com/zwpMFBR8we
— Pro Life Campaign Ireland (@prolifecampaign) May 6, 2024
Marsz odbył się zaledwie kilka dni po uchwaleniu kontrowersyjnej ustawy o „strefach bezpiecznego dostępu”, która wyznacza 100-metrowe strefy wokół klinik aborcyjnych. Ksiądz bp Kevin Doran, przewodniczący irlandzkiej Rady Biskupów ds. Życia, podczas Mszy Świętej w kościele Newman University, ostro skrytykował tę decyzję, podkreślając, że żadne prawo nie może pozbawić jednostki prawa do publicznego opowiadania się za ochroną życia.
Przerażające statystyki aborcyjne w Irlandii, które w minionym roku sięgnęły 9218 przypadków, są alarmujące. Od legalizacji aborcji w 2018 roku, liczba zabiegów przekroczyła 38 018, co stanowi przerażający obraz sytuacji.
Doktor Piotr Guzdek zwraca uwagę na pewną prawidłowość ukazującą, że im więcej w mediach głównego nurtu promuje się przemoc prenatalną oraz im bardziej liberalne jest prawo aborcyjne w danym kraju, to tym więcej potrzeba publicznych manifestacji środowisk domagających się ochrony życia nienarodzonych: „Poczucie przytłoczenia złem aborcji, któremu towarzyszy świadomość zajmowania z pozoru przegranej pozycji wobec potężnych decydentów politycznych i oligarchów finansujących propagandę aborcyjną, nie może spowodować, że ruchy pro-life w postawie rezygnacji zamilkną i odstąpią od zabierania zdecydowanego głosu w przestrzeni publicznej” – mówił „Naszemu Dziennikowi” dr Piotr Guzdek, familiolog z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka. Jak dodaje, w tym zmasowanym ataku aborcjonistów środowiska obrońców życia powinny się wykazać żelazną konsekwencją, wytrwałością, cierpliwością i niezłomną nadzieją.
jb
Źródło: naszdziennik.pl