W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach odbyła się IV Ogólnopolska Pielgrzymka Rodzin Dzieci Utraconych. Podczas modlitewnego spotkania zmarłe dzieci zostały zawierzone Bożemu Miłosierdziu.
Zebranych w świątyni powitał ks. Zbigniew Bielas. Rektor Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przypomniał, że 17 sierpnia 2002 roku Ojciec Święty Jan Paweł II mówił na tym miejscu: „Przychodzimy dziś tutaj, do łagiewnickiego Sanktuarium, aby na nowo odkrywać w Chrystusie oblicze Ojca, który jest ‘Ojcem miłosierdzia oraz Bogiem wszelkiej pociechy’. Pragniemy oczyma duszy wpatrywać się w oczy Miłosiernego Jezusa, aby w głębi Jego spojrzenia znaleźć odbicie własnego życia oraz światło łaski, którą już wielekroć otrzymaliśmy i którą Bóg zachowuje dla nas na każdy dzień i na dzień ostateczny”.
„Chcemy zawierzyć dzieci utracone Bożemu Miłosierdziu, te dzieci, które odeszły w okresie prenatalnym i nie otrzymały łaski chrztu z wody, ale także te, które zmarły w nagłych okolicznościach, w wypadkach komunikacyjnych, w wyniku samobójstwa. Pragniemy dziękować za dar życia dzieci, które odeszły w naszych rodzinach, na każdym etapie ich rozwoju: dzieci nienarodzone i te, które zmarły później” – mówił Piotr Guzdek, koordynator ds. pogrzebów dzieci martwo urodzonych w Polskim Stowarzyszeniu Obrońców Życia Człowieka.
Podkreślał, że celem pielgrzymki jest przede wszystkim towarzyszenie osieroconym rodzinom: „Chcemy otoczyć opieką i modlitwą rodziców, rodzeństwo, dziadków i wszystkie osoby, które dotknęła śmierć dziecka” – dodał.
Pielgrzymka rozpoczęła się od Mszy św., której w bazylice łagiewnickiej przewodniczył ks. Lucjan Szczepaniak SCJ, kapelan Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. „Dziecko w niebie nie zapomina o miłości swoich rodziców, ale jest jej świadkiem przed obliczem Bożym. Miłość jest bowiem największą wartością, która przenika do nieba i tam trwa na wieki” – zapewniał uczestniczące w modlitwie osierocone rodziny.
Podkreślał, że żałoba po stracie dziecka jest czymś głęboko ludzkim i powszechnym: „Doświadczyła go również Matka Boża. Klęcząc przed krzyżem Syna nie straciła zaufania do Boga, nie wypowiedziała wobec Niego słowa skargi, nie przeklęła oprawców”. Dodał, że Jej milczenie „nie było rozpaczą, ale bolesną ufnością (…). Maryja zwyciężyła, bo całą ufność złożyła w Bogu. Zatem z Maryją trwaj pod krzyżem i nie daj się ogarnąć ciemności zwątpienia i niemocy – apelował kapłan.
Przyznał, że wśród osieroconych znajdują się osoby, które „zamknęły się w swoim bólu i nikogo nie wpuszczają do swojego serca”. Zapewnił, że Jezus przechodzi przez te zamknięte duchowe drzwi. Nigdy nie wolno wątpić, że jesteście kochani przez Boga. „Ból osierocenia nie będzie daremny, jeśli przyjmiecie łaskę Jego miłosierdzia i wytrwacie w niej. Jezus posyła was, jak niegdyś uczniów, byście głosili Ewangelię o Bogu, który jest miłością. Bądźcie żywymi drogowskazami do królestwa Bożego”. – zaapelował ks. Lucjan Szczepaniak.
Po Mszy św. odbyło się nabożeństwo zawierzenia zmarłych dzieci Bożemu Miłosierdziu. Rodziny otrzymały akty zawierzenia i okolicznościowe świece. W trakcie nabożeństwa zwierzenia kapłan przekazał rodzinom z paschału Światło Chrystusa Zmartwychwstałego. Rodzice z zapalonymi świecami odmówili akt zawierzenia dziecka Bożemu Miłosierdziu i odśpiewali Magnificat jako dziękczynienie za dar jego życia.
Przy wejściu do bazyliki do specjalnie przygotowanego kosza rodziny składały karty z imieniem i nazwiskiem zmarłego dziecka, które zostały złożone na ołtarzu w procesji z darami. Imiona dzieci po zakończonej pielgrzymce będą wpisane do Księgi Dzieci Utraconych prowadzonej w sanktuarium.
Odejście dziecka jest wielkim dramatem. Ważne, aby przeżywając to nieszczęście rodzice nie byli osamotnieni. Dlatego tak ważna wtedy jest dyskretna obecność ludzi życzliwych, opieka oraz modlitwa w ich intencji.
JB
Źródło: KAI