Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

Eksplozja zmian

Eksplozja zmian. Fot.: 123rf.com / Anna Bizoń

W 14. ty­go­dniu ży­cia Two­je dziec­ko do­świad­cza eks­plo­zji zmian. Ich tem­po jest tak du­że, że go­dzi­ny li­czą się tak jak lata.

Dziec­ko od mo­men­tu za­płod­nie­nia po­ko­na­ło w eks­pre­so­wym tem­pie ogrom­ną dro­gę. Jed­nak to te­raz – w dru­gim try­me­strze cią­ży – cze­ka Was jaz­da autostradą!

W centrum dowodzenia

Two­je dziec­ko mie­rzy 11 cm dłu­go­ści, wa­ży 100 g. Mózg te­go ma­leń­stwa roz­wi­ja się w sza­lo­nym tem­pie. Mno­żą się neu­ro­ny, po­wsta­je mnó­stwo po­łą­czeń sy­nap­tycz­nych. Mózg ko­or­dy­nu­je pra­cę po­zo­sta­łych na­rzą­dów i dyk­tu­je im zmia­ny roz­wo­jo­we, dzię­ki któ­rym w przy­szło­ści bę­dą dzia­łać zgod­nie ze swo­im prze­zna­cze­niem. Ob­raz fal mó­zgo­wych ma­leń­stwa wska­zu­je na co­raz więk­szą wraż­li­wość na bodź­ce. Od­no­to­wu­je też zmia­ny je­go sta­nu świa­do­mo­ści. Dziec­ko co­raz pre­cy­zyj­niej wy­chwy­tu­je sy­gna­ły, od­bie­ra­ne za po­mo­cą zmy­słów. Są to bodź­ce za­rów­no z ze­wnątrz Two­je­go brzu­cha, jak i z je­go wnę­trza – za­czy­na czuć swo­je cia­ło, je­go ruch, po­ło­że­nie w przestrzeni.

Co się dzieje w 14. tygodniu ciąży?

Choć gło­wa na­dal jest du­ża – trze­cia część ca­łe­go cia­ła – dziec­ko jest już w sta­nie utrzy­mać ją pio­no­wo. Roz­po­czy­na się gro­ma­dze­nie tzw. bru­nat­nej tkan­ki tłusz­czo­wej, któ­ra prze­kształ­ca tłuszcz w ener­gię. Ser­ce pra­cu­je peł­ną pa­rą, prze­pom­po­wu­jąc 30 l krwi na do­bę. Bi­je dwa ra­zy szyb­ciej niż Two­je. Uak­tyw­nia się tar­czy­ca, któ­ra przy­swa­ja jod i wy­dzie­la hor­mon ty­rok­sy­nę. Dziec­ko przy­swa­ja już wszyst­kie biał­ka oprócz gam­mo­glo­bu­lin (jed­no z bia­łek oso­cza krwi) – te po­bie­ra od Cie­bie. W dal­szym cią­gu roz­wi­ja się ru­cho­wo – je­go ru­chy sta­ją się bar­dziej płyn­ne i peł­ne wdzięku.

Bezpieczne wody

Jak wiesz, ma­ci­ca wy­peł­nio­na jest pły­nem owo­dnio­wym. Za­pew­nia on dziec­ku sta­łą tem­pe­ra­tu­rę, ła­go­dzi wstrzą­sy i chro­ni – za­bez­pie­cza opty­mal­ne wa­run­ki do ży­cia na tym eta­pie roz­wo­ju. W 14. ty­go­dniu znacz­nie zwięk­sza się je­go ilość. Wszyst­ko, co zjesz i wy­pi­jesz, prze­ni­ka przez ło­ży­sko i ma wpływ na smak oraz skład wód pło­do­wych. Dziec­ko wy­pi­ja ich dzien­nie na­wet 1 l, co za­pew­nia mu na­wod­nie­nie i sub­stan­cje od­żyw­cze. Dzię­ki te­mu doj­rze­wa je­go układ po­kar­mo­wy. Żo­łą­dek i je­li­ta wy­ście­la bło­na ślu­zo­wa, za­czy­na się pro­duk­cja kwa­sów i en­zy­mów tra­wien­nych. Po­ły­ka­nie pły­nu owo­dnio­we­go speł­nia jesz­cze jed­ną istot­ną funk­cję: tre­nu­je mię­śnie, któ­re po na­ro­dze­niu bę­dą po­trzeb­ne do od­dy­cha­nia, mó­wie­nia i jedzenia.

Jak się czujesz, mamo?

Praw­do­po­dob­nie Two­ja syl­wet­ka za­czy­na się zmie­niać. Pa­mię­taj o za­sa­dzie – jesz nie za dwo­je, lecz dla dwoj­ga. Oczy­wi­ście nie cho­dzi o to, że­byś cho­dzi­ła głod­na al­bo się od­chu­dza­ła! Po pro­stu zwra­caj uwa­gę, ile i ja­kich pro­duk­tów zja­dasz. Zwłasz­cza że dziec­ko je i pi­je wszyst­ko to co Ty – waż­ne jest nie tyl­ko zbi­lan­so­wa­nie die­ty, ale i ja­kość pro­duk­tów, z któ­rych się skła­da. Je­śli do­tąd nie in­te­re­so­wa­ły Cię kwe­stie zdro­we­go ży­wie­nia, naj­wyż­szy czas do­wie­dzieć się nie­co wię­cej. A tak­że spraw­dzić, ja­kie­go po­cho­dze­nia są wa­rzy­wa, owo­ce, mię­so czy na­biał, któ­re jesz. Mo­że masz moż­li­wość ku­pić pro­duk­ty ze spraw­dzo­nych, do­mo­wych upraw i hodowli?

Bar­dzo waż­ne jest, byś spo­ży­wa­ła te­raz szcze­gól­nie pro­duk­ty bo­ga­te w że­la­zo i wapń, a tak­że wi­ta­mi­ny z gru­py B, cynk, jod, kwas fo­lio­wy, róż­ne ro­dza­je biał­ka i kwa­sy tłusz­czo­we omega‑3. Two­ja die­ta po­win­na być róż­no­rod­na i bo­ga­ta w pro­duk­ty z wszyst­kich grup po­kar­mów. Zwróć uwa­gę na pro­duk­ty bo­ga­te w wapń, po­trze­bu­jesz go te­raz dwa ra­zy wię­cej niż przed cią­żą. Spo­ży­waj pro­duk­ty peł­no­ziar­ni­ste, wa­rzy­wa i owo­ce – za­war­ty w nich błon­nik po­mo­że Ci ustrzec się przed zaparciami.

Pa­mię­taj, że tym, co od­ży­wia dziec­ko na każ­dym eta­pie je­go roz­wo­ju, jest „mle­ko i mi­łość”. Oprócz te­go, czym kar­misz je fi­zycz­nie, waż­na jest at­mos­fe­ra mi­ło­ści w Wa­szym domu.

Co słychać, tato?

Obec­ność i mi­łość ta­ty już te­raz jest bar­dzo waż­ną czę­ścią świa­ta Wa­sze­go dziec­ka. Za­zwy­czaj ko­bie­cie o wie­le ła­twiej wejść w re­la­cję z dziec­kiem, choć jesz­cze go na­wet nie czu­je. Co dzie­je się w tym cza­sie z ta­tą? Ilu męż­czyzn, ty­le spo­so­bów od­naj­dy­wa­nia się w ro­li oj­ca. Nie­któ­rych od­po­wie­dzial­ność za po­więk­szo­ną ro­dzi­nę uskrzy­dla, in­nych przy­tła­cza. Jed­nym przy­cho­dzi na­tu­ral­nie mó­wie­nie „do brzu­cha”, in­ni czu­ją się dziw­nie. Trud­no im uwie­rzyć, że dziec­ko od­bie­ra ich obec­ność i po­trze­bu­je jej. Na któ­rym bie­gu­nie jesteś?

Ser­ce pra­cu­je peł­ną pa­rą, prze­pom­po­wu­jąc 30 l krwi na do­bę. Bi­je dwa ra­zy szyb­ciej niż Twoje.

Na szczę­ście dziś tech­no­lo­gia uła­twia kon­takt z dziec­kiem na­wet tym ta­tom, któ­rym trud­no so­bie wy­obra­zić, że w środ­ku brzu­cha kry­je się ma­ły czło­wiek. Od­głos bi­cia ser­ca czy ob­raz dziec­ka dzię­ki ba­da­niu usg spra­wia­ją, że ta­ta od po­cząt­ku mo­że bu­do­wać swo­ją re­la­cję z dziec­kiem. Na­wet je­śli nie roz­czu­la go „fa­sol­ka” – prę­dzej czy póź­niej przy­cho­dzi mo­ment, gdy oj­ciec uświa­da­mia so­bie, że ta ma­ła istot­ka wi­docz­na na ekra­nie, któ­ra cza­sem zmy­ka przed apa­ra­tem usg, a cza­sem śpi w cha­rak­te­ry­stycz­nej po­zy­cji – to wła­śnie je­go dziec­ko. Dla­te­go, dro­gi Ta­to, war­to od po­cząt­ku za­an­ga­żo­wać swój czas i ener­gię, na­wet je­śli po­cząt­ko­wo nie prze­ży­wasz swo­je­go oj­co­stwa tak emo­cjo­nal­nie, jak – być mo­że – Two­ja żo­na prze­ży­wa macierzyństwo.

Za­an­ga­żo­wa­nie oj­ca już na tak wcze­snym eta­pie owo­cu­je pięk­ną re­la­cją z żo­ną i dziec­kiem – wspar­ciem ko­bie­ty w cza­sie cią­ży, ak­tyw­nym uczest­ni­cze­niem w po­ro­dzie, opie­ką nad dziec­kiem po na­ro­dze­niu bez lę­ku, z wia­rą w swo­je kom­pe­ten­cje. Ta­ta, któ­ry umie zmie­nić dziec­ku pie­lu­chę, uspo­ko­ić je, to­wa­rzy­szyć mu w za­sy­pia­niu, bu­du­je moc­ną pod­sta­wę dla re­la­cji z dziec­kiem, gdy już bę­dzie star­sze. In­ny aspekt bli­skie­go, ak­tyw­ne­go oj­co­stwa to wspar­cie ko­bie­ty. To bar­dzo waż­ne, by ko­bie­ta w no­wej sy­tu­acji nie czu­ła się osa­mot­nio­na (za­rów­no w cią­ży, jak i po uro­dze­niu dziec­ka). Dziec­ko to wiel­ka zmia­na i wy­zwa­nie dla re­la­cji mał­żeń­skiej. Za­an­ga­żo­wa­nie i wspar­cie oj­ca po­ma­ga oboj­gu mło­dym ro­dzi­com od­na­leźć się w sy­tu­acji i spra­wić, by po­głę­bi­ła się wza­jem­na bliskość.

Dla­te­go to do­bry mo­ment, by prze­my­śleć, ja­ki mo­del oj­co­stwa chcie­li­by­ście re­ali­zo­wać. I co się z tym wią­że – jak wy­obra­ża­cie so­bie przy­szły po­dział obo­wiąz­ków? Je­śli do tej po­ry uwa­ża­łeś obo­wiąz­ki zwią­za­ne z pro­wa­dze­niem do­mu głów­nie za do­me­nę Two­jej żo­ny, naj­wyż­szy czas prze­my­śleć ich in­ny po­dział. Opie­ka nad dziec­kiem to pra­ca dwa­dzie­ścia czte­ry go­dzi­ny na do­bę. Rów­nie an­ga­żu­ją­ca jak Two­je ży­cie za­wo­do­we (plus noc­ne zmia­ny). Więc je­śli do­tąd te­go nie zro­bi­łeś, te­raz weź od­po­wie­dzial­ność za do­mo­we obo­wiąz­ki na rów­ni z żo­ną. Two­je za­an­ga­żo­wa­nie, wspar­cie, od­po­wie­dzial­ność za­owo­cu­ją moc­niej­szą re­la­cją Two­ją i żo­ny i zu­peł­nie nie­po­wta­rzal­ną re­la­cją z Two­im dziec­kiem. War­to za­cząć tę przy­go­dę jak najwcześniej!

Wiek Two­je­go dziec­ka mo­że się nie­znacz­nie róż­nić od wy­li­czo­ne­go w ga­bi­ne­cie le­kar­skim. Le­karz li­czy od da­ty Two­jej ostat­niej mie­siącz­ki. My li­czy­my od po­czę­cia. Mię­dzy ty­mi dwo­ma da­ta­mi mo­że być oko­ło dwóch ty­go­dni różnicy.

 

Mag­da­le­na i Ma­rek Urlichowie

 

Bi­blio­gra­fia:

  1. Fi­jał­kow­ski, Je­stem od po­czę­cia. Pa­mięt­nik dziec­ka w pierw­szej fa­zie ży­cia, Czę­sto­cho­wa 2002
  2. Koń­czew­ska-Mur­dzek, M. Mur­dzek-Wierz­bic­ka, Ko­cha­ne od po­czę­cia. Roz­wój dziec­ka w ło­nie mat­ki, Lu­blin 2018

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj