Tylko życie ma przyszłość!

dr inż. Antoni Zięba

Szukaj
Close this search box.

22 stycznia Dniem Świętości Życia Ludzkiego

Donald Trump. Fot.: Wikimedia Commons / Michael Vadon

Ustę­pu­ją­cy pre­zy­dent ogło­sił 22 stycz­nia Dniem Świę­to­ści Ży­cia Ludz­kie­go. „Każ­de ludz­kie ży­cie jest da­rem dla świa­ta” – czy­ta­my w pre­zy­denc­kim oświadczeniu.

Na­ro­do­wy Dzień Świę­to­ści Ży­cia w USA po raz pierw­szy usta­no­wio­ny zo­stał przez pre­zy­den­ta Ro­nal­da Re­aga­na w 1984 r. w 11. rocz­ni­cę wy­da­nia przez Sąd Naj­wyż­szy USA orze­cze­nia w spra­wie Roe prze­ciw Wa­de, któ­ra uto­ro­wa­ła dro­gę do le­ga­li­za­cji abor­cji w tym kra­ju. Świę­to by­ło pod­trzy­my­wa­ne aż do pre­zy­den­tu­ry Ba­rac­ka Oba­my. Ustę­pu­ją­cy pre­zy­dent Do­nald Trump po­wró­cił do te­go świę­ta i ogło­sił dzień 22 stycz­nia Na­ro­do­wym Dniem Świę­to­ści Ży­cia Ludzkiego.

„Każ­de ludz­kie ży­cie jest da­rem dla świa­ta. Każ­dy czło­wiek, uro­dzo­ny czy nie­na­ro­dzo­ny, mło­dy czy sta­ry, zdro­wy czy cho­ry, jest stwo­rzo­ny na świę­ty ob­raz Bo­ga. Wszech­moc­ny Stwór­ca da­je każ­de­mu czło­wie­ko­wi wy­jąt­ko­we ta­len­ty, pięk­ne sny i wspa­nia­ły cel. W Na­ro­do­wym Dniu Świę­to­ści Ludz­kie­go Ży­cia świę­tu­je­my cud ludz­kiej eg­zy­sten­cji i od­na­wia­my na­sze po­sta­no­wie­nie bu­do­wa­nia kul­tu­ry ży­cia, w któ­rej każ­dy czło­wiek w każ­dym wie­ku jest chro­nio­ny, ce­nio­ny i ko­cha­ny” —czy­ta­my w pre­zy­denc­kiej proklamacji.

W pro­kla­ma­cji za­ape­lo­wał do Kon­gre­su o przy­ję­cie prze­pi­sów, któ­re bę­dą le­piej chro­nić ludz­kie ży­cie: „Przy­wró­ce­nie sza­cun­ku dla świę­to­ści ży­cia ma fun­da­men­tal­ne zna­cze­nie dla roz­wią­za­nia naj­pil­niej­szych pro­ble­mów na­sze­go kra­ju. Kie­dy każ­dą oso­bę trak­tu­je się jak uko­cha­ne dziec­ko Bo­że, jed­nost­ki mo­gą osią­gnąć swój peł­ny po­ten­cjał, spo­łecz­no­ści bę­dą się roz­wi­jać, a Ame­ry­ka sta­nie się miej­scem jesz­cze więk­szej na­dziei i wol­no­ści” – wska­zał ustę­pu­ją­cy pre­zy­dent USA.

Do­nald Trump przy­po­mniał, że w ostat­nim dzie­się­cio­le­ciu sta­le spa­da­ła licz­ba abor­cji i „dziś po­nad 3/4 Ame­ry­ka­nów po­pie­ra ogra­ni­cze­nia prze­ry­wa­nia ciąży”.

Ustę­pu­ją­cy pre­zy­dent do­ko­nał na­stęp­nie prze­glą­du głów­nych ini­cja­tyw swe­go rzą­du na rzecz ży­cia. Od pierw­sze­go dnia urzę­do­wa­nia po­dej­mo­wał „hi­sto­rycz­ne dzia­ła­nia ma­ją­ce na ce­lu ochro­nę ży­cia nie­win­nych lu­dzi w kra­ju i za gra­ni­cą” oraz, że przy­wi­le­jem by­ło, iż ja­ko pierw­szy pre­zy­dent w hi­sto­rii wziął udział w Mar­szu dla Życia.

Zda­niem Trum­pa je­go ad­mi­ni­stra­cja ochro­ni­ła waż­ną dla ży­cia ro­lę ad­op­cji, opar­tej na wie­rze. „W ONZ da­łem ja­sno do zro­zu­mie­nia, że biu­ro­kra­ci świa­to­wi nie ro­bią ni­cze­go in­ne­go po­za ata­ko­wa­niem su­we­ren­no­ści tych kra­jów, któ­re strze­gą ży­cia nie­win­nych”. By­ły już pre­zy­dent przy­po­mniał po­nad­to, że za­le­d­wie kil­ka mie­się­cy te­mu je­go kraj do­łą­czył do 32 in­nych państw, pod­pi­su­jąc De­kla­ra­cję Kon­sen­su­su z Ge­ne­wy „wzmac­nia­ją­cą glo­bal­ne wy­sił­ki na rzecz po­świę­ce­nia wię­cej uwa­gi ko­bie­tom, ochro­ny wszyst­kich ist­nień ludz­kich i umoc­nie­nia rodzin”.

Na za­koń­cze­nie swe­go do­ku­men­tu ustę­pu­ją­cy szef pań­stwa we­zwał Kon­gres, aby: „strzegł i bro­nił god­no­ści każ­de­go ży­cia ludz­kie­go, łącz­nie z nie­na­ro­dzo­ny­mi”. Za­ape­lo­wał do na­ro­du ame­ry­kań­skie­go, aby na­dal dbał o ko­bie­ty, któ­re nie­spo­dzie­wa­nie za­szły w cią­żę oraz aby w spo­sób jesz­cze bar­dziej zna­czą­cy po­pie­rał ad­op­cję i tro­skę o stwo­rze­nie tak, aby każ­de dziec­ko mo­gło zna­leźć dom pe­łen miłości.

„I wresz­cie pro­szę wszyst­kich oby­wa­te­li te­go wiel­kie­go pań­stwa, aby słu­cha­li dźwię­ku mil­cze­nia, wy­wo­ła­ne­go przez po­ko­le­nie stra­co­ne dla nas, a na­stęp­nie aby za­bie­ra­li głos za tych wszyst­kich, któ­rych do­tknę­ła abor­cja, za­rów­no wi­dzial­na, jak i nie­wi­dzial­na” – za­koń­czył swój do­ku­ment Do­nald Trump.

Z po­wo­du pan­de­mii i ze wzglę­dów bez­pie­czeń­stwa obroń­cy ży­cia nie przej­dą w co­rocz­nym Mar­szu dla Ży­cia w Wa­szyng­to­nie. Or­ga­ni­za­to­rzy chcą, aby uczest­ni­cy zo­sta­li w do­mach i wzię­li udział w wy­da­rze­niu wir­tu­al­nie, w pią­tek 29 stycznia.

Or­ga­ni­za­cja pro-li­fe Ope­ra­tion Re­scue przy­zna­ła ustę­pu­ją­ce­mu pre­zy­den­to­wi ty­tuł czło­wie­ka ro­ku 2020 w obro­nie ży­cia: „Na­gro­da Ma­la­chia­sza jest przy­zna­wa­na co ro­ku przez (or­ga­ni­za­cję) Ope­ra­tion Re­scue w ce­lu uzna­nia dla osób, któ­re po­świę­ca­ją się pra­cy na rzecz ochro­ny nie­na­ro­dzo­nych (…) w cza­sie rzą­dów ad­mi­ni­stra­cji pre­zy­den­ta Trum­pa, zro­bił on wię­cej dla ochro­ny ży­cia nie­na­ro­dzo­nych niż ja­ki­kol­wiek in­ny pre­zy­dent w hi­sto­rii USA” – czy­ta­my w oświadczeniu.

 

JB
Źró­dło: KAI, wpolityce.pl, operationrescue.org

 

Udostępnij
Tweetnij
Wydrukuj